-
Postów
34 884 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Arhol
-
All loses in this world are due to lack of ability
-
-
I don't think it's all that bad to be surrounded by people who don't care much about authority or social status. It's good to know that there are various various ways of thinking.
-
rekt
-
Tak,tak wtedy ja strace "robote",a ty będziesz mógł celebrować zwycięstwo ,ze skargami wal tutaj member38218.html dziękuje za uwage.
-
Bo robił się tam chlew większy jak w burdelu,wystarczyło k***y wpuścić i byłby komplet,na dodatek sens dyskusji umarł jakieś 220 stron temu. Naprawdę ludzie,nie jest marzeniem moim i reszty ekipy użerać się z waszymi wojenkami To jedno Drugie, temat został tymczasowo zamknięty,nie usunięty,jeśli Administratorzy uznają że nie słusznie,to zostanie otwarty z powrotem. I skończcie drame i clownfieste,nie chce mi się nikogo banować czy ścigać za inny bullshit Peace.
-
Nim wejdziesz na forum i założysz gówno temat,bądź trzeźwy,not today =D.
-
fun ends here.
-
Czy mozna szanowny modzie uzytkownikowi o zacnym nicku Owsik zablokowac mozliwosc pisanie wyrazenia "nie w typie"? zapytam czerwonej strony mocy
-
Festiwal rektu
-
Kto z was jeszcze wierzy w miłość?
Arhol odpowiedział(a) na Po prostu maciek temat w Problemy w związkach i w rodzinie
#belive -
Czy trzeba jakichkolwiek dokumentów/świadczeń o zarobkach ? (Umowe mam o dzieło zlecenie i stały dochód)
-
Yo folks,brał ktoś może,korzystał/korzysta? Warte to coś czy bullshit na resorach?
-
Przed przeczytaniem posta nieboszczyka i zinterpretowaniem go skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą lub kimkolwiek gdyż każdy przeczytany i zinterpretowany post zagraża poczuciem nie ziemskiego wtfu i odpału.
-
Został mi niecały rok do bycia pełnoletnią. Co do ufania sobie - ciężko z tym kiedy wiem i widzę ile błędów popełniam. Poza tym wciąż mimo wszystko żyję, jestem bardziej odporna, obojętna. Jedyne, co by mi się przydało, to zwrot zdrowia psychicznego, bo nie potrafię funkcjonować i myśleć pozytywnie. Dziękuję za komentarz i za ciepłe powitanie. Pozdrawiam. Niestety nasze życie to metoda prób i błędów,error,error,error - ponowna próba,i tak w kółko,nie unikniemy tego,choćby skały srały i śpiewały rote po rosyjsku. wiara w siebie,naprawa samooceny też niestety proste nie są,by to odzyskać to lata upierdliwej,mozolnej roboty nad sobą,w miarę możliwości...ale do zrobienia (tak na papierni wszystko proste), w tej kwestii jednak znachorzy wszelacy mogą nam pomóc,jeśli jeszcze ileś miesięcy,to chyba to co da się zrobić,to po prostu przeczekać jakoś ten okres by potem móc skorzystać z pomocy znachorów,na ten moment chyba tylko pozostaje rozglądać się w świecie realnym,albo internetowym,za wsparciem czy towarzyszami w świrozie,bądź też izolatka,zależnie od tego,co preferujesz. tak pozostaje życzyć wytrwałości.
-
This,o ile jest możliwość,nie wiemy czy jesteś pełnoletnia,czy nie i czy możesz iść we własnym zakresie,bez wiedzy rodzicieli. Być może pomoc psychiatry też będzie konieczna,to już jednak będziesz wiedzieć sama. Na moment obecny niestety z wieloletnimi problemami za wiele zrobić nie można,próbować skupiać się na co "przyjemniejszych" aspektach żywota,ale fakt faktem,przed samym sobą i życiem jako takim się nie ucieknie niestety. Przede wszystkim myśl o sobie i tylko sobie ufaj,poza tym witamy na foro.
-
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę) - cz. 2
Arhol odpowiedział(a) na Lord Cappuccino temat w Off-topic
k*rwa misia palona mać,spam żyje -
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę) - cz. 2
Arhol odpowiedział(a) na Lord Cappuccino temat w Off-topic
-
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę) - cz. 2
Arhol odpowiedział(a) na Lord Cappuccino temat w Off-topic
Artemizja, istotnie szefowo : O. co do polskiej policji,raz jeden pokazuje,że potrafią wypisać mandat szybko i tyle. -
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę) - cz. 2
Arhol odpowiedział(a) na Lord Cappuccino temat w Off-topic
Cud nad jakąś ch*jową rzeką,nie wiem co płynie - ódało się załatwić orange w 10 minut,alternatywna rzeczywistość : O... Bry witam,nadziewane marchewki. -
Samotność jednak szybko może "transformować" się w desperacje,jeśli sprzyjają temu wcześniej wspomniane przeze mnie bzdury,to niestety - z osoby która np napotykała dużo toksyków,sama może w "toksyka" się zmienić. Balansowanie na granicy poczucia własnej wartości i mixowanie innych z tym w czasie gdy pracuje się nad samoakceptacją jest ryzykowną rzeczą i trzeba się pilnować i uważać jak Macierewicz na mównicy sejmowej.
-
Właśnie desperacja a nie miłość. Nie będę nikomu nic radzić bo nie jestem specjalistą od związków, uważam tylko, że związkiem nie powinno się leczyć swojej samotności bo wcześniej czy później ona znowu dojdzie do głosu i będziemy samotni w związku, najpierw trzeba nauczyć się żyć samemu, pokochać całym sercem tę osobę z którą spędza się 24 godziny na dobę - siebie, wtedy nie będziemy potrzebować żeby ktoś bez przerwy nam udowadniał słowami i czynami, że nas kocha, nie będziemy musieli dziewczyną czy chłopakiem leczyć swoich kompleksów i nawet jeśli minie uczucie zakochania i pojawi się znudzenie to i tak będziemy się czuli kochani, bo jak ktoś nie potrafi pokochać sam siebie to nigdy nie poczuje się kochany przez dziewczynę czy chłopaka choćby stanęli na głowie żeby nam to udowodnić. Takie moje skromne zdanie. Exactly. Wciąż jednak dużo ludzi łudzi się że 2 strona magicznie rozwiąże wszystkie ich problemy wewnętrzne czy zewnętrzne,nagle jebnie magiczna różdżka i żyli długo i szczęśliwe . Nie ważnym jest że potem samoocena (choojowa) lęk przed porzuceniem który może zmienić się w yebniętą zazdrość/próbę kontroli,brak zrozumienia naszych "jazd" albo włożenie za dużej ilości emocji czy raczej poczucia własnej wartości i poczucia szczęścia. Ewentualnie może doprowadzić do jeszcze większego rozyebu czy całkowitego posypania się.. Ale nie,część i tak będzie masochistycznie szukać,poświęcać się i szukać zaginionej arki w innych. Powodzenia Kappa.