Skocz do zawartości
Nerwica.com

ICD-10

Użytkownik
  • Postów

    238
  • Dołączył

Treść opublikowana przez ICD-10

  1. Klomipraminia, neuroleptyki II generacji, w pewnym sensie SNRI
  2. Dzieki wielkie za odpowiedz -- 20 sie 2013, 12:18 -- Lek zaczal dzialac , ale tez sennosc sie zalaczyla, chociaz moze to jest zwiazane z powrotem z urlopu
  3. HEJ. Pomozcie . Od 2 tygodni jestem na wenli 75 mg. Przed tym bralem paroksetyne w dawce 20 mg. Z dnia na dzien rzucilem paro i zaczalem brac wenle. Narazie czuje coraz wiecej lęków. Kiedy w końcu wenla może zaczac dzialac? I czy na to ma wplyw wczesniejsze branie paroksetyny przeze mnie?
  4. ICD-10

    SSRI/SNRI i miłość

    Fakt faktem kiedyś byłem bardziej kochliwy , ale też ta kochliwość nic mi nie dała - dużo koszy. Wręcz doprowadziła mnie do wniosku, że nikt mnie nigdy nie pokocha. Z tego powodu rozwinąłem depresję. To, że na lekach uczucia były mniej obsesyjne potraktowałem z ulgą. Czułem wtedy komfort, że zapdanuje nad sobą i nie wdepnę już w żadną nieszczęśliwą miłość.
  5. ICD-10

    SSRI/SNRI i miłość

    No coz ja tu odrazu biorę na poprawkę, że to jest forum i będzie tu zawsze więcej skarg i narzekania, aniżeli dobrych wieści i zadowolenia. Znam to po sobie, gdyż gdy czułem się zle na leku to pisale zawsze 10 razy więcej postów, aniżeli gdy czułem się dobrze -- 10 sie 2013, 09:32 -- Ja odstawiłem tydzien temu paro. Od poniedziałku jestem na wenli 75 i czuję wzrost amorków
  6. ICD-10

    SSRI/SNRI i miłość

    Ja bez leków szukałem często opiekunki zamiast partnerki. No i pozatym przed braniem leków wszystkie laski mnie olewały i nie miałem odwagi.
  7. ICD-10

    SSRI/SNRI i miłość

    Ale chłopaki, owszem popęd i miłosc to rzeczy mocno ze sobą powiązane, ale jednak to rożne zjawiska
  8. ICD-10

    SSRI/SNRI i miłość

    Pelno jest na amerykańskich stronach kaznodziei, którz rozprawiają o tym, ajk to leki antydepresyjne nie pozwalają się ludziom zakochać itd. Powszechnie udowodnioną sprawą są zaburzenia seksualne występujące po SSRI, ale nie u wszytkich, zależnie też od dawki. A jak jest z miłoscia? - nie ma konrketnych badań mówiącyh o tym czy wśród biorących leki jest więcej singli. A jeżeli są single to może to przecież wynikać z choroby. Sam nie będąc na lekach to owszem można się zakochać, ale jest depresja i lęki i one też niszczą miłośc. Dlateo pytam się was forumowicze - czy na lekach choć raz w kimś zakochaliście się? Ja trzy lata brałem paro 20 mg i raz się zakochałem.
  9. MK-0657 - nowy lek w trakcie badań klinicznych. Ktokolwiek cos slyszal o nim? http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/22722512
  10. Nie wiem o co kaman , ale dalej jestem na tej paro, a zycie przestalo byc straszne ale nadal jest szare, kiedyś już bralem 2 razy paro w dawce 20 mg po rok czasu i czulem sie lepiej
  11. Od 4 miechow. Probowalem wejsc na 30 mg, ale czulem pogorszenie nastroju. Obecnie na 20 mg
  12. 1,5 tygodnia po zmniejszeniu dawki z 30 na 20 mg... Z każdym dniem coraz lepiej, idę jutro do psychiatry i chyba raczej nie bedzie sensu zmiany leku na inny... Moglby trochę bardziej kopnąc do dzialania, miec mniej ubokow seksualnych, mocniej dzialac w kontaktach spolecznych, ale poza tym hmmm jest dobrze... Czy warto więc w tym momencie zerować ten lek?
  13. A mnie karwa kawka znowu nie jest dobrze -- 13 lip 2013, 15:15 -- Generalnie to zmniejszyly sie dzialania niepozadane, ale tendencja jest taka sama: paro dziala na moje lęki, natomiast nie dziala na moje poczucie smutku, irytacji, beznadziei. W sro ide do psychiatry i mu to powiem. Wszystko robię na siłę, czy jest jakas szansa ze na nastroj pomoga mi inne leki, skoro paro nie pomoglo?
  14. Na migrene klasyczne leki to tryptany... Ale ibuprofen tez nie jest taki prokrwotoczny, ja bym napewno odradzal aspirynę
  15. woowoo może jedziemy na tym samym wózku. Ja na dawce 30 mg owszem lęk się zmniejszyły i natręctwa też, ale dokladnie wszystkie minusy co wymienilas tez mialem. Przy zejsciu na 20 mg znowu pojawiła się chęć do życia, ale lęki i natręctwa trochę częsciej się zdarzaja, no i siedzę teraz w domu, więc boję się , że dawka 20 mg bedzie niewystarczajaca do zniweczenia fobii spolecznej gdy wyjde do ludzi , ale powrotu do wiekszej dawki paro tez nie wyobrazam BTW . moja psychiatra nie wierzyla mi gdy mowilem jej , ze pogorszenie mojego nastroju jest spowodowane przez zwiekszenie dawki leku... Ach ci lekarze...
×