Patryk29

Martiszon, Ja bym jeszcze poczekal na dzialalnie paroksetyny 3 tygodnie to jednak nie jest tak dlugo.

Dawno juz tak nie zdychalem po alkoholu :) 3 dni wyciete z zyciorysu

Tojaaa, Skad brac ta cierpliwosc

exodus!, gicior

Czarnowidztwo, póki co

Dzisiaj to najlepiej juz nic nie robic pójsc sie najebac i tyle, ja i tak nie wiem czy dozyje do nastepnego sylwestra

Powiem tak jesli wypijesz kilka kieliszków i troszke szampana to nic sie nie stanie, jak wypijesz litra to odczujesz to na pewno, moje zdanie jest takie wszystko, ale z umiarem jesli ktos ma z tym problem to niech po prostu nie pije, ja pilem kilka dni pod rzad i nie odczulem tego jakos depresyjnie, wiadomo ze zdychalem troche na drugi dzien, ale nie bylo tragicznie.

Ja jestem ciekawy jak by dzialala na mnie mirta, miansa na mnie fajnie dzialala, ale to puchniecie jest nie do przyjecia! Maly raport odnosnie sertraliny - dzisiaj duzo lepiej niz ostatnie dni, nie ma takiego zmeczenia i zamulenia, po poludniu jakby lepszy nastrój, ale bardzo subtelny i troszke wiecej energii, ale nadal koszmarnie, w pracy kurwa ledwo daje rade

Dziwne, moze to wina dawki, jaka bierzesz??

Widze ze zaczyna byc lipa konkretna z tymi zamiennikami, benzowiec a w jakim ty leku bierzesz sertraline?? -- 29 gru 2014, 11:45 -- mianseryna w malych dawkach w teorii usypia i przymula w dakwach 60-90 mg pobudza troche do dzialania.

i nikt mi nie powie, ze biale jest biale a czarne jest czarne zarcik!

sulpiryd i amisulpiryd to lipa -, podbija dopamine na jakis czas krótki czas z reguly i przestana dzialac, albo od razu cie zamula konkretnie.

coccinella, ile czasu bierzesz??

Czy zmeczenie i brak sil, przymulenie mija po sertralinie?? nie ukrywam ze jest to dla mnie wazne?? pozdrawiam

Powerade, Po kilku tygodniach to zamulenie mija po mianserynie, wiem bo bralem, zolpidem jest zajebisty, ale uzaleznia, mozesz poczytac watek o zolpidemie jak ludzie sie wpierdolili biorac to latami na sen, doraznie mozesz brac zolpidem ale nie codziennie, swoja droga po co komu lekarz który nic nie wyjasni nic nie zasugeruje, tylko po to zeby recepte wypisal, kurwa co za kraj

Powerade, Bierz tak jak lekarz ci zalecil, mianseryne mozesz brac z zolpidemem.

Zwieksz dawke i bierz minimum miesiac, te leki nie dzialaja od razu, tylko rozkrecaja sie tygodniami, poza tym dawka 5mg to nie jest dawka terapeutyczna, wynosi ona minimum 10mg.

wstaję rano jestem roztrzęsiona, mam dd , patrzę w lustro i jak bym to nie była ja, ciągle mi towarzyszy napięcie, nie mogę spać, nie mogę jeść, ogólne rozbicie, nie mogę się skupić, boję się że mogę być niebezpieczna i zrobić krzywdę dziecku, boję się że stracę świadomość. Ciezko sobie takie rzeczy wkrecic

Z pewnoscia jest to wina substancji pomocniczych, ale z tego co wiem ta asentra jest bardzo dobrym zamiennikiem zoloftu, przynajmniej wielu ludzi ja chwali.

Moim zdaniem to minie w ciagu kilku dni, ale nie powinny sie takie rzeczy dziac, to wyglada jakby sie lek od nowa ladowal i to jeszcze z tak silnymi skutkami ubocznymi, kurwa ze czlowiek musi wpierdalac w siebie takie scierwo zeby jako tako funkcjonowac.

Ciezko uwierzyc ze przy zamianie zoloftu na zamiennik jest taka masakra, ale z tymi lekami to rzeczywiscie jest wielka nie wiadoma Sadze ze te skutki uboczne powinny minac w ciagu kilku dni, ile czasu jestes na tym zamienniku ?? pika30,

Dopamine na upartego mozna podniesc stymulantami, ale czy to jest dobre?! to juz kazdy moze sobie sam odpowiedziec, zeby to bylo tak ze podniesiemy dopamine i serotonine i bedziemy zdrowi - inna sprawa jest ze nawet jak podniesiemy dopamine to z czasem bedzie jej brakowalo, jak w przypadku narkotyków, z czasem receptory sie wypalaja i czlowiek juz wiecznie bedzie chodzil taki zawieszony bez checi do zycia, i podobnie jest na ssri- czlowiek z czasem chodzi jak zombie po tych lekach, bo brakuje dopaminy, znowu jak chcemy odstawic to zwykle depresja wraca to takie zamkniete kolo, mozna siedziec, myslec latami i nic z tego nie bedzie, bo po prostu zyjemy w takich czasach ze leczenie zaburzen psychicznych jest delikatnie mówiac slabe i póki nic sie w tej kwestii nie zmieni to nadal bedzie bardzo wielu cierpiacych na to schorzenie oraz inne choroby mózgu. Dla mnie dziwne jest to ze na niektórych te leki dzialaja bardzo dobrze, a na innych prawie wcale.

Niektórym te leki pomaga to fakt - to sa wybrancy

W przyszlosci pewnie leczenie depresji bedzie duzo skuteczniejsze, albo chociaz szybsze, ale kiedy to bedzie kurwa za 10-15 lat, póki co esseraj zostaja, do wyboru do koloru

Zeby te leki dzialaly choc w polowie tak mocno w porównaniu do skutków ubocznych to to by byla bajka