Skocz do zawartości
Nerwica.com

przędka

Użytkownik
  • Postów

    119
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez przędka

  1. przędka

    Odrobina poezji

    Wiersze Ku czczi Ojca Świętego napisane piórem studentki ( Akademiji Polonijnej w Częstochowie) z lubelszczyzny … I wiersz- Piątek po 22 „MODLITWA ZA PAPIEŻA POŚREDNIKA NASZEGO BOGA” .. poświecam Papieżowi jedynemu w swoim rodzaju i niepowtarzalnemu ... ... prosząc o modlitwę za Ojca Świetego dopóty jest jeszcze szansa .... O Boże, pozwól żyć Mu wiecznie I nie zabieraj Pasterza Nam maluczkim. Chociaż tak bardzo Go ukochałeś, Pozwól Mu jeszcze raz pobłogosławić To nędzne plemię I oczyścić je z wszelakich plew ... 2 wiersz- Sobota przed południem „WESTCHNIENIA KIEROWANE KU BOGU…” O Panie, dzięki Ci za to, Że przez jedną chwilę Zardzewiały Ci Złote Wrota w Niebiesiech I zawachałeś się, Widząc trwogę całego plemienia. Albowiem to ono swojemi westchnieniami Poruszyło Twe serce I to Ty, pozwoliłeś na jeszcze jedno Boskie Błogosławieństwo 'JESTEM ZADOWOLONY I WY TEŻ BĄDŹCIE...' To JEGO słowa okraszone są złotem, A jego prochy, gdy w końcu nadejdzie ta chwila, Aby to plemię pozwoliło Mu zamknąć powieki Rozproszone będą po całym świecie, A dla Jego duszy jest tylko jedno miejsce- POLSKIE WADOWICE, Albowiem to ON jest Naszym góralem, A górale zawsze wracają do swych hal .... …. mam wielką nadzieję, że o to bić będą się polscy dobrodzieje, o zwrot skarbu na polską ziemię, albowiem ten Wielki do nas należy ... 3 wiersz – Niedziela rano „EPITAFIUM DO CIEBIE OJCZE ŚWIĘTY- WYSŁANNIKU BOGA NA ZIEMIĘ …” I rozpostarł Pan nad tym nędznym plemieniem niebieściutką pelerynę - Albowiem to ona jest nieskazitelnie czysta, I przesączona potem dobrych uczynków. I już Pan był gotów otworzyć Ci szeroko Bramy Niebiesiech, A na nich widniały uśmiechnięte twarze ludzkich istnień za którymi Kierowałeś swe prośby do Boga I przytulił Cię mocno do swego serca, Abyś poczuł się bezpiecznie ... A teraz spoglądasz tam z daleka Na chlipiące plemię unoszące swe stęsknione oczy ku Bogu, Czując ukontentowanie, Że znalazłeś wreszcie swą ostoję ... I powiedziałbyś ' RADUJCIE SIĘ , JESTEM Z WAMI ...' I usłyszałbyś wielkie łkanie, A oczyTwe też zroszone byłyby łzami... Łzami szczęścia, które nie mają ceny ... I teraz Twa dusza ostała się na polskiej ziemi ... W Wadowicach, A Twa drżąca ręka błogosławi to polskie plemię w dniu Miłosierdzia Bożego, Wspominając Siostrę Faustynę, Którą tego właśnie dnia w Krakowskiem Kościółku Błogosławiłeś. I w dniach Żałoby Narodowej będziesz dumnie kroczyć szlakami górskiemi, Aby tu ostatecznie osiąść ... Na słonej polskiej ziemi wypełnionej biedą i goryczą … IV wiersz- Sobota rano- koniec tygodnia Żałoby Narodowej- dzień po pogrzebie Papieża ‘ Moje rozważania nad Ojcem Świętym, Pasterzem tegoż plemienia …’ I odszedł Jego Świątobliwość ze Stolicy Piotrowej na wieki, A Jego Wielkość stała się małostkową. Albowiem to Jego ostatnią wolą było ostawienie prochów w czarnej Ziemi. I to Pan okazał swą łaskawość pierwej wywyższając Pawła VI, tym samym czyniąc kryptę wolną dla Pielgrzyma Naszego w grotach watykańskich. I to Krzysztof Kolberger uwiecznił Słowa Jego Pięknie brzmiącą polszczyzną, Aby tym samym oddać ostatni hołd byłemu Żakowi najsławniejszej w Polszcze Jagielonce. Albowiem to dzięki zacnym Jej Profesorom to plemię całego świata Mogło wysłuchiwać Mów Mędrca Zacnego, Człeka, który sam okrasił się maluczkim. A zacna Akademija Polonijna uwieczniła cześć Pasterza Wielkiego Medalem ALMA MATER. I krocząc ścieżkami tejże Akademiji niejeden z żaków tudzież zacnych Nauczycieli czuć będzie po wiek wieki Ducha Karola Wojtyły - Pasterza Wielkiego. A zacni dobrodzieje wpajać będą Jego Złote Myśli - tym maluczkim, pragnącym nakarmić swe głodne dusze Jego Słowem. I to, Krakowskie Błonia wyznaczyły świetlną drogę dla duszy Ojca Świętego, aby nie zabłądził osiadając w Wadowicach. Albowiem tam był stworzony, z prostej, jednakowoż lepkiej gliny, ręką Stwórcy Niebieskiego, który wiedział co czyni. I osiadł tam wysoko obok Pana swego, który tak go umiłował, a serce Jego radować się będzie, bacząc na kapłanów wielorakich religiji, odprawiających to ostatnie misterium nad Jego prochami. I nawet duch Jego poczynił ostatnie dotknięcie nad Wielką Księgą, aby ukoić stroskane serca ludzkiego plemienia tak licznie zgromadzonego wokół Apostolskiej Stolicy. I to Ojciec Święty uścisnął dłoń Kardynałowi Wyszyńskiemu, Który tak bardzo wierzył w moce Jego pontyfikatu. A Kolegium Kardynalskie odczytało wolę Jego, uwieńczoną ostatnimi słowy: "W RĘCE TWOJE PANIE POWIERZAM DUCHA MOJEGO'. I niechaj wypełni się wola Jego, Aby jego Mojżeszowskie słowa ostały się wyryte w sercach ludzkich po wiek wieki wieków Amen.
  2. talent to dar od Boga i trzeba go pielęgnować, chciałabym mieć takie rysunki chyba można je wydrukować, a może możecie coś dla mnie narysować na zamówienie????mogę się odwdzięczyć serwetkami szydełkowymi; bardzo chcialaby pracować z artystami, to ludzie, którzy mają duszę!!! to jest bezcenne, nie ma ceny żadnej na to; ni złoto ni srebro nie dają tyle szczęścia co kontakt z twórcami śliczności; dzisiaj odwiedzę pewne miejsce, kt. napawa mnie smutkiem ogromnym, to będzie po południu... [ Dodano: Dzisiaj o godz. 10:34 am ] poddałam tylko temat ku rozważaniom, a może doda Ci inspracji do tematu pracy mgr, kto wie; lubię sztukę, architektrurę i obrazy, napiszę Ci gdzie możesz zobaczyć w Krakowie te prawdziwe i gapić się na nie smakując kuszt artysty jednoczśnie sącząc pyszną kawę; moze masz fajne obrazy, kt. nacieszyłyby nasze oczy, zachęcam;
  3. ALE NAPISZĘ INNYM RAZEM DZISIAJ JWSTEM JUŻ ZŁA I IDĘ ZARAZ SPAĆ!!!! JAK PISAŁAM WYLAŁA SIĘ WODA Z ŁAZIENKI I MIAŁAM WIĘCEJ ROBOTY JAK SIĘ NALEŻY !!!!
  4. Jak powiadają kobieta zmienną jest, a więc pierwej porozmawiajmy o kobiecie greckiej; mało która z dziesiejszych kobiet pragnęłaby pozazdrościć ówczesnym niewiastom. Ich przeznaczenie było głównie skupione wokół domu ograniczone do rodzenia dzieci i to ślubnych oraz codziennych czynności pielęgnacyjnych. Miała jednak do pomocy służbę, która moła wykonać prace domowe za nią. Zazwyczaj wychodzily za mąż w wieku 14 lub 15 lat i były uczone , aby być posłuszne mężom. Posiadały skromną edukację opartą na nauce czytania i grze na instrumencie( głównie były to harfa i lutnia) , potrafiły także tkać co było ich głównym zajęciem. Zawsze otoczone były opiekunami we własnym domu. Ich życie publiczne było ograniczone do uczestnictwa w pogrzebach, uroczystościach i ceremoniach religijnych. Jednak były pozbawione praw publicznych i nie mogły posiadać majątku za wyjątkiem kilku osobistych rzeczy. Mąż udzielał im instrukcji czym ma się ta biedna połowica zajmować w domu; najciekawsze jest to w jaki sposób kobieta mogła odciągnąć małżonka od wojny; otóż kobieta mogła zastosować istniejący po dziś dzień charakterystyczny dla niej środek perswazji, a mianowicie seks. Jakież to typowe, prawda??? W załączniku waza przedstawiająca kobiety ateńskie pracujące w warsztacie tkackim. Drogie kobietki czy chciałybyście podzielić ich los??? napiszcie!!!!
  5. a nawet CYWILIZACJA( te wiadomości wzięłam z książki po ang. z okresu Przed Narodzeniem Chrystusa), ale może są znawcy tematu, nie jestem specjalistą w tym względzie- jeszcze nie i chyba nie będę na dalsze studia typu doktoranckiego mnie nie stać, a i zdrowia już nieposiadawszy, liczę, że nauczymy się od siebie dużo!!!!wiem, ze za czasów Greckich kobiety miały gorzej, ale i tak to mi się bardzo podoba!!!! siedziałabym sobie w domu i tkala , a co mam????chorobę, dyplomy i pustą kieszeń i nawet pies i 2 koty nie mają co jeść!!!! Wracając do tematu o Etruskach też mam fajnego skana( będziecie śmiać się równo) -to już niedługo!!!! nie wiem co tu było i co jest chciałam się podzielić tym co mam; komórki też dobrze jest rozruszać; depresja powoduje dziury w mózgu, to może lepiej je zacementować!!!!! miłego dnia jeszcze!!!!
  6. MOJE ULUBIONE ZDJĘCIE KOBIETY ( W ZAŁĄCZNKU) Z TEGOŻ OKRESU to kobieta ubrana w długa suknię posiadająca talenta tak mało popularne w dzisiejszym milenium, a mianowicie grająca na lutni lub harfie. Szkoda tylko, że jest swoboda była graniczona nawet na terenie własnej czy mężowskiej posiadłości. Nie mogła swobodnie grać, śpiewać cudownych pieśni, czy też haftować lub tkać bez opiekuna w postaci mlodzieńca. Nigdy tej funkcji nie mogla spełniać niewiasta, czy młode dziewczę. Na zdjęciu uwidoczniony jest smutek i powaga niewiasty, albowiem z czegóż to ona - biedna połowica miałaby się cieszyć? Na czele jej rodziny dominował małżonek podporządkowujący się roli ówczesnego wizerunku rodziny- PATERFAMILIAS. A zatem kobieta jako słabsza płeć była zmuszona przebywać w otoczeniu opiekuna. Jako osoba podporządkowana małżonkowi, czy też ojcu po śmierci zacnego małżonka nie miała wpływu na przyszłe związki małżeńskie swoich córek. Jedynie po śmierci ojca 'przebojowe kobiety' poczynały swoje rządy niewieście! A nawiasem mówiąc co im z tego przyszło. Czy dzisiaj nie żałują tego ? A i owszem, muszą radzić sobie same po śmierci mężów lub rozwodzie i na co im ta niezależność? To już pozostawiam pod dyskusję; czy są jeszcze takie kobiety, które potrzebowałyby rodziny typu ' PATERFAMILIAS"??? A swoja drogą, czy ktoś wie kiedy po raz pierwszy ludzie zaczęli się rozwodzić??? to zagadka!!!!! może będzie nagroda!!!! *********napiszcie czy podoba wam się takie zagadnienie**********
  7. popieram czytanie MIstrza I małgorzaty czytałam to dwa lata temu w wakacje , podoba lami sie bardzo, szczególnie wspólne wypicie trucizny( ale to musiałby być ktoś wyjątkowy!!!), a zresztą to nie oni sobie ją zaimplikowali!!! Tego Caelho też czytałam dwie pozycje-fajne!!! teraz w wakacje czytalam ELżbietę I i zaczęłam Dickensa "GREAT EXPECTATIONS' ale nie wiem czy skończę, gdyz szydełkuje a to dużo stroniczek do przeczytania!!!!
  8. też jestem od niedawna i bylam na działce, a zatem nie pisałam; rano mialam burzę w domu i teraz szukam pocieszenia u Was; dobrze poznać ludzi z podobnym schorzeniem, wierzę , że tacy lepiej rozumieją siebie nawzajem; teraz zajmę się szydełkowaniem, albo spaniem, pomyślę co lepsze; POZDROWIENIA DLA WSZYSTKICH NERWICOWCÓW
  9. przędka

    cześć

    mam jeszcze kilka obrazków , kt. powinny Ci się spodobać, ale to mogę wyslać tylko w załączniku!!!! to jest związane ze sztuką grecką i rzymską; na razie See you!!!! łania staje się prawdziwą KOBIETĄ gdy pielęgnuje swoje talenta i przymioty ( tj mojego wymysłu)
  10. chyba, że masz objawy fizjologiczne, palpitacje serca, drżenie rąk , pieczenia w klatce piersiowej czy w głowie itp... bóle glowy, czy nogi jak z waty i płaczki cz esto bez łez tj najgorsze!!!jeśli nie to idź do psychologa pozwoli Ci zwalczyć przyczyny niepokoju, a jeśli to za mało to wtedy psychiatra da Ci leki i nie rzucaj po kilku tabletkach !!!! pzdr... CHCIEĆ ŻyĆ to największa sztuka na tym łez padole !!!!
  11. przędka

    witam:)

    tu wszyscy edukują się od siebie nawzajem, to jest nasza kawiarenka, dzielimy się radościami i smutkami, a może kiedyś się spotkamy w środku Polski kto wie??? to jest nasza Społeczność Internetowa; KEEP SMILING!!!!
  12. przędka

    cześć

    jestem w podobnym wieku co ty, tylko popadłam w depresję dużo wcześniej, czy możesz nam napisać co bierzesz i czy kontaktujesz się z PSYCHOLOGIEM.
  13. jestem tu od niedawna i lubie mlodych ludzi, prosze nie odbieraj sobie zycia i nie mysl o smierci, a te strajkujace damy z przychodni ... to chyba nie wiedza co znaczy POWOLANIE!!!! czy tam ktos pracuje wiecej jak do 10-tej, a moze to starszy lekarz z tym powolaniem???? lecz blagam nie wyzywaj od szmat bo wsadza Cie za kratki i bedziesz wolac przez nie "MASZ CUKIERKA???" a jak Ci go ktos nie da???? nie ma mnire tam to ci nie dam, choc chcialabym bardzo to zrobic, poszukaj dobrego lekarza to podstawa!!!! a choroby w tym wlasnie wieku zaczynaja sie, a moze to szkola jest przyczyna???? do napisania
  14. mam problem mam zdjecia w tzw. pliku moje obrazy a powinny być w czymś co się nazywa jpg/gif lub png kto mi powie jak to zrobić? dzisiaj moze być nie jestem tak strasznie przygnębiona
  15. byłam 2 razy w grupie terapeutycznej( ale to tylko dlatego,że Psycholog poszedł urlopować; po prostu źle trafiłam), może Tobie udało się więcej, powiem z marsza: było mi tam bardzo dobrze, miałam zaufanie do innych- ale taka też jestem na początku nabieram za dużego zaufania, a potem zaczynam się wycofywać, gdy słyszę drwiny!!!! JEDNAK PODSTAWĄ TERAPII JEST WIARA W NIĄ I MOC TERAPEUTY; Mój terapeuta to Starszy Pan i Jemu Ufam bezgranicznie, a poza tym jest to małżeństwo terapeutów, ale jak na razie korzystałam z ich pomocy osobno; teraz piszę do wszystkich JESTEŚCIE LATOROŚlĄ, jestem tu najstarsza, a więc radzę na własnym przykładzie: szukajcie pomocy terapeutycznej zanim sięgniecie po PROCHY, a jeśli je weźmiecie to jak najlżejsze i RATUJCIE SIĘ DOPÓKI MOŻNA, albowiem ŻYCIE JEST TYLKO KRÓTKĄ CHWILKĄ - jak pisała poetka z Częstochowy; POZDRAWIAM i głowa do góry- jest mi lżej jak do Was piszę
  16. przędka

    cześć

    jestem tu też od niedawna, ale leczę się od dawna tylko,ze ciągle nie doleczam się, to jest tak jakby zaczynać życie od nowa; też lubię poezję i teatr, najlepiej byłoby samemu uczestniczyć w sztuce to wyzwala napięcie i przynosi ulgę i zadowolenie, a nadomiar wszystkiego gdy uczestnicy sami piszą scenariusz to już entuzjazm!!! uwielbiam angielski, gdyby ktoś chciał do mnie napisać po angielsku, zapraszam!!! Pamiętajcie, że tu nie jesteśmy sami, prowadzimy własną ZBIOROWĄ TERAPIĘ, bez terapii leczenie nie jest NIC warte!!!!
  17. Jestem kobietą niezbyt młodą w ciągłej depresji połączonej z silną nerwicą objawiającą się wybuchami złości; brałam różne leki i ostatnio lekarz zmienił mi lek na Velafax, który biorę od wczoraj; chętnie podzielę się spostrzeżeniami na ten temat, wesprę potrzebujących i liczę na duchowe wsparcie innych niekoniecznie w moim wieku; ostatnio przebywałam w sanatorium gdzie poznałam ludzi z podobnym schorzeniem i wiem, ze wspólna terapia to rzecz najważniejsza; pozdrawiam serdecznie i do napisania;
×