Skocz do zawartości
Nerwica.com

Niktita

Użytkownik
  • Postów

    688
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Niktita

  1. Niktita, mąż mnie walnął puszką w łeb i już pomidorek poleciał, gdzie jego miejsce... ta dziecinka... nie specjalnie czuły punkt, bo niby czemu?, po prostu dość niestosownie brzmi :lol:

    Iluzoryczna Pani Alicja... Zaczyna mnie Pani nudzić. Kolejna, co bierze suchary z książki Karola Strasburgera?

     

    chyba mam deja vu... już mi zarzucałeś tego autora, a ja już napisałam, żem nie czytała, bo w końcu tylko prostą kobieciną jestem od pieluch i garów i nie mam czasu na takie lektury...

     

    To po co wychodzisz z kuchni? Masz tam komputer? Nie korzystaj z niego, bo jak widać Ci nie służy.

  2. Niktita, mąż mnie walnął puszką w łeb i już pomidorek poleciał, gdzie jego miejsce... ta dziecinka... nie specjalnie czuły punkt, bo niby czemu?, po prostu dość niestosownie brzmi :lol:

    Iluzoryczna Pani Alicja... Zaczyna mnie Pani nudzić. Kolejna, co bierze suchary z książki Karola Strasburgera.

  3. Jaka terapia? Nie ma na to terapii. Jest tylko półroczna na Babińskiego, ale jej skuteczność jest jeszcze mniejsza od leczenia alkoholików. Przynajmniej Heitzman to otwarty koleś i wali prosto z mostu (w końcu to facet, a nie baba, która wyszła z kuchni i zajęła się medycyną).

  4. Niktita, udławiłam się kanapeczką... z pomidorkiem :mrgreen:

    i nie nazywaj mnie raczej "dziecinką", myślę, żeś bardziej niedojrzały

     

    Skoro udławiłaś się, to jakim cudem piszesz na tym forum? Skoro nie dziecinko (widzę, że w czuły punkt trafiłem) to będę Cię zwał Homo Sapiens. Pasuje?

  5. Agresywny? Ja jestem agresywny? Droga dziecinko, ja wystarczająco byłem spokojny całe życie i dzięki temu pluli mi w twarz. Jednak tutaj jestem wyjątkowo spokojny. Zresztą gdzie przejawia się moja agresja? W poglądach? Poglądy to nie uczucie zwane agresja.

  6. alicja_31, czy Ty potrafisz zrozumieć że znaczna wiekszość alkoholików jest AGRESYWNA po pijaku czy jestes zacofana

    Dokładnie! Nawet ośmielę się rzec, że wyjątki stanowią jednostki względnie spokojne po alkoholu.

  7. alkohol jest dla ludzi.

     

    No kurfa rzeczywiście, broń jądrowa jest dla ludzi, broń chemiczna, broń biologiczna, tortury są wymyślone przez ludzi dla ludzi, narkotyki są dla ludzi, gwałcenie dzieci jest dla ludzi, mordowanie jest dla ludzi, WSZYSTKO KURFA JEST DLA LUDZI! Jak czytam takie komentarze, to mi się rzygać chce i właśnie idę to zrobić. Narazie, idę do kibelka!

  8. Chciałam edytować post, ale nie mogę, więc dopiszę jeszcze. Niktita, po Twoim avatarze wnioskuję, że jesteś fanem MLP FiM... Gdzie się podziało "love and tolerate"? Na mnie ta kreskówka działa kojąco, a Ty piszesz tyle okrutnych i brutalnych rzeczy...

     

    Nie, nie jestem fanem tego serialu, jedynie spodobał mi się Spike z tego serialu, nic poza tym. Zresztą fan serialu nie musi ślepo podążać za każdym pierdu(ideą), którą ukazuje ów serial w każdym odcinku. Zresztą... Już mam inny avatar.

     

    -- 03 sty 2014, 17:56 --

     

    Niktita, ale z ciebie mega frustrat, to aż nieprawdopodobne :shock: , Szkoda mi ciebie, naprawdę. Dzieci są złe? A co zazdrościsz im, że mogą zachowywać się jak mali psychopaci, a i tak będą kochani przez swoich rodziców? Zazdrościsz wszystkim, którzy mają zdroworozsądkowe podejście do świata i spraw z nim związanych oraz są zdania, że każdemu należy się druga szansa? Zazdrościsz rodzicom, że pragną aby ich dzieci były jak najlepiej przystosowane do życia i zamiast zamykać je w piwnicach szukają dla nich wszelkiej pomocy? Jednak zaczyna się potwierdzać moja teoria, że złe podejście do dzieci powoduje, że chodzą po ziemi takie sfrustrowane, ziejące nienawiścią egzemplarze jak Niktita. Straszne :roll:

     

    Ja mam zazdrościć im, że mogą krzywdzić innych bez ponoszenia konsekwencji? "No chyba Cię pojebało dziewczynko". Każdemu się należy druga szansa? Potem trzecia, czwarta i pierdylion szans? Tak, widzę, jak rodzice dbają o swoje dzieci - przykład z życia znanej matki Madzi ze Sosnowca. Ja pragnę tylko wolności, lecz nie ma wolności dla wrogów wolności i wolność jednych nie może być kosztem drugich. Naprawdę żal mi takich ludzi, jak Ty, MalaMi1001. Dalej, pozwól srać sobie na głowę, bo przecież to są "tylko dzieci" i należy im się "druga szansa". :roll:

  9. To smutne, ilu ludzi na tym forum spędza Sylwestra tutaj... W sumie nie ma co się dziwić, to forum w końcu jest dla takich ludzi, jak my. Ciekaw jestem ilu z stałych forumowiczów naprawdę się świetnie bawi i jutro nam o tym opowie...

  10. Nienawidzę alkoholu, jeszcze bardziej tych, którzy go piją!!! Niech zdychają w męczarniach! Śmierć w katuszach wszystkim pijakom i alkoholikom! Zobaczycie po Sylwestrze, ile będzie wypadków na drogach z powodu alkoholu i morderstw i samych wypadków z fajerwerkami ... Także po pijaku. Życzę wszystkim, którzy piją Wszystkiego Najgorszego w tym, jakże upojnym Nowym Roku!

  11.  

    :smile: no przecież jesteś nawiedzony, przez szatana mściciela

     

    A co, ty jesteś tym demonem, że to wiesz?

    Zaczynacie mnie nudzić. Proszę o interwencję modów. Ja się już nie będę reagował na debilne przepychanki słowne, to jest dobre dla debili, więc, jak chcecie, to krzyczcie sobie dalej, ja będę wszystko, co mnie obraża raportował. Dobranoc.

  12.  

    Nie czytałam, bo jestem tylko kobietą, co dała się zapłodnić przypadkiem, bo ją chuć poniosła, teraz jakoś próbuje to uzasadnić, się zrehabilitować w oczach spoleczeństwa... Cięzkie życie, trza zapierdalać, nie mądre księgi czytać!

     

    Rozumiem, że "Zapierdalać" jest synonimem słowa "Pier****ć się"?

  13. Cóż, prędzej mnie byś rozszyfrował, korzystając z kart Tarota :hide: .

    albo z usług egzorcysty, na ten przykład :twisted:

    Super suchar! Skąd wzięłaś to? Z książki o kawałach autorstwa Karola Strasburgera?

  14. No przecież to jasne...ludzie na ciebie dybią...jesteś przerażony, strasznie sie boisz...no to chyba logiczne. Tylko, że patrząc na to chłodnym okiem można stwierdzić że młodzież wcale nie chce cie zabić za spojrzenie. To raczej czysty irracjonalny lęk...

     

    Prosiłem cie już kiedyś żebyś napisał coś pozytywnego o sobie...Może ty nienawidzisz świata,ludzi, boisz sie ich bo czujesz lęk i czujesz sie bezwartościowy? Nawet w cudownym świecie człowiek zniszczony, z poczuciem niższości będzie sie czuł zle...może ty po prostu niczego nie potrafisz zdobyć, wszystkie sie boisz, masz poczucie wstydu, lęku...i jakoś tym wszystkim "złym" ludziom zazdrościsz? Może to jest ich złem, że potrafią robić, sięgac po rzeczy których ty sobie kategorycznie odmawiasz?

     

    Kiedy Pani/Pan profesor ma wolne terminy na psychoanalizę?

     

    Oj od razu kpiny...a coś chyba jednak jest na rzeczy, bo rozmawiałem z tobą w innym wątku, widziałem wpisy z innych...i ciągle jest wieczna tragedia z wszystkimi, wszystkimi całym światem wszystkimi ludzmi i to w 100%...a ty jesteś nie tylko ok. Ty pisałeś że w zasadzie ktoś tak oświecony jak ty powinien być władcą absolutnym świata i wtedy terrorem wprowadzałbyś dobro...Teraz piszesz że młodzież jest skłonna zabić cie za byle co...no to są skrajne teksty nie mające nic wspólnego z rzeczywistością...może powinieneś zacząć patrzeć szerzej na to wszystko? Może powinieneś dopuścić chociażby możliwość że możesz sie myslić, że twoje spojrzenie może być skrzywione, nawet bardzo skrzywione...bo ty na pewno nie wykazujesz sie zdrowym rozsądkiem i wnioskowaniem. Ty piszesz w systemie 0-1 owym...No mi osobiście ciężko sie odnosić bezpośrednio do takich tekstów jak ten o tym że młodzi ludzie chcą cie zabić i są gotowi cie skatować za byle co...to jest jakaś paranoja i to nie zasługuje na dyskusję

     

    To nie jest wątek o mnie, tylko, jak Moderator wspomniał - o młodzieży, także tę tandetną "psychoanalizę" sobie zachowaj dla siebie, bo nic nie jest ona warta. Skąd wiesz, że nie myślę zdroworozsądkowo? Skąd to wiesz? Bo wszyscy, którzy myślą inaczej, niż ty nie myślą "OK"? Zresztą u mnie z myśleniem jest bardzo dobrze, martw się raczej o siebie. Zresztą nikt nie powiedział mi, że jestem chory psychicznie, żaden z kilkunastu psychiatrów i psychologów, zatem wolę zaufać im, niż osobie, która nic o mnie nie wie i stara się bawić w jasnowidza i odpowiedzieć na pytanie "dlaczego taki jestem?". Cóż, prędzej mnie byś rozszyfrował, korzystając z kart Tarota :hide: .

×