Skocz do zawartości
Nerwica.com

Patryk29

Użytkownik
  • Postów

    3 028
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Patryk29

  1. Z tym burdelem to tak bym sie nie zacieszal, bo ja mialem ostry burdel po wenlafaksynie, no i na tym burdelu sie tylko skonczylo, ten lek o malo co nie wyslal mnie na tamten ponoc lepszy swiat
  2. Szczerze mówiac watpie w to ze móglbym z tym zyc i nigdy naprawde nie cieszyc sie zyciem, nie miec sily pojechac z rodzina nad morze, czy cokolwiek, wolalbym chyba jednak zakonczyc ten cyrk
  3. z tego co wiem sertralina jednak dziala troche na noradrenaline, ale na pewno nie tak jak wenlafaksyna, choc ja ci powiem ze po wenli odczuwam tylko serotoninowe przymulenie.
  4. Dobrze to ujales huj w kase, zdrowie sie liczy, ja tez swego czasu nie szczedzilem kasy na imprezy, ale ja bardziej w alkohol- ten smakolyk dzialal na mnie zawsze bardzo euforycznie, boze jak ja sobie pomysle co ja wyczynialem po wódce, na codzien Dr. Jekyll a w nocy Mr. Hyde
  5. benzowiec84, minie ci to ja tak mialem jak bralem sertraline, po 2 tygodniach nie powinno juz tego byc, o ile jest to wylacznie wina leku, jezeli to wina depresji to pewnie to dluzej potrwa
  6. Mam pytanie, jest tu ktos kto bral paroksetyne i fluoksetyne przez dluzszy czas i móglby mi napisac, róznice miedzy tymi lekami, jak sie czuliscie na paro a jak na fluo jakies róznice w dzialaniu, w skutkach ubocznych?? -- 01 gru 2014, 16:25 -- sulpiryd34, Nie jestes zamulony po tylu lekach co bierzesz??
  7. Sennosc,brak motywacji, zamula to cale paro, faktycznie depresji sie nie odczuwa, ale zyciem to tego nazwac nie mozna, co najwyzej wegetacja -- 01 gru 2014, 14:20 -- Ja generalnie powiem tak, nie mam obnizonego nastroju i mozna by rzec ze czuje sie dobrze, ale mimo tego gdzies caly czas odczuwam jakby depresje, jakby sie caly czas gdzies czaila na mnie, caly czas mam wrazenie, ze musze uwazac na to co mysle, zeby nie pojawila sie zla mysl, nie potrafie sie zrelaksowac, caly czas jakby musial byc na czuwaniu, w sumie nie wiem po co To wszystko jest bardzo irytyjace, po prostu brak mi juz sil do udawania ze jest wporzadku, a kurwa nie jest wporzadku, jest 100 kilometrów od wporzadku Caly czas takie odczucie jakbym dzwigal ja na plecach i gdzie nie pojde to jest ze mna, chocbym teraz 6 w totka wygral to i tak nie potrafilbym sie z tego ucieszyc.
  8. psycho112233, nie ja nie mialem depersonalizacji ani derealizacji, ale ssri pomagaja na to z tego co wiem, paro najmoniejszy ssri, wiec moim zdaniem najwieksze szanse na poprawe, skad ci sie to wzielo??
  9. Cholera, moglem spróbowac dawki 225mg i zobaczyc, ale na 150mg byla zamula, wiec nie liczylem za bardzo ze na jeszcze wiekszej dawce moze cokolwiek sie zmienic.
  10. Santiago20, trudno powiedziec, bo pewnie wiekszosc ludzi na tym forum nie wie co ma zrobic, zeby miec kopa, co do twojej opcji nr3. to ritalin na pewno doda ci kopa, ale po 1. watpie zeby ktokolwiek ci go wypisal, nie dlatego ze nie mozna czy lekarz jest zly, tylko dlatego ze krótkim czasie na ritalinie, cofniesz sie w depresji tak daleko ze nawet nie bedziesz wiedzial kiedy i jak to sie stalo, a stymulanty w depresji samobójstwo, no po prostu tak jest, chyba ze uzywal bys to tylko sporadycznie, ale w to watpie bo bedzie ci sie podobalo dzialanie
×