
maargooo
Użytkownik-
Postów
158 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez maargooo
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 3 z 7
-
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
maargooo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Nie wiem o co Wy się właściwie ludziska spieracie... Niech każdy obserwuje bacznie siebie, a nie bez powodu czy prośby ocenia innych. U mnie nieoczekiwanie pt. i sob. epizod hipo, ale już ogarniam bez problemu. Trochę przeraża mnie kolejny tydzień wczesnego wstawania i praca, bo nie miałam kiedy odpocząć w ten weekend, ale mam nadzieję, że dam jakoś radę... Pozdrowionka -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
maargooo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Witajcie ChAD'owi Współtowarzysze! Nie odzywałam się ostatnio, ale cały czas śledzę posty i jestem na bieżąco Nastrój nadal utrzymuje się całkiem przyzwoicie, choć gdzieś podświadomie czai się lęk. Diametralnie zmienił mi się tryb życia i rozkład dnia. Może nie ma się czym chwalić, ale znalazłam pracę i od tygodnia już zwiększone obroty. Kokosów z tego nie będzie, umowa "na gębę", ale zawsze parę groszy wpadnie, dlatego zgodziłam się bez zastanowienia i z wielkim entuzjazmem. Ciężko mi jednak się przestawiać (od 3 lat nie pracowałam), a co za tym idzie- dzwoniący o 6 budzik to istny koszmar! Gdy muszę wstać tak wcześnie każdego dnia to jestem rozchwiana strasznie. Pierwsze godziny pracy są najtrudniejsze i szczerze mówiąc biorąc pod uwagę, że biorąc pod uwagę pracę z dziećmi każdy mój dzień teraz jest nieprzewidywalny, to czasami zatrzymuję się na chwilę i myślę- "Jak długo tak wytrzymam? Czy szybciej się przyzwyczaję, czy może jak to już niejednokrotnie w przeszłości bywało- wycofam się i zrezygnuje?" To jest straszne, że brak mi pewności siebie na stałe, choć w takim stopniu, by udowodnić samej sobie, że utrzymam tę pracę. Na razie staram się jak mogę,a każdego dnia rano odpędzam od siebie "piekielne demony", które każą mi nawet nie wstawać z łóżka. Ale wiem, że każdego dnia może wystąpić nawrót choroby w postaci epizodu depresji i wtedy znów będę bezsilna... Sorki kochani, że się tak uzewnętrzniam, musiałam wygadać się komuś, kto potrafi takie rozterki zrozumieć, z góry dzięki za każdą ewentualną odpowiedź Pozdrawiam Was z nosem szorującym ze zmęczenia po klawiaturze... -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
maargooo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Geminus - przytyłam na Kwetiapinie jakieś 3-4 kg, ale to głównie dlatego, że nie kontrolowałam apetytu. Nie da się ukryć, że na jego brak nie można narzekać, ale na razie raczej nie tyję dalej i cały czas to obserwuję... -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
maargooo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
A co do Kwetiapiny, mogę na swoim przykładzie powiedzieć, że wersja XR, czyli np. Symquel XR 300, działa dużo lepiej niż małe dawki! Po pierwsze- 1 tabletka (zwykle ustala się dawkę wieczorną) wzięta o odpowiedniej dla danej osoby porze, działa uspokajająco i usypiająco dopiero po kilku godzinach. Trzeba więc przetestować na sobie, kiedy następuje punk szczytowy. Tak jak tłumaczył mi mój lekarz, ta kwetiapina o przedłużonym uwalnianiu osiąga ten szczyt dopiero po 4 do 6 godzin! Dlatego ja biorę wieczorną dawkę już o 18-18.30 i wtedy mogę jeszcze normalnie funkcjonować do 23 czy nawet północy, kiedy to ogarnia mnie senność. Bez nastawienia budzika budzę się w granicach 9 i nie czuję zamulenia Trzeba wziąć poprawkę na ewentualne spożycie alko- wtedy uczucie senności po wzięciu tabsa jest wzmożone. Przy dawkach 25mg, 50mg, czy nawet 150, nie byłam w stanie normalnie funkcjonować. Nie dość, że zamulało bezwarunkowo, to jeszcze miałam mimowolne skurcze mięśni nóg (bardzo nieprzyjemne uczucie impulsów nerwowych pod stopą lub w łydce) przez co np. nie mogłam zasnąć lub budziłam się w nocy. Potwierdza to , że Kwetia to bardzo specyficzna substancja... Zaraz minie 2 miesiące od kiedy ją biorę i póki co jestem zadowolona. Mam nadzieję, że się nie uodpornię, tak jak to było w przypadku wcześniejszych stabilizatorów... -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
maargooo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Zgadzam się z Tobą Robercie! Raz, że większość lekarzy potwierdza, iż ciężka depresja w chorobie dwubiegunowej przebiega gorzej niż w jednobiegunowej...a Dwa- pokuszę się o twierdzenie, że nie jak buda, a nawet jak psu miska, tak ChaD'owcowi raz na jakiś czas należy się hipomania. Oczywiście każdy może z niej czerpać, pod istotnym warunkiem, ŻE WCZEŚNIEJ NAUCZYŁ SIĘ JĄ KONTROLOWAĆ. Wtedy to ma sens. Łatwo bowiem w tym stanie "polecieć zbyt wysoko" i narobić sobie niepotrzebnych problemów. Jednak tak jak pisałeś na początku postu, trzeba się liczyć z tym, że im bardziej wywali nas w górę, tym prawdopodobnie głębszym dołem zapłacimy w bardzo bliskiej przyszłości. Ta choroba jest jak sinusoida- sztuką jest spłycić wahania do bezpiecznego poziomu... -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
maargooo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Geminus - witaj w naszym zacnym gronie... Co do alkoholu, jeśli o mnie chodzi to ograniczam, ale nie jestem abstynentką. Zdarza mi się wypić 2-3 piwa podczas sobotniego wyjścia, ale nie jest to cotygodniową regułą. Od wielkiego święta lampka lub 2 wina. Wódkę odstawiłam bez problemu, bo nie lubię, a poza tym przy lekach niemiłosiernie zdycham potem przez kilka godzin,a nawet dobę po spożyciu, więc "nie warta skórka za wyprawkę". Nie znaczy to jednak, że namawiam do spożywania jakiegokolwiek alkoholu przy ChAD i lekach, to niezbyt dobre zestawienie... Depakiniarz - smutno jest czytać Twoje ostatnie posty Na odległość czuć, że wciągnęła Cię potworna depra, ale PAMIĘTAJ, ŻE KAŻDY EPIZOD KIEDYŚ SIĘ KOŃCZY- wiem, to mało pocieszające... Jedyne co mogę dodać, to ZMYKAJ CZYM PRĘDZEJ DO DOBREGO LEKARZA LUB SZPITALA, NIE CZEKAJ ANI JEDNEGO DNIA DŁUŻEJ W TAKIM STANIE!!! TRZYMAM ZA CIEBIE KCIUKI... -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
maargooo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Widmo - tak, aktualnie jestem na samej kwetiapinie, a dokładniej Symquel XR czyli lek o wydłużonym uwalnianiu i łykam jednorazowo 300mg kwetiapiny na dobę. Sprawdziło się to co tłumaczył mi lekarz- większe dawki kwetiapiny są lepiej tolerowane niż te małe. I faktycznie jak zaczynałam 25, 50 i więcej to czułam, że "chemia mną rządzi", a teraz przy tej dawce tego nie ma. Pojawia się jedynie senność, ale dopiero po 3-4 godzinach, więc cofnęłam sobie dawkę wieczorną do wcześniejszych godzin, by rano nie spać za długo. Jest naprawdę dużo lepiej, powiedziałabym dobrze, biorąc pod uwagę, że do tego lekarza trafiłam u schyłku ciężkiego epizodu depresyjnego. Oby ten stan utrzymał się jak najdłużej... -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
maargooo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
A u mnie wciąż całkiem przyzwoicie. Ani to dołek, ani górka... czyżby remisja?? Nie jestem pewna, ale być może. W poniedziałek byłam na kontroli u mojego nowego lekarza i ku mojemu zdziwieniu nie dołożył nic do kwetiapiny. Byłam przekonana, że skoro obawiam się litu, to dorzuci lamotryginę i jakoś podświadomie na to liczyłam. Dawno już przestałam wierzyć, iż może być przyzwoicie na jednym stabilizatorze przez dłuższy czas, dlatego chciałam się zabezpieczyć. Jednak mój lekarz stwierdził, że jeśli aktualnie czuję się całkiem pozytywnie, to nie widzi powodu, by na siłę szprycować mnie kolejnym lekiem. Uważa, że inny lek zadziała skutecznej, wówczas, gdy pojawi się następny wyraźny epizod chorobowy, co jak sam stwierdza jest przy ChAD bardzo prawdopodobne. Z moich obserwacji wynika, że U MNIE zwykle po około roku znacznie osłabia się działanie danego stabilizatora i następują zmiany faz i zaostrzenie choroby... Czas zweryfikuje jak będzie tym razem... Pozdrawiam Wszystkich ciepło i siły do walki życzę! -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
maargooo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
marwil - bardzo zaciekawiła mnie Twoja uwaga odnośnie postu macieywwa... możesz jaśniej? U mnie na razie w miarę stabilnie, jest obiecująco Pozdrawiam wszystkich ciepło, trzymajcie się! -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
maargooo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Uwierz mi, że doskonale Cię rozumiem. Byłam w takiej czarnej d*pie już parę razy. Ostatnio również mocno powątpiewałam w cały sens tego chorego leczenia, dobierania chemii i po raz kolejny łudzenia się nadzieją, że nowy lekarz, bądź inne leki cokolwiek poprawią. Zaryzykowałam, dostałam namiar na 3 lekarzy, przejrzałam opinie w necie na ich temat, zrobiłam wyliczankę (dosłownie!) i umówiłam się na wizytę. Powiedziałam wszystko co pamiętałam z całego swojego życia, choć nie było to łatwe. Na tą chwilę jestem zadowolona. Pan doktor zadzwonił do mnie w czwartek by zapytać jak się czuję Na nowym leku jestem raptem niespełna 2 tygodnie, więc liczę się z tym, że w każdej chwili wszystko może prysnąć jak bańka mydlana i znajdę się po tej drugiej stronie. Ale z tym się zaczynam powoli godzić, taka specyfika tej choroby. Mimo to, aktualna poprawa prowokuje do tego, by cieszyć się każdym dniem, chwilą, gdy jestem "ponad kreską". Bo cóż więcej nam ChAD'owcom pozostało?! Pozdrawiam wszystkich, którzy jeszcze walczą i trzymam kciuki za poprawę dla tych, którzy sobie odpuścili... -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
maargooo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Potwierdzam to co powiedziane wcześniej o kwetiapinie! Również zaczynając nią leczenie od rau czułam, ze to silny lek i mocno mną "rządzi". Miałam nawet skutki uboczne i obawiałam się, że będę musiała zrezygnować, ale zacisnęłam zęby i wytrzymałam pierwszy tydzień małych dawek, by potem wejść na 300mg kwetii o wydłużonym uwalnianiu Symquel XR. Jest dobrze, wyciągnęło mnie z dna, ucichły lęki. Trzeba tylko zaobserwować sobie indywidualnie jak szybko daną osobę uspokaja wieczorna dawka, bo jak się weźmie zbyt późno, to rano ciężko wstać. Asmo - aż milo się czyta, trzymaj tak dalej macieywwa - przykre, ze tak Tobą poniewiera A może powinieneś zmienić lekarza, skoro obecny w ciągu roku nie zmienia zbyt wiele w Twoim leczeniu i jest tak źle? Słabo, że koisz ból, nerwy i bezsilność alkoholem, bo to sprzyja jeszcze większemu rozchwianiu. Pilnuj się i mykaj jak najszybciej do porządnego medyka! Trzymam kciuki... -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
maargooo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
barsinister - wielkie dzięki za konkret Istnieje dość duże prawdopodobieństwo, że niebawem wypróbuje taki zestaw na sobie... Pozdrawiam serdecznie! -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
maargooo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Euthymia - pamiętaj, że każdy reaguje inaczej na leki oraz może mieć inny profil choroby! Ale jeśli o mnie chodzi to brałam karbamazepinę w zestawieniu z sertraliną ponad rok i długi czas było całkiem nieźle, ale ostatnie miesiące to ciężki epizod depresyjny, dlatego postanowiłam zmienić. -- 12 lut 2014, 13:36 -- Asmo - dzięki za odpowiedź! Spróbuję jeszcze trochę poobserwować siebie na tej kwetiapinie i prawdopodobnie w porozumieniu z lekarzem dołączymy coś, jestem skłonna dać lamo jeszcze jedną szansę A tak z ciekawości- jakie dawki kwetia i lamo bierzesz??? Pozdrawiam serdecznie, trzymaj tak dalej! -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
maargooo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Witajcie. Widzę, że wiele tematów tu poruszonych i nowe osoby... Afektywna89- witaj! U mnie trochę zmian w leczeniu. Tydzień temu byłam u nowego psychiatry i rozpoczęliśmy nowy tor leczenia. Sertralina i Karbamazepina odstawione zupełnie, a wprowadzona Kwetiapina. Zaczęłam od Ketipinoru i cały tydzień podbijałam dawkę, a od wczoraj jestem na Symquel 300mg, który ma podobno inaczej zadziałać. Zobaczymy... Póki co wyszłam chyba z depry i widzę poprawę, ale teraz czekam na odrobinę "napędu". Wiem, że jeden lek to za mało w moim profilu choroby. Lekarz dał mi do rozważenia dołączenie do kwetiapiny litu, ale bardzo się go boję i zastanawiam się czy nie bezpieczniej będzie dodać lamotryginę? Brałam ją na samym początku leczenia i dobrze ją tolerowałam, ale w zestawieniu z sertraliną przestała działać po 1,5 roku. Ale może jednak kwetia+lamo to będzie lepszy wariant?? Sprawdzał ktoś z Was??? Z góry dzięki za odpowiedzi Pozdrawiam serdecznie -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
maargooo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Nareszcie znalazłam odrobinę siły, by się tu odezwać... Od 13 grudnia ciągnie się depresja i w zeszłym tygodniu było już ze mną bardzo źle-myśli i plany samobójcze, płacz, nieustające lęki i przesypianie dnia. Schodzę z leków, jestem na minimalnych dawkach, bo lada dzień skończą mi się zupełnie We wtorek dostanę namiar na nowego lekarza, mimo iż ufam mojemu dotychczasowemu,który jest bardzo otwarty, dobrze mi się z nim rozmawia i najchętniej to właśnie do niego poszłabym mówiąc, że znów "pudło" i trzeba coś zmienić. To trochę pokręcone,ale nowy lek (brałam 2 miesiące) nie zadziałał na mnie zupełnie, dlatego zobaczę teraz co zaproponuje mi ktoś inny. Również mam problem z tym jak rozmawiać z obcym lekarzem, nie wszystko w przekroju ponad 2,5 roku jestem w stanie sobie przypomnieć,a całą historię leczenia ma ten wcześniejszy lekarz... Czas pokaże co z tego będzie, ale zapewne musi się coś wydarzyć, bo długo tak nie pociągnę... Wybaczcie bałagan wypowiedzi, ale jestem tak przybita, że ciężko mi złożyć myśli. Pozdrawiam wszystkich cierpiących, trzymajcie się! -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
maargooo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
U mnie również lipa Zawieszenie w próżni jak ja to mówię i blisko dna... Masakryczna senność np dziś wstałam chwilę przed 11, o 13 położyłam się znów spać do 14.10, potem zrobiłam cokolwiek (drobnostki w domu, które kosztowały mnie dużo wysiłku by się w ogóle zmobilizować) i po 17 już położyłam się spać na kolejne 2h. Wstałam, o 20 wypiłam kawę i niebawem znów się położę, bo znowu mnie zamula... Tracę nadzieję na cokolwiek... Jestem tak znudzona i otępiała, że nie byłam w stanie nadrobić ostatnich 3 stron naszego wątku, wybaczcie. Wcześniej nie było żadnej hipo, fałszywy alarm -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
maargooo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Znów pobudka... hmmm? To raczej nie hipo, to może alkohol lekko podrzuca mnie w górę, bo jakoś przez te święta zdarza mi się łyknąć coś %%% (a to z rodzinką do kolacji, a to ze znajomymi do kawy i ciasta). Ciekawe co tak naprawdę jest przyczyną mojego spłyconego i przerywanego snu? Nie powiem żeby mi to jakoś specjalnie przeszkadzało, ale bacznie się obserwuję. Kolejne doby pokażą czy coś się z tego "wykluje"... -- 27 gru 2013, 03:48 -- Barsinister - być może tak właśnie ma to u Ciebie zadziałać. Nie brałam aż 2 substancji z Twojego zestawu, więc nie zamierzam nic podważać, absolutnie! Zdecydowanie odkąd jestem na Abilify to nie było żadnej ani małej, ani większej hipo, ale poza tym działania tego leku raczej nie odczułam. Mój lekarz namawiał mnie przy tym do powolnego odstawiania Setaloftu (sertraliny), bo obawiał się że będzie mnie aktywizować i wybijać w górę, ale nie zgodziłam się, bo bez tego strasznie ściąga mnie ku depry. Ale żeby mnie od razu aktywizowało to niestety nie powiem i do tego występowała wciąż straszna senność i konieczność posypiania w dzień. Czyli tak jakby się nic nie zmieniało. Trzymam kciuki, by u Ciebie się powiodło, ja na najbliższej wizycie pogadam czy nie można coś jednak zmodyfikować by mnie czymś faktycznie lekko pobudzić... Pozdro dla Wszystkich, a teraz szczególnie dla tych którzy w tej chwili nie śpią -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
maargooo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Barsinister też usłyszałam od lekarza, że Abilify powinien mnie zaktywizować i dołożyłam go do swojego zestawu czyli karbamazepina (na noc), sertralina (rano). Niestety biorę go prawie 1,5 miesiąca i nie czuję "zbawiennego" działania o które mi cały czas chodzi Potrzebuję leku, który zmniejszy potrzebę snu, da mi power'a i zmobilizuje do działania, bo jest straszna lipa z tym i łatwo popadam w dół. Oczywiście każdy reaguje inaczej, więc życzę Ci by się udało, pozdrawiam -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
maargooo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Sens kochana trzymam za Ciebie kciuki, jesteś w szczególnym stanie, do tego wszystkiego dochodzą jeszcze hormony, ale będzie dobrze! Pytałaś co u mnie? A u mnie znów jakoś dziwnie Zbyt duża senność w ciągu dnia,a rano bardzo ciężko mi się zwlec z łóżka i mocno przeciągam to w czasie, bo nie mogę się dobudzić (proces 'wstawania' często ostatnio trwa od 9 do 11)... Do tego oczywiście aktywność fizyczna spadła koszmarnie i brak mobilizacji, po raz kolejny ten sam stan, a ja już wierzyłam, że nowy lek zdziała cuda. K**wa, co jest grane???!!! Nic z tego nie rozumiem. Czasami sytuacyjne lęki i panika i wtedy ratuje się doraźnie jak najmniejszą dawką benzo, ale to w sytuacji, gdy zaczynam się trząść lub wpadam w histerię, bo nie ma co ryzykować. Mimo tego spowolnienia, otępienia, czuję wewnętrzne napięcie i złość na to, że jestem bezradna w tym ciele i z tym mózgiem. Sama nie wiem jak to ująć, dlatego tyle czasu nie pisałam nic, bo widziałam, że spadam w dół. Pozdrawiam wszystkich stałych i nowych Forumowiczów! Walczymy dalej, cóż nam pozostało... -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
maargooo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Oooooj INTEL nie brzmi to za wesoło... Trzymaj się kolego i nie dawaj żadnej francy Znam te podle objawy doskonale, jak się depra czai i wiem, ze trudno się przed tym obronić, ale silny z Ciebie facet i wierzę, ze dasz radę! U mnie odpukać, w porządku na razie, pomijając szczegół ze cała noc i dziś zdycham po andrzejkowym wypadzie do baru ze znajomymi Jak to u Was jest z alkoholem? Jak reagujecie?? Ja staram sie oczywiście nie pić, ale raz na jakiś czas jakiś wypad i ulegam. Wtedy pomijam wieczorna dawkę Karbamazepiny, ale mimo to potem umieram jak nigdy. Właściwie tak jest za każdym razem, bez względu na rodzaj trunku- jeśli przekroczę 1 piwo, to potem, mam jazdy nie z tej ziemi. Wczoraj wypiłam 2 i 1/3 piwa a potem poprawiłam bezmyślnie 2 drinkami "białego ruska" i mozolny proces zdychania rozpoczął się zaraz jak dobiłam do domu. Rzygałam jak kot całą noc mnie telepało i do popołudnia drżenie ciała i słabość, a ból żołądka był taki, że łzy mi same leciały. Dziś o 8 rano wypiłam ciepłą herbatę i położyłam się...obudziłam się po 30min i biegiem poleciałam ja oddać- wycisnęło ze mnie płyny do ostatniej kropli, masakra... Wiem, ze to moja głupota, ale nie brałam leków tuż przed żeby nie pogłębiać. Dopiero teraz powoli dochodzę do siebie, zjadłam normalny obiad i pije mięte, bo do herbaty mam wstręt... Czy u Was coś się zmieniło z tolerancją na alko odkąd bierzecie leki??? -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
maargooo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
(nie mogłam wcześniej zamieścić postu, wyskakiwał jakiś dziwny błąd, ale brzmiało to mniej więcej tak): U mnie niestety końcóweczka górki, ale na szczęście bardzo łagodnie schodzę z niej, więc może jest szansa, ze nie odbiję się echem wpadania w drugi, ten koszmarny biegun. Nadal jest przyjemnie i pozytywnie, ale umiarkowanie... Z zasypianiem tylko problem, ale wolę to niż przesypianie życia, otępienie, lęki i brak aktywności itd. Małgoś miło czytać, ze u Ciebie dobrze! Szkoda z tą wysypką, ale to "pikuś" w porównaniu z innymi skutkami, które nie raz występują. Pozdrawiam Współtowarzyszy tego zakręconego roller-costera -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
maargooo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
A ja 3 dzień pod hasłem "I CAN FLY!" (no nie do końca jak ten aniołek w emocje, raczej diablica ze mnie wyłazi)... Nie, nie przechwalam się, ze mam hipo, broń Boże nie zrozumcie tego tak! Wiem, ze mi się czkawka odbije ten dobry stan. Już wczoraj dzwoniłam lojalnie do mojego psycho, bo wiem co zrobić żeby mnie spacyfikować, ale chciałam potwierdzić. Nie udało się jednak skontaktować, dlatego jeśli do pon. hipo- z symptomami manii nawet, nie przejdzie, to dzwonie do oporu... Zjadę pewnie o polowe na antydepie, jestem raczej pewna, ze taki będzie najbliższy krok, bo to sugerował już jak wdrażałam abilify. Zasnęłam ten nocy o 00:40, wstałam o 3:50 i tak łażę cały czas. Duża kawa, ciągle głodna, niewyżyta i rozgadana. Żeby było ciekawiej to czekają mnie 2 intensywne dni na uczelni do wieczora, wiec chyba padnę na ryj, bo już 'soma' mi dokucza Do tego kobieca dolegliwość w wersji "ekstra" aż w d*upie łupie, więc w ogóle supcio -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
maargooo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Wyobraź sobie Robercie, że mi równie milo czyta się Twoje wpisy, bez względu na ich charakter. Dzięki za miłe słowa, trzymaj kciuki, by mnie nie bujnęło za szybko w dół! Tobie też należy się mała hipo, a więc "czary-mary, hokus-pokus"... już? Kurcze, wiem, ze się tak nie da, ale jak bym potrafiła to kilku zaprzyjaźnionym osobom z tego forum na pewno wyczarowałabym ten stan. Nie oszukujmy się- jest cudowny, naprawdę wiele męki można sobie zrekompensować. Nie tylko przez delektowanie się tym stanem, ale również nadrabiając zaległości. Ja właśnie szukam pracy na przykład Ale żeby nie było- koło południa dzwonię do lekarza i lojalnie przyznaję się, ze mnie bujnęło, choć powinnam dzwonić kontrolnie 27-ego, kiedy to już zapewne będzie po wszystkim lub będę w czarnej d*pie z nastrojem Przesyłam uciemiężonym trochę mojej pozytywnej energii!! Trzymajcie się życia jak przyklejeni... -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
maargooo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Oooooj Małgoniu... Aż mi źle jak czytam, że kazali Ci od tak po prostu "wziąć się w garść"?!!!! To tak jak byś leżała w szpitalu ogólnym np. na ostry przebieg grypy i bała się sięgnąć po łyżeczkę do herbaty z szuflady stolika przy łóżku- wtedy tekst o braniu się w garść byłby dla mnie zrozumiały, ale nie w miejscu, które dla wielu z nas jest ostatecznością i wymaga często masę poświęceń by się tam wybrać!!! Sorry, że "krzyczę" (tymi wykrzyknikami), ale aż się nóż w kieszeni otwiera Jesteś w miejscu, które ma Cię ustabilizować przez odpowiednie ustawienie leków, a do tego podleczyć Twoją psyche, a oni Ci z takimi tekstami wyskakują? Żenujące... W ogóle od dziecka nie znoszę sformułowania "WEŹ SIĘ W GARŚĆ", jest co najmniej irytujące w naszej sytuacji Jakby to na mnie trafiło, nie daj Boże w manii to chyba by mnie stamtąd wyrzucili na pysk, gdybym na obchodzie odpowiedziała na taki tekst, że w garść to można wziąć trochę piasku jak się jest nad morzem, albo ku*asa w dwojakiej sytuacji- facet jak się odlewa, albo kobieta jak mu dobrze robi! Ech... nie przeboleje tego tekstu, wybaczcie bezpośredniość... Tak, czy inaczej- wspieram Cię gorącymi myślami Małgosiu!!!!!!!!! Jesteś wielka, wyciągnij z pobytu tam, to co najważniejsze dla Ciebie samej, pozdrawiam -- 22 lis 2013, 08:55 -- Jeśli o mnie chodzi to dziś zapodam sobie 4 dawkę (póki co stałą) Abilify- 15mg, ale co mnie cieszy, nie odczuwam skutków ubocznych poza jednym drobnym, którego nie jestem pewna jeszcze i muszę skonsultować z lekarzem, czy ma to powiązanie. Zadziwiające, ale od wczoraj mnie trochę podbiło w górę Tak przyjemnie, jakby ku hipo, ale jest fajnie. Tylko z zasypianiem ciężko, a przez problemy natury osobistej bardzo łatwo czuję, że mogę spaść, bo miewam ataki lęku, który jest spowodowany jakąś sytuacją. Strasznie sie boję, ze po kolejnej z takich akcji + nieprzespana nocka nieoczekiwanie spadnę na dno. Dlatego mam nowy środek awaryjnie, który zdarzyło mi się w sytuacji podbramkowej zażyć 2 razy- drugi dziś w nocy. Powiem, że działa na mnie tak, jak bym właśnie chciała, więc jest ok. Eliminuje "telepkę", zmniejsza lęk i lekko zamula przez co udaje mi się jakoś zasnąć i co najciekawsze- budzę się po nim po 4 godzinach na siusiu i mogę normalnie funkcjonować (PRZYNAJMNIEJ TAK BYŁO DOTYCHCZAS PO PÓŁ TABSA, bo tyle brałam na razie). Jak raz to wzięłam przed południem, to na 40 min raptem zasnęłam, resztę działania miało jak powyżej. Ciemną strona tego środka jest to, że to anksjolityk niestety z grupy benzodiazepin, więc muszę cholernie uważać Przy moich skłonnościach różnie się może skończyć doraźne ratowanie się tym lekiem... Póki co nadrabiam zaległości i korzystam z lekkiej zwyżki, Wam również życzę takich stanów, trzymajcie się Wszyscy -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
maargooo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
być może dlatego, że to nie mania tylko hipomania? Kukuru również uważam tak jak trafnie zasugerował powyżej kolega Barsinister Bardzo prawdopodobne, ze te stany, które wspominasz jako zwyżkowe i pozytywne były stanami hipomanii, a nie manii- to dość znacząca różnica. Zacytuje z innej str. poświęconej m.in. ChAD (drogadosiebie.pl): Do charakterystycznych cech hipomanii należą: łagodne wzmożenie nastroju, zwiększona energia i aktywność, dobre samopoczucie fizyczne i psychiczne. Osoby w stanie hipomanii łatwiej nawiązują kontakty towarzyskie, są rozmowne. Poza tymi objawami, które można zaliczyć do przyjemnych, mogą wystąpić takie dolegliwości, jak drażliwość i zaburzenia koncentracji. Na ogół jednak hipomania nie powoduje wyraźnego zakłócenia funkcjonowania zawodowego i rodzinnego. U niektórych chorych może nawet poprawiać sprawność intelektualną, co może się wiązać z większymi osiągnięciami zawodowymi i znaczną poprawą kreatywności. Idąc dalej w manii, mamy już wieksze jazdy, ktore są tu ujęte naprawdę delikatnie: Cechy charakterystyczne epizodu maniakalnego (manii): podwyższenie nastroju i niezwykle dobre samopoczucie, któremu towarzyszy poczucie nieograniczonych możliwości, optymizmu i wiary w siebie, często połączonej ze skłonnością do przeceniania własnych możliwości, podejmowanie niepotrzebnego ryzyka, przypływ energii, który pozwala na wykonywanie rożnych czynności przez cały dzień, bez uczucia zmęczenia, nawiązywanie kontaktów nie sprawia trudności, myśli biegną bardzo szybko, w związku z czym mowa jest przyśpieszona, tematy rozmów zmieniają się jak w kalejdoskopie. To, co mówią inni, jest nieistotne, dialog zamienia się w monolog, potrzeba snu jest zmniejszona – wystarczy kilka godzin, aby zregenerować siły. Wraz z nasilaniem objawów obniżeniu ulega zdolność do racjonalnego myślenia. Wszystko staje się proste, nie ma rzeczy niemożliwych. Decyzje podejmowane są pochopnie, bez uwzględnienia ich konsekwencji. Są to najczęściej nieprzemyślane zakupy, pożyczki (rosną długi na kartach kredytowych) lub inne decyzje życiowe. Zachowanie staje się coraz bardziej zdezorganizowane i chaotyczne. Uniemożliwia to wykonywanie obowiązków zawodowych, co w połączeniu ze skłonnością do konfliktowości często kończy się utratą pracy. Zachowania ryzykowne, na przykład niebezpieczna jazda samochodem lub nawiązywanie kontaktów seksualnych z przypadkowo spotkanymi osobami, są w stanie manii częste. Wbrew dość powszechnym opiniom, tylko u niektórych chorych mania wiąże się z poczuciem szczęścia i zadowolenia. Stan taki określa się jako manię euforyczną. U innych chorych od początku epizodu, albo wraz z nasilaniem się objawów, dominować zaczynają drażliwość, skłonność do agresji, a także uczucie lęku. Taki obraz kliniczny charakteryzuje manię dysforyczną. W najcięższych stanach maniakalnych dezorganizacja myślenia osiąga skrajne nasilenie, co prowadzi do wystąpienia urojeń wielkościowych. Polegają one na przekonaniu, że jest się kimś wyjątkowym lub posiada szczególne uzdolnienia i wpływy. Niekiedy w stanie maniakalnym występują halucynacje słuchowe. -- 18 lis 2013, 23:27 -- Z własnego doświadczenia mogę tylko dopowiedzieć, że z początków choroby mam za sobą kilka porządnych epizodów maniakalnych, a w przekroju 2,5 roku może nawet kilkadziesiąt epizodów hipomanii, dlatego też doskonale Cię rozumiem, że podoba Ci się hipomania i nazywasz to życiem, bo ja sama bardzo lubię ten stan, a wszystko poza to niestety pewna forma wegetacji... Jeśli o mnie chodzi to lęki i napięcie znacznie się uspokoiło, nadal zastanawiam się czy czeka mnie jakaś "pozytywna rewolucja" w związku z wdrożonym Abilify? Jutro podwajam dawkę zgodnie z zaleceniami lekarza i po tygodniu kontakt telefoniczny. Pragnę stanu delikatnie bliskiego hipo- motywacji, aktywności i zwiększenia pewności siebie, no i trochę mniej snu na dobę! Wiele bym oddała, by ten lek dograł się z dwoma pozostałymi w bym nareszcie poczuła, że żyje! Mam dość tych żmudnych, melancholijnych i bezbarwnych dni, które jak woda przeciekają mi przez palce A jak tam u Was Kochani????????
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 3 z 7