na_leśnik

ego, lekarzy nie odrzucasz, natomiast psychoterapeutów tak. Łaj?

ego, nigdzie nie zrównałem wartości etycznej bezinteresownego pomagania i pomagania z interesem w tle. Ale świat nie jest taki czarno-biały, zero-jedynkowy. To, że coś nie jest "dobre" na maksa nie znaczy, że jest zupełnie złe, bezwartościowe i że należy to odrzucić.

Grzeszek numer 6 z katalogu grzeszków głównych Twoja kolej .

Dobrze prawią, polać im!

Jeżeli Ci się takie myślenie w życiu sprawdza to spoko. Ale szczerze wątpię.

A kto nie ma? Hmmm? Co w sobie lubisz najbardziej?

ego, nie pisałem o łączeniu wolontariatu z biznesem tylko o łączniu pomocy z biznesem. Przecież to nie są synonimy.

Nie. A Ty?

A nie można po prostu połączyć jednego z drugim? Przecież nie każda pomoc musi być bezinteresowna.

Wierzę w ludzi, przynajmniej staram się.

ego, lekarze też za darmo mają leczyć?

ego, jest to pomysł na biznes . A co do leczenia swoich problemów to z takim podejściem chyba pozostaje Ci tylko NFZ.

W życiu nie zrobiłbym sobie "tuneli", w uszach, o innych częściach ciała nawet nie wspominając. Jaki jest Twój ulubiony instrument muzyczny?

"O czym nie da się mówić, to się musi przemilczeć" ~ Ludwig Wittgenstein

mrs.hanger, smacznego, ja już pojadłem . -- 19 lut 2015, 08:15 -- Witam z rańca .

mrs.hanger, dzięx

mrs.hanger, ha! Mnie właśnie na tym zależy żeby przytyć więc wcinam bez obaw .

mrs.hanger, dokładnie, wreszcie mam po co robić cokolwiek . Chyba sobie wczesne śniadanie zrobię bo mi w brzuchu burczy.

mrs.hanger, pozory mylą, jestem krótko po terapii i jeszcze sporo nauki zaradności przede mną . Sam norweski nie jest aż tak trudny, przynajmniej w piśmie. Mówienie i rozumienie ze słuchu jest dla mnie narazie nie do ogarnięcia solo .

mrs.hanger, dzięki . W Norwegii Angielski spokojnie wystarcza przy wykonywaniu prostych prac. Norweskiego się uczę samodzielnie niecałe pół roku, niestety brak mi funduszy na kurs, dlatego do tej Holandii się wybieram.

mrs.hanger, póki co Holandia, a w dalszych planach Norwegia.

mrs.hanger, zobaczymy jak wyjdzie ten manewr, ale chyba pierwszy raz podjąłem sam świadomą decyzję tej wagi. Jak dobrze pójdzie to dołączę w najbliższym czasie do rzeszy emigrantów .

mrs.hanger, dla kogoś kto interesuje się nauką to wręcz wymarzona fucha. Niestety mało płatna i bez szans na awans. Dlatego rezygnuję. Follow_, jakieś leki na sen bierzesz?

Pracuję w redakcji czasopisma naukowego. Niestety codziennie muszę dojeżdżać z Katowic do Zabrza. Stąd taka nieludzka godzina. Ale to już końcówka tej pracy, jestem tam zatrudniony do końca lutego tylko :) .

Ja się już wyspałem i teraz zamulam w internetach. A jutro o 5 wymarsz do pracy . Tfu. Dziś!