Skocz do zawartości
Nerwica.com

na_leśnik

Użytkownik
  • Postów

    10 945
  • Dołączył

Treść opublikowana przez na_leśnik

  1. mangiferaindica, ostatnim razem jak sobie pozwoliłem na niepozbieranie to mało brakowało i by było finito . Ale tak poważnie to chyba wiem o czym mówisz. Trudno mi sobie współczuć, bo praktycznie za ten stan w którym jestem po części sam odpowiadam. Nie lubię o sobie myśleć jako o skrajnym indywidualiście, ale czasem właśnie tak się czuję. No kuźwa nie pasuję nigdzie. Najlepiej się czuję we własnym towarzystwie, większość kontaktów z innymi ludźmi odchorowuję strasznie. Nic tylko zwinąć się w rulonik, nafaszerować dżemem i do lodówki... -- 24 lip 2014, 13:23 -- Makabra, parę osób tak poznałem , nie tylko z Katowic :) . I kontakt utrzymuję z nimi już ponad rok :) .
  2. mangiferaindica, dzięki . Mnie niestety też, chociaż ostatnimi czasy jakoś łatwiej było mi nad tym panować. A teraz chwilowo popłynąłem razem ze ściekiem między swoimi uszami. Ale pozbieram się. Tradycyjnie . -- 24 lip 2014, 13:12 -- Makabra, znajomych prawie nie mam, poza osobami poznanymi przez internet. A na żywo to właściwie tylko moja była i kilka jej koleżanek. Ogólnie miszczem budowania relacji to ja nie jestem.
  3. Makabra, krótko mówiąc zaczyna mnie samotność dobijać i jakieś takie, sam nie wiem, rozczarowanie swoim życiem? Niezdecydowanie co dalej? Chyba tak to bym określił. Poczucie braku celu ogólnie i nieumiejętność jego wyznaczenia. Tylko jakieś wieczne rozkminy i pozorowane działania w dziedzinie z której raczej żyć nie będę (fotografia). Aranjani, no niestety. Ja wczoraj dzwoniłem (po raz enty) i dowiedziałem się, że miejsc nie ma i że najprawdopodobniej dopiero za 2-3 tygodnie się zwolni jedno. Tylko że w pracy powiedziałem, że od początku lipca idę na L4. A tu taki numer. Zastępstwo załatwiłem i wszystko tak wisi :/ .
  4. mangiferaindica, usiłuję . Aranjani, cholera wie właśnie. Jakieś porąbane myśli mnie męczą i się na pracy skupić nie mogę. Plus to, że dalej na oddziale nie jestem :/
  5. A ja zdycham z nerwów . Coraz gorzej z tym samopoczuciem...
  6. Aranjani, a gdzie tam. Zapchałem się sosem z ryżem i kurakiem . Leniwość zwyciężyła. As always . Kurde tak słucham jak deszcz pada i aż słyszę jak grzyby w lesie rosną. W sobotę trza na zwiady iść .
  7. Aranjani, rano praktycznie ściana deszczu była, a teraz już tylko mży. mangiferaindica, rozpada się. Cierpliwości .
  8. Aranjani, ja dziś kompletnie przemokłem w drodze do pracy . Ale przynajmniej przyjemnie chłodno jest :)
  9. wrony sie budzo. Goood.... Aranjani, jak tam sytuacja na północy? Żaby z nieba czy słonko?
  10. mangiferaindica, no co ty! Żeby podłogę porysować szkłem?
  11. robotnica, jak mi cyfrak padł to nie miałem innego wyjścia jak na analoga się przerzucić. I tak mi już zostało, nawet jakbym miał kasę na lustrzankę cyfrową to wolałbym średni format kupić . Masz oko. Te kolory na jedynce faktycznie jak jakaś Portra wyglądają. Aż się nie chce wierzyć, że cyfrowa małpka tak dobrze dała sobie radę z małą głębią ostrości. Wrzuć coś jeszcze jak coś znajdziesz .
  12. robotnica, warto się pochwalić, bo jest czym. Zwłaszcza dwie pierwsze klatki. A zdradzisz czym robione?
  13. panacotta, ogólnie bardzo fajny blog, jednak do fot się trochę przyczepię. A dokładniej nie do samych kadrów, co do post-procesu. Wydaje mi się, że trochę przesadzasz z techniką HDR. Nie na wszystkich zdjęciach to przeszkadza, ale na niektórych tak. A te klify to z chęcią sam bym odwiedził :)
  14. mangiferaindica, coś się wyskrobie z portfela -- 23 lip 2014, 12:29 -- Aranjani, przyjąłem, oczekuję kuriera .
  15. Davin, chyba już tylko w starych kamienicach i to najczęściej na poddaszu.
  16. Doberman, ja kiedyś miałem taką sytuację, że na pewnym starym portalu społecznościowym doniosłem do administracji o neonaziolskim forum, które w jego ramach zostało założone. Pogróżki dostawałem przez pół roku... No ale korwiniści to nie naziole, co najwyżej prezesem postraszą . Aranjani, się robi! Podeslij jakiegoś kudłatego kuriera na czterech łapach, to Ci wyślę . Davin, kurde to już chyba za bardzo wyszukane jak dla mnie. nie wiem czy ogarnę taką potrawę .
  17. Doberman, tfu, nie za zdradę tylko za szpiegostwo.
×