Skocz do zawartości
Nerwica.com

ICD-10

Użytkownik
  • Postów

    238
  • Dołączył

Treść opublikowana przez ICD-10

  1. Ja już trzeci dzien jestem na 20 mg paroksetyny i musze powiedziec ze moje samopoczucie jest o niebo-niebo lepsze
  2. Proponuję stworzyć stały dział, w którym będziemy zamieszczać różne nowinki medyczne na temat leczenia zaburzeń psychicznych : te które niedawno weszły w życie, jak również te w trakcie badań lub dopiero w fazie pomysłu. Ja zacznę np od KETAMINY Ketamina może stać się wkrótce nowym antydepresantem, skutecznym, a przede wszystkim, i co najważniejsze, bardzo szybkim. Stan depresyjny u niektórych pacjentów, którzy byli odporni na inne sposoby leczenia, miał podobno ulec znacznej poprawie, a to w dodatku w ciągu zaledwie kilku godzin. Na depresję cierpi ponad 2 miliony ludzi w samej tylko Francji. Depresja jest więc chorobą, której w żadnym wypadku nie wolno lekceważyć. W dodatku, wiele przypadków depresji nie zostaje właściwie zdiagnozowane. Bardzo często chodzi o problemy wywołane bądź zaostrzone przez całość czynników, psychologicznych, genetycznych, socjalnych oraz biologicznych, które powodują poważny, głęboki stan chorobowy, mniej lub bardziej zaawansowany. W dzisiejszych czasach istnieją aktualnie metody leczenia psychoterapeutycznego, ale także odpowiednie lekarstwa, które mają na celu uregulowanie anomalii biologicznych. Leki antydepresyjne działają głównie na drogi nerwowe, sprzyjając przekazywaniu informacji nerwowych, na które w ten sposób, bardzo ogólnie mówiąc, mają wpływ. Ich działanie jest więc w rzeczywistości zlokalizowane na poziomie synaps, gdzie leki antydepresyjne poprawiają przechodzenie neuroprzekaźników w kieunku kolejnych neuronów. Jednakże, większość leków antydepresyjnych charakteryzuje się bardzo powolnym mechanizmem działania, a ich pierwsze efekty można zobaczyć dopiero po kilku tygodniach, a nawet miesiącach takiej terapii. Ponad to, leki przeciwdepresyjne muszą być zażywane bardzo regularnie i przez dłuższy czas, aby efekty ich działania były optymalne. Wynika więc z tego, że leczenie depresji nie jest absolutnie łatwe, biorąc pod uwagę jeszcze to, że blisko 40% pacjentów nie odpowiada pozytywnie na propnowane terapie. Naukowcy z Uniwersytetu w Yale w Stanach Zjednoczonych opublikowali w dzienniku naukowym Science swoje prace badawcze nad bardzo obiecującą substancją, która jest już zresztą bardzo dobrze znana, ale której zastosowanie było do tej pory zupełnie inne. Tą substancją jest ketamina. Ta substancja jest zazwyczaj używana w anestezjologii, głównie u dzieci oraz u pacjentów, których przeszłość medyczna jest nieznana, ponieważ ketamina jest skuteczna i w ogóle niegroźna. Jednakże, substancja ta nie jest już używana na masową skalę, ponieważ ma działanie psychotropowe, a w związku z tym jest bardzo poszukiwana przez użytkowników ketaminy, którzy ją traktują jak narkotyk mogący wywołać wizje bliskie doświadczeniu śmierci klinicznej. Według naukowców amerykańskich, ketamina ze względu na swoje właściwości, równie dobrze może stać się wkrótce cudowną substancją antydepresyjną. W rzeczywistości, jakieś dziesięć lat temu naukowcy z Connecticut Mental Health Center stwierdzili pozytywne działanie ketaminy u pacjentów dotkniętych głęboką depresją. Blisko u 70% pacjentów, którzy nie odpowiadali na inne terapie, stan ich się poprawił w ciągu jedynie kilku godzin po podaniu ketaminy. Zaaplikowanie ketaminy, koniecznie drogą dożylną oraz koniecznie pod kontrolą lekarza, było jednakże hamulcem na drodze do zastosowania powszechnego tej substancji w leczeniu depresji, tak samo zresztą, jak jej uboczne działanie psychotropowe. Testując substancję na szczurach, które cierpiały na stan depresyjny, naukowcom udało się wykazać, że ketamina miała pozytywne działanie na zachowanie gryzoni. Dokładniejsza analiza mózgu szczurów na poziomie kory przedczołowej pozwoliła zauważyć, że substancja ta pozwalała na zachodzenie procesu synaptogenezy, czyli mechanizmu, który jest odpowiedzialny za ustanowienie połączeń synaptycznych między neuronami uszkodzonymi przez chroniczny stres. Centralne białko synaptogenezy, nazwane mTOR, może być bardzo silnie i bardzo szybko aktywowane przez ketaminę. Ronald Duman, który jest odpowiedzialny za te prace, podsumowuje, iż ketamina jest niczym magiczny lek, ponieważ jedna doza daje niezwykle szybki efekt, który w dodatku może utrzymywać się od siedmiu do dziesięciu dni. Odkrycie mechanizmu działania ketaminy powinno pozwolić stworzyć takie nowe lekarstwa, które będą miały sposób działania o wiele bardziej precyzyjny (mierząc być może w kolejne etapy), ale równie skuteczny. Ciekawe jak dalej potoczy się praca nad danym lekiem, w sumie jestem lekko zdziwiony nad testowaniem ketaminy w leczeniu chorób przewlekłych. Jest to bodajże bardzo szybki lek anestetyczny i chyba ma co nieco z narkotyku... -- 06 lip 2013, 12:37 -- PROSZĘ FORUMOWICZÓW UŻYWAĆ W TYM WĄTKU POGRUBIONEJ CZCIONKI TYLKO PRZY UŻYCIU NAZWY ŚRODKA TERAPEUTYCZNEGO ( A WRĘCZ ZALECAM TAKIE POSTĘPOWANIE )
  3. nie probowalem zastanawiam sie co by bylo gdybym zmniejszyl dawke paro , ale dodal jakis inny "nowszy" antydepresant jednak mam wrazenie ze jezeli sie bierze jakis lek i po miesiacu jest nawet nie brak dzialania tylko fatalne samopoczucie, to trzeba dany lek wyrzucic do kosza -- 04 lip 2013, 15:36 -- Juz sie ciesze na sama mysl o odstawieniu tego swinstwa -- 04 lip 2013, 15:42 -- teraz trochę mi ulżyło, ale kazdego dnia sa takie 4-6 godzinne epizody złego samopoczucia po tym leku...
  4. Ja to juz podziekuje temu cholesrstwu... Od jutra schodze z tej cholernej 30 mg... Lek caly czas ma negatywny wplyw na moj nastroj : wszystko mnie drazni, dawne zajecia nie sprawiaja mi przyjemnosci, coraz bardziej mnie dobija brak relacji damsko-meskich w moim zyciu, dzis o malo sie nie poplakalem w pociagu z ww powodow. Co do lęków to owszem lek dziala na natrectrwa, ale dzialanie na fobie spoleczna slabe jak dla mnie - owszem jest mniej strachu, ale zebym w koncu zagadal jakas dziewczyne , ktora mi sie podoba to pewnie z 300 mg musialbym brac, jezeli patrzyc sie na narastanie dzialania tego leku wraz z wrozstem dawki ( SPOKOJNIE - wiem że w takich dawkach tego leku się nie bierze ) Więc jak najszybciej chcę odstawić to cholerstwo. Psychiatra mi obiecała, że warto poddać się farmakoterapii, bo leki szybciej działają niż psychoterapia... No i 3 miesiace brania paroksetyny poszlo w >>>, nie mowię już o tym , ze dzialania niepozadane nie daly mi zaanagazowac sie w psychoterapię/// Więc kolejne 3 miesiące swojego życia stracielem na marne. Nic nie pozostalo oprócz przejścia na hinduizm i wierzyć ze w drugim wcieleniu nie bede miał nerwicy, depresji , a moje relacje z kobietami przybiorą NORMALNĄ postać ( a tak to chyba zostały tylko agencje towarzyskie dla takiego zakały jak ja )
  5. Ja nie mialem... Ale teoretycznie zmiana srodowiska i relacji z ludzmi moga miec wplyw na nasilenie objawow choroby BTW... lek dziala coraz stabilniej, chociaz szczerze to d... nie urywa -- 26 cze 2013, 19:40 -- Chcialbym aby mocniej zadzialalo na fobie spoleczna i OCD, no nic odczekam te dwa tygodnie do nastepnej wizyty psychiatry...
  6. Btw. nastroj hula, chociaz stopniowo coraz lepiej, w fobii spolecznej jakies przeblyski...
  7. Musze dorzucic tez info ze paro moze naprawde dlugo sie rozkręcać... Kiedy pierwszy raz bralem paro z powodu napadow paniki to zajęlo mi 3 miesiace czasu brania 20 mg paroksetyny , aby w zupelnosci wyzwolic sie od dolegliwosci... Czyli, no coz, lek dla cierpliwych -- 23 cze 2013, 19:54 -- Wiec mam nadzieje ze dzialanie paro na nastroj jeszcze sie nieco podkręci/// -- 23 cze 2013, 20:06 -- Chociaz wtedy gdy bralem 20 mg paro raczej z nastrojem bylo OK ? A moze moje wymagania wzrosly...
  8. Napewno czuję osłabienie popędu, potecji i orgazmu/// Co do innych rzeczy to raczej nie, ale jest ciagle to zadawanie sobie pytania, do czego to wszystko prowadzi
  9. To juz koniec 6 tygodnia brania tego leku w dawce 30 mg Coz powiem, jezeli chodzi o lęki i natręctwa to zdecydowanie osłabły... Zresztą zaczęły słabnac juz po 3 tygodniach kuracji Co do nastroju to tu sytuacja jest bardziej skomplikowana - nastrój raz sie obnizal, potem sie podwyzszal. Kazda faza trwala mniej wiecej trzy dni.// Teraz jest lepiej... Aczkolwiek źle znoszę weekendy, bo paradoksalnie nuży mnie zbyt duża ilość czasu wolnego. Czytam, ogladam filmy, ale w pewnym momencie zaczyna sie już mi nudzic to wszystko. Poza tym mi sie wydaje ze tu dużą rolę odgrywa poglądy człowieka na świat. Mam wrazenie, ze ludziom wierzącym lżej zobaczyć sens życia. Tymczasem ja jestem ateistą i życie postrzegam jako szereg czynności, które mają nam urozmaicić czas na tym ziemkim padole.
  10. Coz paro warto dac czasami dluzszy okres aby w pelni zobaczyc jak dziala... Ja tak mysle ze dopiero po 2 miechach mozna w pelni podsumowac wszystkie aspekty dzialania leku... U mnie na lęki wpływ dobry , a ot na nastroj, chec dzialania i potencje cos nie teges... Jeszcze dam 2 tygodnie szansy dawce 30 mg, moze jeszcze jakos zaskoczy
  11. No u mnie nastroj sie poprawia ciągle... A miko ja tez chyba mam cos takiego ze na paro jakos takie mam zimne nastawienie do rzeczy przyjemnych -- 20 cze 2013, 16:58 -- Nie chce tez jakos straszyc bracia , ale chyba zadna farma nie rozwiaze wszystkich dolegliwosci psychicznych, a na dodatek moze jeszcze nam przyniesc nieprzyjemne rzeczy takie jak anorgazmia... Warto pocisnac tez psychoterapią... -- 20 cze 2013, 17:53 -- Natomiast z samymi lekami tez warto poeksperymentowac... Zawsze to jakies dodatkowe doswiadczenie... Poprzez zatrzymanie sie na jednym leku mozna duzo stracic
  12. Niestety jest , ledwo juz wytrzymuję. To są gorsze katusze anizeli bez leku. Jezeli do konca tygodnia moj stan sie nie poprawi, zmniejsze dawke do 20 mg
  13. Nie wiem czy moze komus tu to pomoze, ale musze sie przyznać ze na smutek i nostalgię po paroksetynie pomaga mi kawa i pseudoefedryna, ktore lagodza poczucie beznadzieji
  14. Owszem SSRI moga wywolywac manie. Jest nawet specjalny typ ChAD dla tego rodzaju zjawisk. Aczkolwiek wolalbym miec manię, anizeli to co mam teraz - zmniejszenie dolegliwosci lękowych a paradoksalne pojawienie sie depresji.
  15. A mnie to sie konczy 5 tydzien na 30 mg i nadal deprecha jak cholera. Daje jeszcze tydzien czasu na to cudo, a jak nadal bede sie fatalnie czul to zrzucam dawke do 20 mg
×