Skocz do zawartości
Nerwica.com

Peter_HS

Użytkownik
  • Postów

    139
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Peter_HS

  1. Oddal się od mamy jak najszybciej, i znajdź kogoś, kto może cię prawdziwie pokochać, i znajdź coś, co może być sukcesem w twoim życiu, żebyś podświadomie nigdy nie uważała się za nieudacznicę, bo na pewno nie jesteś (twoja mama raczej jest)
  2. Derealizacja ? A podasz jakąś oznakę, co by na to wskazywało ? -- 31 lip 2012, 21:00 -- A miałaś ostatnio jakieś smutne zdarzenie w życiu ? Może miałaś jakieś smutne przeżycie, i ten smutek odbił ci się na psychice, co spowodowało, że ci się wydaje, że on (i może jeszcze ktoś inny ?) jest taki nieobecny. Oczywiście to są tylko moje przypuszczenia, które bazuję na moich własnych doświadczeniach. Uważasz też czasami, że świat jest taki jakby nierealny ?
  3. Z tym skupianiem to tak - ja miałem też problemy z derealizacją, jest jedna, prawdopodobnie jedynie działająca metoda na to - musisz skupić wszystkie zmysły na wszystkim, co mogą odebrać, i całkowicie "wyłączyć" to, co wytwarza twój umysł - nie zamyślaj się, nie myśl o przykrych rzeczach, kiedy masz napad lęku, rób jak ja - skup wszystkimi siłami zmysły na realne bodźce - i utrzymaj zmysły na full power - to odwraca sporo uwagi od emocji i myśli. Ogólnie mówiąc, próbuj rozpoznać, czy przeżycie przeżywane pochodzi z wnętrza, czy świata rzeczywistego - jeśli z wnętrza, to wyłącz emocje, i skup zmysły na byle czym - na przykład na jakimś dźwięku, albo na jakimś puncie na ścianie - wtedy zauważysz, że trudno ci się na nich skupić (np. gałki oczne odsuwają się od obserwowanego pająka na ścianie, czy coś w tym stylu), i wtedy musisz ciągle próbować się na nich skupić aż ci wyjdzie. Zrób tak kilka razy, i po jakimś czasie się przyzwyczaisz do tego, i to będzie łatwe. Ta metoda działa na mnie w atakach paniki w 5-10 minut, i jest świetna. Naprawdę, spróbuj, to nie jest takie głupie na jakie wygląda.
  4. Peter_HS

    Suchar na dzisiaj :)

    HAHAHAHAHAHAHAHA Ale wytłumaczenie o żartach o Żydach jest takie same jak wytłumaczenie Wójewódzkiego
  5. Można jeszcze halucynacje innej kategorii mieć ?
  6. Peter_HS

    Suchar na dzisiaj :)

    Kuba, nie myślisz, że to trochę chore ?
  7. Węch może nie, ale wyczulone słyszenie i widzenie tak :) P.S. A jest możliwe mieć halucynacje węchowe ? ;P
  8. Peter_HS

    angielskie słowa

    sorry, post przyszedł w złym czasie nihilist - nihilista
  9. Peter_HS

    angielskie słowa

    delusion - urojenie
  10. Ja siebie nienawidzę - jestem leniwy, skopałem wszystko, co mogłem, nawet przyjaźni mocne.... Jestem do dupy
  11. Widziałem w necie wyczulone zmysły jako potencjalne znaki ostrzegawcze przed schizofrenią paranoidalną... Choć ja mam ich kilka, i do tej pory nie zachorowałem.. Monar, uważaj z tymi snami, nie bierz ich zbyt na serio, bo możesz rozwinąć urojenia, a to już inna choroba...
  12. Peter_HS

    Suchar na dzisiaj :)

    Co chemik zrobi z kartami ? Potasuje
  13. Też tak mam - teraz jest dla mnie taki czas, że muszę się uczyć do matury - i każdy dzień bez uczenia się wydaje mi się zniszczony, czuję stres, serce mi łomocze łatwo, łatwo wpadam w atak paniki. Lepiej zawsze mieć świadomość, że udało ci się zrobić coś pożytecznego dla siebie albo kogoś innego - nic nie robienie jest najgorszą rzeczą, jaką można robić, szczególnie w nerwicy, zawsze coś rób... Z jakimiś przerwami oczywiście, tylko nie za długich ;P
  14. Myśl o czymś innym kiedy srasz xD
  15. OK :) Śpię spokojnie :) P.S. darkfairy fajny podpis :)
  16. Bo uczucie, które doświadczałem (uczucie mroczności i bycia duchem), napełniało mnie czymś w rodzaju ulgi, czułem się jakby na haju, było dla mnie mrocznie, i jednocześnie "luźno" w umyśle. Być może moja głowa była wypełniona dopaminą, bo niedawno przed zakochałem się nieszczęśliwie, co spowodowało u mnie depresję i smutek. W pewnym sensie mogłem być pod narkozą
  17. Mieliście takie coś, że nadeszła fala absolutnej rezygnacji, smutku, poczucia pustki itp. w tak wielkiej mierze, że poczuliście się jak jakiś duch w mrocznym świecie ? Ja miałem to kilka razy, gdy miałem depresję, i to uczucie było tak dziwne, że je lubiłem, i teraz w pewnym sensie za nim tęsknię, bo teraz emocjonalnie jestem normalny... Niestety... Wiem, że to dziwne, ale nie mogę być jedynym ;P Wskazówka, jeśli nie ma zrozumienia - poczułem pełną moc tej piosenki, link: (po 1:45)
  18. Tak, bardzo mądre, sam se wymyśliłem tak dla jaj... Natrętna myśl, której nie mogłem powstrzymać, wymyśliła mi to, sam tego nie chciałem, później strach mnie ogarnął, i byłem absolutnie pewny swojej choroby. Więc mi nie mów, że specjalnie to robię Kiedy pytałem o możliwość choroby, miałem na myśli, czy halucynacje mogą się pojawiać z strachu, tak jak zacząłem miewać symptomy SM ze strachu.
  19. Ja mam swoją metodę. Kroki: 1. Spraedzanie poziomu lęku i roztrzęsienia. Patrzę na jakiś konkretny punkt, i jeśli moje oczy nie mogą się na nim skupić przez dłużej niż sekundę, to znaczy, że jestem dostć roztrzęsiony. Mogę też wyprostować rękę do góry. Tym mocniej dłoń drży, tym gorzej. 2. Kładę się, i oddycham adekwatnie do mojego pulsu. Po 30 sekundach takiego oddychania następuje dziwne uczucie w żyłach. 3. Następnie powoli zmniejszam szybkość oddychania, jakbym powoli regenerował siły po wysiłku fizycznym. Kiedy wszystko jest powolne, zaczynam zmuszać moje gałki oczne do skupienia się na jednym punkcie. Patrzę na jeden punkt przez około 10 minut. 4. Wszystko wróciło do normy. Taka moja dziwna metoda, ale działająca.
  20. Ja mam swoją metodę. Kroki: 1. Spraedzanie poziomu lęku i roztrzęsienia. Patrzę na jakiś konkretny punkt, i jeśli moje oczy nie mogą się na nim skupić przez dłużej niż sekundę, to znaczy, że jestem dostć roztrzęsiony. Mogę też wyprostować rękę do góry. Tym mocniej dłoń drży, tym gorzej. 2. Kładę się, i oddycham adekwatnie do mojego pulsu. Po 30 sekundach takiego oddychania następuje dziwne uczucie w żyłach. 3. Następnie powoli zmniejszam szybkość oddychania, jakbym powoli regenerował siły po wysiłku fizycznym. Kiedy wszystko jest powolne, zaczynam zmuszać moje gałki oczne do skupienia się na jednym punkcie. Patrzę na jeden punkt przez około 10 minut. 4. Wszystko wróciło do normy. Taka moja dziwna metoda, ale działająca.
  21. Bo rodzice powiedzą mi, że zmyślam. Nie chcę też dlatego, bo do tej pory nic "psychicznego" na mnie nie działało - psycholog do mnie raz gadał w szkole, i nic nie zrozumiałem, miałem też hipnozę, zero rezultatów, jedyne co działało to jakaś relaksacja mięśni, podczas której prawie odleciałem :) Wątpię, aby psychoterapia na mnie zadziałała. Pokonałem raz myśl natrętną (trwającą 2 lata), i zastanawiam się po prostu, czy jest jakaś myślowa strategia ?
  22. Bo rodzice powiedzą mi, że zmyślam. Nie chcę też dlatego, bo do tej pory nic "psychicznego" na mnie nie działało - psycholog do mnie raz gadał w szkole, i nic nie zrozumiałem, miałem też hipnozę, zero rezultatów, jedyne co działało to jakaś relaksacja mięśni, podczas której prawie odleciałem :) Wątpię, aby psychoterapia na mnie zadziałała. Pokonałem raz myśl natrętną (trwającą 2 lata), i zastanawiam się po prostu, czy jest jakaś myślowa strategia ?
  23. Hooligan123 Miałem dokładnie to samo z sms-ami, zajmowało mi 20 minut na napisanie czasami :) Organizm wszystko wytrzyma, no może, jeśli nie chcesz :) Symptomy fizyczne i psychiczne nerwicy nie są śmiertelne z tego co ja wiem...
  24. Hooligan123 Miałem dokładnie to samo z sms-ami, zajmowało mi 20 minut na napisanie czasami :) Organizm wszystko wytrzyma, no może, jeśli nie chcesz :) Symptomy fizyczne i psychiczne nerwicy nie są śmiertelne z tego co ja wiem...
×