nube

[videoyoutube=a_t8Y-BgW6Q][/videoyoutube]

[videoyoutube=QqTBRn2OEJU][/videoyoutube]

[videoyoutube=1tb2Ebf0gYI][/videoyoutube]

[videoyoutube=q7kezXYed1U][/videoyoutube]

Arasha, nie kwestionuję działania, jednak myślę, że zadziałała tu jedynie siła autosugestii. O działaniu leczniczym nie ma tu mowy. Kiedyś mi samej placebo też bardzo pomagało na sen. Skutków ubocznych samych preparatów homeopatycznych nie ma, przynajmniej dla zdrowia. Tylko niebezpieczeństwo może się pojawić, gdy postawi się na samą homeopatię i zaniecha leczenia konwencjonalnego.

bittersweet, naprawdę zauważasz jakiekolwiek efekty po stosowaniu homeopatii? Może nie szkodzi, ale łykanie witaminy C jako placebo byłoby chociaż tańsze. Zawsze dziwię się ludziom, którzy wydają w aptece grube pieniądze na preparaty homeopatyczne.

[videoyoutube=9jgleXclGvQ][/videoyoutube]

na_leśnik, Tobie to dobrze! To ja pójdę sobie po herbatę by Biedra z nutą cytrynopodobną, co to obok pomarańczy nie stała. Obok wódki tym bardziej.

na_leśnik, z takim tytułem przebiłbyś sprzedaż najbardziej bestsellerowych poradników.

Artemizja, też miałam ten problem, ale raz na jakiś czas było warto je poświęcić. Teraz polubiłam krótsze paznokcie i byłoby całkiem fajnie grać w kręgle, gdyby moi znajomi też je lubili. A tak, trochę smutek. Aranjani, ma się rozumieć. Teraz dobrego nauczyciela ze świecą (kijem?) szukać.

na_leśnik, hej hej Aranjani, haha, no właśnie widzę, że to spec od poprawnego trzymania kija. Bilardowego, oczywiście.

Artemizja, to koniecznie musisz to zmienić, kręgle są super! Mnie bardzo relaksuje gra w kręgle. I tak pięknie na nich lecą paznokcie. ;P

U, jakie kijowe tematy. Nie jestem dobra w bilardowym trzymaniu kija. Co innego kula w kręglach.

[videoyoutube=xTysF1E4Ft0][/videoyoutube]

bonsai, dzięki, same zaszczyty mnie kopią! Jeszcze trochę a poczuję się jak muzyczny geniusz (kit, że grałam tylko na flecie za dzieciaka, a śpiewem mogłabym odstraszać nawet komary )

Masturbow, jak miło, to mój ulubiony kawałek Unkle. "Playtime" Boysów też lubię. [videoyoutube=crblDrrcunQ][/videoyoutube]

[videoyoutube=GFQCkS3Q7pQ][/videoyoutube]

ben rei, dzięki, ale już jestem na bieżąco.

bonsai, Ty również, lubię Loreenę McKennitt. [videoyoutube=Mssm8Ml5sOo][/videoyoutube]

nie, bo zaczniesz oglądać i zmarnujesz setki godzin Polecanie seriali jako działanie na szkodę społeczeństwa. Ja już dziś wyczerpałam dzienny limit marnowania życia na pięciu odcinkach The Walking Dead

elo, uwielbiam Archive! [videoyoutube=lt0Ji14Zkyk][/videoyoutube]

dominik1622, bo tak jest łatwiej. Pisząc, nie trzeba zużywać tyle energii, nie ma tak dużego emocjonalnego obciążenia, nie trzeba martwić się o wygląd, można wyważyć swoje słowa, ubrać myśli w ładne opakowanie. Pisanie nie wymaga kontaktu wzrokowego, słuchania i reagowania niewerbalnie. To dla wielu osób to trudne. Jeśli piszesz, możesz być niedowartościowanym, nieśmiałym, cichym człowieczkiem, ale może nawet nikt tego nie zauważy, bo wyrażasz się swobodnie w formie, którą sam przemyślanie nadajesz. W kontakcie face-to-face trzeba się zdobywać na pewien wysiłek, a przede wszystkim chcieć poznawać drugiego człowieka i z nim, tak zwyczajnie, być. I tu powstają problemy, bo wszyscy, w mniejszym lub większym stopniu, potrzebują bliskości, ale nie wszyscy potrafią się nią ze sobą dzielić.

Przeglądam internety i usiłuję zasymilować energię na zrobienie czegoś konstruktywnego, np. herbaty (szczyt ambicji na dziś).

Szykuję się na pracową imprezę, na którą bardzo, bardzo nie chce mi się iść... Sama myśl o siedzeniu wśród burżujskiej śmietanki towarzyskiej wywołuje u mnie natychmiastowy odruch udania się do łóżka

Zebrec, świetnie rozumiem, bo moje wieczorne oglądanie filmów ostatnio kończy się ich przespaniem po połowie ;P Współczuję tak wczesnej walki z grawitacją powiek, o 5:30 nawet ja, wczesnolubny wstawacz, wymiękam Dobranoc i powodzenia!