Skocz do zawartości
Nerwica.com

sylwia001

Użytkownik
  • Postów

    16
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez sylwia001

  1. Cześć chciałam się zapytać, czy macie może jakąś swoją własną skuteczną metodę walki z nerwicą?
  2. Cześć :) z tego co napisałaś to brzmi jak nerwica natręctw, ale przede wszystkim należy udać się do specjalisty.
  3. Kinky Kylie ludziom jest zawsze źle-a to jest się za chudym, a to za grubym, nikomu nie da się dogodzić. . Eh ja dzisiaj znów poległam i poddałam się wobec nerwicy natręctw. . Miało być lepiej, a i tak nic nie wyszło. .
  4. Ja akurat w ogóle nie jem batoników, większości słodyczy ale też np. paluszków, bułek . .
  5. Cześć Natalia ja również mam 15 lat. Od dłuższego czasu robię ten test przynajmniej raz w miesiącu i mój wynik zawsze oscyluje w granicach 40-50. Wczoraj miałam 43.
  6. Cześć :) Ja też myję okropnie często ręce, są cały czas suche i pokryte krwawiącymi rankami. Też mi się zawsze wydaje, że moje objawy i lęki głupio brzmią, że ktoś się będzie śmiał. Ale od tego jest to forum, żeby o tym porozmawiać
  7. Hej, ja też mam 15 lat Generalnie u mnie zaczęło się z jedzeniem, że coś jest brudne i jak to zjem to się 'ubrudzę' i będę musiała myć setki razy ręce i zęby, żeby czegoś nie ubrudzić. Ja przez dłuższy czas byłam niezdiagnozowana, ostatnio zaczęłam brać Asentrę. Nie mam jeszcze załatwionej terapii. Wizyta u psychiatry nie była w ogóle planowana, po prostu pewnego dnia dostałam z powodu nerwicy ataku paniki i rodzice uznali, że tak dłużej być nie może. Może jednak spróbuj porozmawiać z mamą, a jeśli Ci nie uwierzy że jest taka nerwica to pokaż jej wydruki z jakichś wiarygodnych stron i nawet z tego forum. Jeśli masz ogarniętego wychowawcę i psychologa szkolnego, to spróbuj z nimi porozmawiać. A i u mnie liczba 4 jest także dobra, a 3 zła. Trzymam kciuki! -- 08 lut 2013, 21:16 -- Ja też mam tak z ubieraniem się! I dodatkowo boję się, że jestem brudna i to wybrudzę.
  8. shizuko, generalnie takie myśli, że jak coś zjem (zakazanego) to się ubrudzę, będę mieć brudne ręce i nie będę mogła ich domyć (dlatego unikam jak ognia pewnych produktów) Albo że właśnie się coś złego stanie. Myślę, że po prostu zakorzeniła się w Tobie ta myśl i podświadomie się pokłóciłaś. Ja tak msm, że jak o czymś myślę, to się to potem stanie.
  9. O tak, zgadzam się :) Generalnie co to znaczy być szczęśliwym?
  10. Może spróbuj jakoś rozproszyć myśli, zająć się czymś innym? Włącz jakiś film na chwilę, posłuchaj muzyki.. Generalnie dobrze rozumiem takie lęki, ja często miałam kiedyś takie myśli z jedzeniem. Ale to tylko batonik, nie ma żadnych czarodziejskich mocy
  11. Mi się cały czas wydaje, że coś jest brudne.. Nawet jak wiem, że nie jest, to wydaje mi się że jest. Nie potrafię przestać tak myśleć, cały czas szukam jakiegoś sposobu..
  12. Właśnie problem w tym, że takich rozmów o ograniczenie czasu było dużo.. nawet gdy rodzice na spokojnie z nim o tym dyskutowali, to było tylko 'dobrze, dobrze', ale za każdym razem po prostu to ignorował. Nie pomagało nic - ani rozpiski kiedy może grać, ani nastawianie minutnika.. A jak się powie, że za dużo czasu spędza na komputerze, to od razu wrzeszczy na wszystkich.
  13. Witam od dwóch miesięcy biorę Asentrę z powodu OCD/ZOK. Chciałam się zapytać jak zadziałała w waszym przypadku sertralina, bo u mnie nie ma zbyt wielkich zmian. Jestem trochę mniej nerwowa, ale właściwie nic poza tym. Pozdrawiam
  14. Dziękuję bardzo za taka szybką odpowiedź Generalnie takie granie hmm trwa właściwie od kilku lat. Zawsze uwielbiał grać w gry komputerowe, ale gdy dostał swój komputer jak miał 11 lat, to się pogorszyło. Kiedyś był tylko wspólny komputer, także korzystali z niego też pozostali członkowie rodziny. Z tego co zaobserwowałam to gdy tylko przyjdzie ze szkoły, to od razu włącza komputer. Chodzi też na zajęcia dodatkowe np. angielski, ale tylko dlatego że mama każe (gdyby miał taką możliwość, to by siedział cały dzień w domu). Tak to siedzi i gra jak najdłużej się da, aż w końcu rodzice go nie zmuszą do odrobienia lekcji. Kontakt z rodzicami jest dobry, generalnie nie ma żadnych kłótni oprócz spraw związanych z graniem na komputerze. Taki kochany synek. Ze mną rozmawiać za bardzo nie chce, a rodzice nie zdaj sobie za bardzo sprawy że jest coś takiego jak uzależnienie od gier. Także nie przeprowadzili z nim takiej poważnej rozmowy, był jedynie prośby i kłótnie o to ile czasu na to poświęca. Także postanowiłam przejąć inicjatywę, tylko zastanawiam się jak pogadać o tym z rodzicami. Pewnym problemem jest to, że ja zostałam niedawno zdiagnozowana z zaburzeniami obsesyjno-kompulsywnymi i moja mama odrzuca od siebie myśl, że jej syn może też potrzebuje pomocy kogoś z zewnątrz.
  15. Witam, chciałabym tu napisać w sprawie młodszego brata. Ma 14 lat i jest w drugiej klasie gimnazjum. Od dłuższego czasu wykazuje objawy uzależnienia od gier komputerowych. Kiedyś uprawiał też sport, kleił modele, a teraz.. jedynym zajęciem, jakie sprawia mu przyjemność jest gra na komputerze. Potrafi przez cały dzień nie wychodzić z pokoju i grać, czasem zdarza się że do 12 lub 1 w nocy. Zaniedbuje swoje obowiązki, nie chce się uczyć, nie chce nic robić, a gdy próbuje się go od tego odciągnąć jest okropnie zły, krzyczy i robi awantury. W dni szkolne siada przed monitorem od razu gdy wróci do domu, a lekcje zostają zazwyczaj na godzinę 21, a często nie są w ogóle robione. Zawsze gra z grupką kolegów, łączy przez skype`a i gada bez przerwy przez słuchawki. Nie chcę już patrzeć, jak się marnuje, bo jest młody i właśnie teraz powinien wykorzystywać swoje możliwości (np. łatwo uczy się języków obcych). Rodzice próbują coś zrobić, ale za bardzo im nie wychodzi, a nie pomagają żadne prośby. Chyba nie zdają sobie sprawy, że to już naprawdę jest uzależnienie. Brat nie jest w ogóle świadomy tego co robi, tylko mówi, że 'nawet sobie pograć nie może'. Jak przebiega leczenie, gdy ktoś nie chce współpracować? Mógłby może ktoś doradzić co zrobić w takiej sytuacji, jak porozmawiać z rodziną o moich przypuszczeniach? Pozdrawiam Sylwia
×