-
Postów
34 884 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Arhol
-
podła wiedźma 5 kręgu ._. !
-
byłem już kobieto w terenie,zaś mnie wyganiasz,zua zouza ;C
-
Ojaa,to ten legendarny skill #radośćzmałychrzeczuf Jak dotąd myślałem że to domena A)ultra szczęśliwych/optymistycznych jednostek (przeważnie normalsów),wyjątkowo entuzjastycznie nastawionych do egzystencji B)normalsów,przegrywów którzy szerzą "propagandę uśmiechu" (nie masz problemów,depresja to lenistwo (#idźpanwch*j) nie narzekaj,inni mają gorzej itd. Gdzie chcą pokazać jacy to oni szczęśliwi i pełni radochy ze swojej nędznej egzystencji,a w środku odczuwają tylko 1 wielkie rozczarowanie i zazdrość i owym czymś podbudowują sobie swoje sztuczne poczucie wartości bo "nienarzekajo" Ale jak widać zdarza się i wśród śfiruf,tu pewnie albo dzięki temu że żywot wielokrotnie zrobił z tobą to,co little boy z Hiroshimą i faktyko doceniasz te nieliczne,szczęśliwe momenty drugi wariant - Twój ultra optymizm który był żyw wcześniej,nie został zmasakrowany niczym młokos w skórzanym pancerzu przez ciężkozbrojną,rozpędzoną konnice i nabity na kopie/pike. Trzeci wariant - ściema,ale nie sądzę że tak jest w tym przypadku,anyway - gratuluje tak rzadkiego skilla Żadna ściema. A propagandy uśmiechu nienawidzę. Stawiam na wariant pierwszy. Zatem moje gratulacje,oby owy skill ci służył po wsze dni
-
Aranjani, czyli ruszasz,to so,krazonoida podrzucić?
-
how about round 2 ?
-
Do garów kobieto ._.
-
i hello again D: ?
-
[videoyoutube=YmC7WjCb0LQ][/videoyoutube]
-
święta,święta i...meteor w postaci wielkiej stalowej dyni,oh wait,to ne ta baja. Ogólnie zauważyłem na foro 3 grupy 1.Grupa spędzająca święta samotniczo - hejt na święta,bo samotność,bo sami,bo wujnia. 2. Grupa spędzająca święta "rodzinnie" - Hejt,bo wujowa atmosfera,bo trzeba zobaczyć te mordy które często dorzuciły się do tego że jesteśmy w subiektywnej ocenie guwnixami które powinny wyparować. 3.Grupa spędzająca święta szczęśliwie - grupa mitycznych stforuf,przeważnie spoza śfirforo,nie hejtują świąt. Wydaje mi się,że mimo tego że większość z nas ma już/miała/będzie mieć goowniane momenty w życiu,być może nawet tylko takie - każdy też ma choć jeden rok,czy wspomnienia gdzie ten okres był "dobry",nie kojarzył się z syfem,patolą,fałszem i plastikowymi uśmiechami,z czasem wiadomo hejtujemy ten czas,bo przypomina nam wyjątkowo dobitnie i boleśnie,jak bardzo chvjowy jest żywot,poza tym końcówka roku - dół,bo być może czujemy że zmarnowaliśmy kolejny rok,na nic,albo niewiadomo co,oczekując również niewiadomo jakich cudów. I chooj,chyba każdy ma prawo tak myśleć,hejtować,nie ma przymusu by lubić ten okres czasu,jednak wydaje mi się,że większość z nas żywi tę pewnie naiwną nadzieję,że "może" jeszcze ten okres będzie szczęśliwy,nie tylko fałszywym,dołującym,shitem. Oczywiście szansa na realizacje takowej wizji,jest jak jeden do miliona,lecz mimo wszycho,jakaś jest,nie mówię by mieć super oczekiwania czy nadzieję,ale też by nie zabijać tego całkowicie,choć z mojego punktu widzenia - pesymizm w proporcji 80 do 20,conajmniej - zalecany (według mnie,niech sobie każdy przybiera proporcje wedle siebie ) Jeśli chodzi o mnie,jest to coś między grupą 1 a 2,raczej ten okres czasu kojarzy mi się ze sztucznym,plastikowym uśmiechem,obłudą,hipokryzją i przeważnie moja niechęć do homo-sapiens wzrasta w tym czasie jeszcze bardziej niż zwykle,owej nadziei że "będzie lepiej" staram się również sukcesywnie poderżnąć gardło,z roku na rok coraz lepiej,aczkolwiek pewnie to jeszcze ciut potrwa. Co do silvestrosa,z moich doświadczeń w latach poprzednich,gdy jeszcze nie byłem psajchozjebem/zdołowanym debilem/zgorzkniałym ciulem (wybierz dowolne),"impreza dla imprezy" to nie wyjście,oczywiście że można się byle gdzie wepchnąć z flaszką i plasticzanym smajlem,ale gwarantuje - to goowniane wyjście,jedyne co człowiek wtedy chce,to wrócić do hacjendy,przeważnie to co zostaje,to moralniak i czasem kac pogorzałkowy, a i często zmarnowany haj$. Parę razy na takowych byłem i za każdym razem żałowałem,pare silvestrosów jednak wśród ludzi było udanych - na takie warto się zintegrować,jednak domyślam się że tu,na śfirlandzie coś takowego rzadko występuje,powaga - już lepiej pognić w internetach,albo obalić flaszke w naszej nołlajfowej grocie,jak zalać ryło gdzieś "byle być". Większość sylwestrów spędziłem w internetach i przy PC,mimo wszycho można przywyknąć,wśród ludziuf też pare udanych,obie formy do akceptacji. Aczkolwiek,nie polecam opcji nr 3 . W tym roku też nołlajfistyczny,aczkolwiek wole już to,jak alkoholizowanie się z familią. TRó ! dzięki internetom minimalnie odzyskałem wiarę w gatunek homo sapiens
-
Ojaa,to ten legendarny skill #radośćzmałychrzeczuf Jak dotąd myślałem że to domena A)ultra szczęśliwych/optymistycznych jednostek (przeważnie normalsów),wyjątkowo entuzjastycznie nastawionych do egzystencji B)normalsów,przegrywów którzy szerzą "propagandę uśmiechu" (nie masz problemów,depresja to lenistwo (#idźpanwch*j) nie narzekaj,inni mają gorzej itd. Gdzie chcą pokazać jacy to oni szczęśliwi i pełni radochy ze swojej nędznej egzystencji,a w środku odczuwają tylko 1 wielkie rozczarowanie i zazdrość i owym czymś podbudowują sobie swoje sztuczne poczucie wartości bo "nienarzekajo" Ale jak widać zdarza się i wśród śfiruf,tu pewnie albo dzięki temu że żywot wielokrotnie zrobił z tobą to,co little boy z Hiroshimą i faktyko doceniasz te nieliczne,szczęśliwe momenty drugi wariant - Twój ultra optymizm który był żyw wcześniej,nie został zmasakrowany niczym młokos w skórzanym pancerzu przez ciężkozbrojną,rozpędzoną konnice i nabity na kopie/pike. Trzeci wariant - ściema,ale nie sądzę że tak jest w tym przypadku,anyway - gratuluje tak rzadkiego skilla
-
Prosz,w celu oświecenia... https://www.facebook.com/amykskamyks?fref=ts
-
sześć,witamy w świrlandzie,nasze grono przegrywów przyjmuje cię w swoje szeregi. [videoyoutube=gCYcHz2k5x0][/videoyoutube] teledysk oddaje ciut pojebaństwa panującego na foro,gl & hf !
-
zgłaszam Romka kwiecińskiego alias amfce za prawde o hot 10,12 i 15, i że wolą od siebie 2 albo 3 razy starszych - WISE WORDS BRO !
-
Po to żyje babo <3.
-
[videoyoutube=RzFFOo-RyG0][/videoyoutube]
-
Aranjani, ok : D
-
Aranjani, pewnie bym poszedł,ale na złość - zostaje
-
Aranjani, round 2 babo
-
Aranjani, do garów babo. Midori, czarny humor zawsze spoko,nie żebym był rasistą ale asfalt powinien leżeć na ziemi.
-
Rang nie będzie,gorzałki też. I tak ómrzemy,wesołego zgonu i pobytu w Hadesie,houhohouhou.