vif

Tak (ale nie odchudzającej). Lubisz siebie?

Samorozwój, samorealizacja.

Stark, zdrowie. Bez niego trudno o cokolwiek.

Nie ma szans, odpada. Wolę marznąć. Za bardzo lubię swoją bladość.

Mushroom, raczej ciepło. A herbatę piję zimną akurat. A to że nie mogę się rozgrzać, można przeziębieniem wytłumaczyć. Więc i machnąć ręką można. Chyba zgłodniałam.

Ostatnie podoba mi się najbardziej. Ciekawy pomysł. Gratuluję.

Mushroom, nie lubię mieć skarpetek, kiedy leżę pod kołdrą - tak mi duszno wtedy, jakby. ;x Snejana, herbata smaczniejsza. A do Sapkowskiego wróciłam sobie. I czytam.

Leżę przykryta stosem kołder, wciąż nie mogąc rozgrzać stóp. Przeglądam forum, rozkoszuję się smakiem ciastek. Brakuje mi jakiejś herbaty. W międzyczasie czytam książkę. Zastanawiam się czego posłuchać, aby pasowało do mojego aktualnego nastroju. A sierść kota jest taka gładka.

Nie twierdzę, że nie.

izia, co proszę? :> Swoją drogą, kto twierdzi, że jestem zdrowa? -- 1 czerwca 2012, o 19:10 -- Masz rację. W porządku. :>

Nie dość, że narcyz to jeszcze materialista? Idealnie, cudownie. Podoba mi się. Nie przemawia to do mnie, niestety.

Candy14, tak. Ale pytam o racjonalne. Czasem warto spojrzeć na siebie obiektywnie i wtedy dokonać oceny.

A czy to samouwielbienie jest jakoś racjonalnie uargumentowane? Bezpodstawne równałoby się z głupotą, rzekłabym nawet. ;> Po cichu (acz bezwstydnie również) liczę, że mnie też będziecie obserwować. :'D -- 1 czerwca 2012, o 19:04 -- A, właśnie. Snejana, nie mylisz się. Locust, phi.

Wygodna.

Owszem, tak powiedziałam. W myślach nadałam sobie prawo do wyboru pytań i wyeliminowania tych niewygodnych. Dobra, dobra. Już mnie tak nie rozbierajcie z anonimowości, bo goła zostanę. Zmarznę.

Miasto? Zbyt prywatne pytanie. Uogólnię to do województwa: małopolskie. ;>

Genialnie. Na to właśnie liczę. Swoją drogą, może poczuję się jak wśród swoich w pewnym sensie.

Napisałam w nawiasie, że moja obecność tutaj nie będzie ograniczała się jedynie do obserwacji. ;> Planuję brać czynniejszy udział forumowym życiu. Czy forum mi pomoże? Być może, całkiem prawdopodobne. Nie będę się jednak zwierzać z problemów, to nie w moim stylu. Oj, od poezji śpiewanej po ciężki metal. Powiedzmy, ale nie odbierajcie tego w sposób negatywny.

Brzmi jak hipochondria. ;>

Locust, witaj. Wpisawszy odpowiednie hasło w Google, weszłam w pierwszą proponowaną stronę. I oto jestem!

Tematyka tego forum interesuje mnie w sposób nieprzeciętny, skąd też wynika moja rejestracja. Z czystej fascynacji ludzką psychiką i jej zaburzeniami. Z ciekawości, bezczelnej niejako. Planuję bezwstydnie się Wam przyglądać (nie tylko!). Chętnie odpowiem na jakiekolwiek pytania, zwłaszcza te dotyczące stricte mnie - wszak temat ten mnie jest poświęcony, niechaj się ponapawam tym. O tak. Zatem, chylę Wam czoła i pozdrawiam sympatycznie. Liczę na miłe przyjęcie, gdyż i moje intencje są przyjazne.