Nameless

Może nie do końca odpowiednie słowo. Według mojej pustej głowy jest to zespół czynników które, kształtują zdanie innych na nasz temat. Takie jak mowa ciała, sposób wypowiedzi, pewien stopień arogancji lub jego brak, reakcja na pewne sytuacje np. przejęcie za coś odpowiedzialności. Resztę dopisz sobie sam.

Może nie do końca odpowiednie słowo. Według mojej pustej głowy jest to zespół czynników które, kształtują zdanie innych na nasz temat. Takie jak mowa ciała, sposób wypowiedzi, pewien stopień arogancji lub jego brak, reakcja na pewne sytuacje np. przejęcie za coś odpowiedzialności. Resztę dopisz sobie sam.

Inteligencja, kasa, pozycja społeczna, dobra praca, szeroko pojęte obycie nie mają znaczenia gdy kobieta intuicyjnie wyczuwa frajerstwo, nawet sobie nie zdając z tego sprawy. Zaraz wszystkie się zlecą i mnie oplują lub rozszarpią Niestety, sorry. Tak jesteście stworzone, taka wasza biologia by wybierać intuicyjnie bez logiki kierując się własnym widzimisię ukształtowanym przez wieki ewolucji. Co najgorsze to się sprawdza, dlatego mamy tak nikłe szanse.

Inteligencja, kasa, pozycja społeczna, dobra praca, szeroko pojęte obycie nie mają znaczenia gdy kobieta intuicyjnie wyczuwa frajerstwo, nawet sobie nie zdając z tego sprawy. Zaraz wszystkie się zlecą i mnie oplują lub rozszarpią Niestety, sorry. Tak jesteście stworzone, taka wasza biologia by wybierać intuicyjnie bez logiki kierując się własnym widzimisię ukształtowanym przez wieki ewolucji. Co najgorsze to się sprawdza, dlatego mamy tak nikłe szanse.

Z drugiej strony brutalna prawda też nie ciekawsza od stwierdzenia na każdego przyjdzie pora.

Z drugiej strony brutalna prawda też nie ciekawsza od stwierdzenia na każdego przyjdzie pora.

Ale wyszłaś z błędu i nie piszesz już takich głupot?

Ale wyszłaś z błędu i nie piszesz już takich głupot?

Ciekawe jak to zweryfikujesz.

Ciekawe jak to zweryfikujesz.

Eeeee. To odpada. A tak na serio to bardzo zły pomysł, co dla bardziej rozgarniętych. Sorry tak to widzę.

Eeeee. To odpada. A tak na serio to bardzo zły pomysł, co dla bardziej rozgarniętych. Sorry tak to widzę.

Tak, ale działa tylko na suki.

Tak, ale działa tylko na suki.

Pewna teoria głosi, że po śmierci czeka nas to samo co "przed" życiem. Czy to było złe? To właśnie umieranie jest tutaj najciekawsze a zarazem przerażające a nie co będzie po nim.

Pewna teoria głosi, że po śmierci czeka nas to samo co "przed" życiem. Czy to było złe? To właśnie umieranie jest tutaj najciekawsze a zarazem przerażające a nie co będzie po nim.

Ciekawi mnie jak wygląda proces poddania się, utracenia całej nadziei. Co by nie budzić się rano z tym głupim uczuciem które dywersuje większość czynności a w nocy nie pozwala spać. Przejść w tryb całkowicie pasywny, coś a'la Equilibrium. Takie emocjonalne palnięcie sobie w łeb bez efektów ubocznych w postaci żalu rodziny. A jednocześnie nie popaść w depresje. Ot taki wyższy poziom "mam wy.jebane". Może jak wspomniałem wyżej drogą farmakologiczną?

Ciekawi mnie jak wygląda proces poddania się, utracenia całej nadziei. Co by nie budzić się rano z tym głupim uczuciem które dywersuje większość czynności a w nocy nie pozwala spać. Przejść w tryb całkowicie pasywny, coś a'la Equilibrium. Takie emocjonalne palnięcie sobie w łeb bez efektów ubocznych w postaci żalu rodziny. A jednocześnie nie popaść w depresje. Ot taki wyższy poziom "mam wy.jebane". Może jak wspomniałem wyżej drogą farmakologiczną?

Masz otrzyj się, bo tak mi dosra.łeś.

Masz otrzyj się, bo tak mi dosra.łeś.

To była analogia mająca na celu pokazanie istoty.... Fuck. Głodnemu chleb na myśli.

To była analogia mająca na celu pokazanie istoty.... Fuck. Głodnemu chleb na myśli.

Danie przygotowane samemu lepiej smakuje niż takie podane do stołu za $. To by mnie jeszcze bardziej dobiło, że kobietę mogę mieć tylko za kasę bo sam nie potrafię skleić akcji.

Danie przygotowane samemu lepiej smakuje niż takie podane do stołu za $. To by mnie jeszcze bardziej dobiło, że kobietę mogę mieć tylko za kasę bo sam nie potrafię skleić akcji.

to chyba tak