Locust, noszę wiele cech w sobie, niektóre nasilają się w różnych sytuacjach, nastrojach.
Powiedzmy, ale nie jest to tym, co chciałam powiedzieć. Mam sporo "twarzy", każdą prawdziwą. A to, którą ujawniam, zależy od tego z kim mam do czynienia i oczywiście, w jakim jestem humorze. Otoczenie? Skądże. Większość zależy ode mnie. A otoczenie mogę zmieniać dowolnie, nie muszę przebywać wśród ludzi, którzy wywierają na mnie jakąś presję, wiążącą się z jakimś konkretnym zachowaniem. Nie lubię tego. To ja decyduję, nie oni.