Skocz do zawartości
Nerwica.com

Skrajna

Użytkownik
  • Postów

    179
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Skrajna

  1. Skrajna

    czego aktualnie słuchasz?

    Nie mogę zbyt długo przebywać w środowisku raperskim. [videoyoutube=p8fXj-KALFg][/videoyoutube]
  2. Skrajna

    czego aktualnie słuchasz?

    Pierwsza i zapewne ostatnia kobieta w której zakochałam się całościowo. :)
  3. Skrajna

    Wkurza mnie:

    Ja siebie wkurzam. Norma?
  4. Poudaję, że uczę się do sesji, uspokoję tym swoje sumienie i zapewne po 15 ponownie wybiorę się do sklepu po coś na kształt śniadania.
  5. Skrajna

    czego aktualnie słuchasz?

    SHOW me LOVE !/?/... [videoyoutube=7vi5Pt51Af4][/videoyoutube]
  6. Skrajna

    Witajcie!

    Myślę, że możemy podać sobie dłonie. Witam Cie Settt.
  7. Nie, raczej ta odpowiedź nie miała być nośnikiem jakiś głębszych emocji z mojej strony, a jedynie zaspokojeniem ciekawości. No to w myśl Twojej zasady, tak na logikę: jak Ty będąc jedynką możesz startować do dziesiątek?
  8. ajajaj89 a tak z czystej ciekawości: którą cyfrą jesteś Ty z tej Twojej skali od 1 do 10, bo to jakoś chyba z tego co widzę (być może coś przeoczyłam, więc mnie oświeć jakby co) przegapiłam?
  9. Oczywiście zgodzę się, że pociąg fizyczny jest niezbędny do powstania udanego związku, jeśli dana osoba nie odpowiada nam całościowo pozostaje jedynie pozostać na stopie przyjacielskiej. Osobiście jednak, być może przez to, że dzięki mojemu tacie mam nieźle zniekształcony obraz mężczyzny, zawsze ogromną wagę przykładałam również do wnętrza człowieka, ponieważ zdecydowanie chciałabym uniknąć takiego piekiełka przez jakie przechodzili moje rodzice, właśnie przez totalnie nieudanie dobrane osobowości. Tak więc podsumowując: myślę, że dana osoba musi podobać nam się całościowo i vice versa aby można było wspólnie coś stworzyć. W dalszym ciągu nie zgadzam się jednak np. z ajajaj89, który z tego co zdołałam wydedukować, np. na podstawie tego jak stara się poznać potencjalną dziewczynę, w pierwszym momencie bierze pod uwagę jedynie wrażenie wzrokowe, nie mając przy tym choćby najmniejszego punktu zaczepienia odnośnie danej osobowości. Dla mnie takie podbijanie do dziewczyn na ulicy z byle jaką gadką byle była i ocenianie ich w skali od 1 do 10 jest płytkie i nic na to nie poradzę.
  10. Relatywista, oczywiście zgodzę się, że oceniając potencjalnego partnera kierujemy się osobistymi odczuciami, które siłą rzeczy są subiektywne ponieważ ludzie są z natury subiektywni. :) Jeśli chodzi o cechy których ja szukałabym w potencjalnym partnerze, jak napisałam wcześniej ta inteligencja i wartościowość to bardzo ogólnikowe pojęcia których zdecydowanie nie rozwinęłam należycie, ale też nie widziałam ku temu powodu w tamtej konkretnej wypowiedzi. Te dwie cechy miały jedynie pełnić raczej funkcję swoistego przykładu, że właśnie wszyscy szukamy w innych czegoś innego. ,,abstrahując od tego, czy jesteśmy w ogóle w stanie stwierdzić obiektywnie jego inteligencje i wartość'' Tu się też zgodzę, ale tak prawdę powiedziawszy czy jesteśmy w stanie stwierdzić także obiektywnie czyjąś ''przystojność''? Myślę, że nawet atrakcyjność czysto wizualną każdy rozumie nieco inaczej. Dla jednych atrakcyjny wizualnie będzie wysoki, postawny brunet o śniadej cerze i dużych oczach, a dla innych średniego wzrostu blondyn z brodą. Rzecz gustu chyba tak naprawdę. Ponadto ja u siebie zauważam także pewne zjawisko: kiedy zaczyna podobać mi się czyjaś osobowość, to automatycznie owa osoba coraz bardziej przyciąga mnie do siebie całościowo. Ale okey, tak więc załóżmy już, że gdybym miała wybierać pomiędzy tymi dwoma mężczyznami o identycznym poziomie prezentowanych przez siebie wartości na które ja zwracam uwagę (co swoją drogą wydaje mi się mało prawdopodobne abym miała do czynienia z osobami o identycznie odpowiadających mi wnętrzach bo chyba zawsze znajdzie się ktoś z kim dogaduję się nieco lepiej ), no ale zakładając, że Ci Panowie równo ujęliby mnie swoją osobowością, wybrałabym zapewne tego do którego w mojej subiektywnej opinii ciągnęłoby mnie bardziej także pod względem atrakcyjności fizycznej. Ale niekoniecznie osoba która mi wydałaby się atrakcyjna fizycznie w obiegowej opinii uznawana byłaby za taką. :)
  11. Hm.. Znam wiele osób z nerwicą, ale o dziwo nie podzielają one podobnych postaw w kontaktach z kobietami..
  12. Albo zwyczajnie brak Ci już argumentów. Albo jesteś już tak wkręcony w te Twoje złote zasady, że wszystko inne automatycznie negujesz. No nic, Twoja sprawa, szanuję.. MĄDRA Skrajna już się oddala bo serio chyba bezsensu ciągnąć tę polemikę.
  13. Dlaczego kolegę ,,jadę''? Bo wyrażam swoje zdanie i niekoniecznie zgadzam się z tym co Pan przedstawia? No proszę Cię, bądźmy dorosłymi ludźmi. Nie wydaje mi się aby moja wiadomość jakoś niekulturalnie Cie uraziła. ,,nieklasyfikowanie kobiet w skali od 1 do 10 jak bydło czy jajka. Mowię o klasyfikacji urody. Pogódź się z tym, iż jedne dziewczyny są ładniejsze, a inne - brzydsze. Sad but true'' Oczywiście, wyobraź sobie, iż na przestrzeni mego życia, dostrzegłam, że pewni ludzie są bardziej urodziwi, a inni mniej. Ale przy okazji dostrzegłam także, że wizualność niekoniecznie przekłada się na wnętrze człowieka i to co on sobą reprezentuje. Co do tych całych konkursów piękności: wybacz ale argument wydaje mi się dość śmieszny. Te dziewczyny idą tam dobrowolnie, godzą się z takimi zasadami i z tego co wiem walczą nie o potencjalnego partnera a pieniądze i zaszczytną koronę. Zapytam się Ciebie tak: jak Ty byś się czuł, gdybyś dla przykładu poznał kiedyś fantastyczną dziewczynę z którą miałbyś naprawdę wiele wspólnego. Po jakimś czasie zaproponowałbyś jej wejście w związek, a jej odpowiedź brzmiałaby mniej więcej tak: sorry, ale Ty jesteś tylko trójką, a ja 9, więc to siłą rzeczy nie ma szans.'' Jak byś wówczas to odebrał? Ponadto moim zdaniem taka cyferkowa klasyfikacja kobiet jest czymś bardzo nietaktownym, dziecinnym i infantylnym i mało w tym jakiegoś szacunku do kobiet, a więcej przedmiotowości. W takiej skali moi znajomi z piaskownicy oceniali np. swoje samochodziki. ,,zamienienie podrywów na mieście na rzecz bardziej naturalnych metod poznawczych = czyli co powrót do walki samców o samice... Nie ma teraz czegoś takiego jak metody naturalne - są po prostu metody uświęcone i nieuświęcone społecznie.'' Powrót do walki samców o samice. Wiesz co tak, najlepiej z maczugą w dłoni i pierwotnym rykiem na ustach. Proszę Cię, już pisałam o co chodzi mi wcześniej, najwyraźniej nie potrafiłeś albo nie chciałeś mnie zrozumieć. :) Chodziło mi o naturalną adaptację pośród ludzi. Wspólne tematy, zainteresowania, przekonania, miejsca pracy etc. To wszystko łączy ludzi, ale potrzeba w tym wypadku czasu i nieco innego nastawienie chyba niż Twoje.. ,,Bycie atrakcyjnym facetem to ( w przypadku zdrowych mężczyzn) = Bycie liderem w związku i przejmowanie inicjatywy + High status (wysoki status społeczny) + Poczucie humoru i pozytywne nastawienie + Pewność siebie i nie bycie needy '' Wiesz co, a ja myślę, że tak jak Ty główną wagę przykładasz do wyglądu kobiety, tak inni mają inne zdania. Dlatego też takie równania dotyczące atrakcyjności mężczyzny dla każdego wyglądają inaczej.. Dla mnie atrakcyjny mężczyzna powinien być tak w ogromnym skrócie przede wszystkim inteligentny i wartościowy.. I nie wiem czy masz prawo wydawać taką opinię jakoby wszystkie kobiety leciały np. na pieniądze czy status społeczny..
  14. Jak już się tak bawimy matmą to może warto też przy okazji zastanowić się bardziej nad tym wzorem: ajajaj89 + większa empatia względem kobiet + większa doza samokrytyki + dogłębniejsza refleksja nad samym sobą (w sensie: może nie tylko laski są ,,be,be''?) + nieco większy dystans do rzekomej urody potencjalnej dziewczyny + nieklasyfikowanie kobiet w skali od 1 do 10 jak bydło czy jajka + zamienienie podrywów na mieście na rzecz bardziej naturalnych metod poznawczych = większa atrakcyjność
  15. Skrajna

    Siema

    Witaj. Wiesz co, czytając Twoją wiadomość miałam nieodparte wrażenie, że mówisz o jednym, ale to najważniejsze ciągle trzymasz w sobie, zaciskając kurczowo szczęki, no może w tym wypadku palce.. Myślę, że na samym początku, poleciłabym Ci abyś postarał się mimo wszystko uwierzyć, że potrzeba rozmowy, przelanie niejako tego co w Tobie siedzi nie jest oznaką słabości, a wręcz przeciwnie.. Swego rodzaju aktem odwagi, swoistego przełamania, który naprawdę może Ci pomóc.
  16. Skrajna

    czego aktualnie słuchasz?

    [videoyoutube=E6cTLc0rB4w&feature=related][/videoyoutube]
  17. Zgodzę się poniekąd. Sądzę, że związek między ludźmi powinien najpierw być poprzedzony jakąkolwiek znajomością, przyjaźnią, zrozumieniem. Ponadto sądzę, że znajomości powinny raczej powstawać w względnie naturalnych okolicznościach. Ludzi łączyć mogą np. wspólne pasje, wspólne miejsca np. pracy czy nauki, a nie coś na zasadzie ,,o widzę ładną laskę, podbiję do niej na ulicy, zapytam o wynik meczu albo inne kretyństwo i może będzie moja''.
  18. Skrajna

    czego aktualnie słuchasz?

    [videoyoutube=ywioh53vYvI&feature=related][/videoyoutube]
×