
devnull
Użytkownik-
Postów
1 281 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez devnull
-
AMISULPRYD (Amipryd, Amisan, ApoSuprid, Solian, Symamis)
devnull odpowiedział(a) na Moniunia27 temat w Leki przeciwpsychotyczne
no oczywiście! tylko nie stać mnie na to :/ AMI za 60zł starcza mi na 3-4 miesiące brania. a 1 opakowanie Abilify 400zł !!! kiedyś jedna dziewczyna z tego forum mogła mi dać ze 2-3 tabletki na próbę, ale po co mi to skoro i tak nie byłoby mnie na to stać, przecież zniżka jest tylko na schizo -
AMISULPRYD (Amipryd, Amisan, ApoSuprid, Solian, Symamis)
devnull odpowiedział(a) na Moniunia27 temat w Leki przeciwpsychotyczne
po 4 latach brania tego leku stwierdziłem że nie warto go brać pod rząd dłużej jak 3 dni, kiedy danego dnia nie mam nic do roboty i dzien ogolnie jest stracony, to robie sobie przerwe, bo nie ma sensu sie pobudzac i jednoczesnie niszczyc efektu pobudzajacego ktory z czasem zanika. przykładowe opcje/scenariusze jakie stosuje: pn - biore wt - biore śr - NIE czw - biore pt - NIE so - biore ndz - NIE pn - NIE wt - biore śr - NIE czw - biore pt - NIE so - biore ndz - biore pn - NIE wt - NIE śr - biore czw - biore pt - NIE so - NIE ndz - biore czyli średnio 4x w tygodniu i nie dłużej jak 2 dni z rzędu kontra 1-2 dni przerwy. ale każdy ma inną wrażliwość na stabilizatory dopaminy, jeden potrzebuje jednorazowo wyższej dawki (50-200mg) ale rzadziej stosując, a inny człowiek wymaga niższej dawki (25mg) ale częściej stosując. ten lek bierze się w celu "aktywizacji" więc po wzięciu trzeba podjąć się jakiegoś działania, mięc jakiś konkretny plan. im dłuższa jest przerwa w braniu Solianu (np. 3-5 dni), tym silniejszy jest efekt pobudzający po zażyciu kolejnej dawki, dlatego im bardziej nieregularnie biorę ten lek tym większa jest ulga, posrane, wiem, sam tego nie rozumiem. wiem, że psychiatrzy dziwią się temu efektowi, że to na mnie działa, no ale cóż poradzić, 10 lat pasli mnie antydepresantami bez skutku a teraz coś działa niewiadomo dlaczego, ciężko to zrozumieć, ale co mnie to obchodzi skoro mi pomaga. -
AMISULPRYD (Amipryd, Amisan, ApoSuprid, Solian, Symamis)
devnull odpowiedział(a) na Moniunia27 temat w Leki przeciwpsychotyczne
lepsze to niż nic, po to się robi przerwy by do niego wrócić, podobnie jak z Metylo. nie mamy schizofrenii więc ten lek nie jest do stosowania codziennie dla nas, brany regularnie działa antypsychotycznie co jest dla nas bez sensu. pisałem to już z 10 razy. nie jestem w stanie wytrzymać dłużej jak 5 dni bez tego leku, potem zaczynam się zapadać pod ziemię, a jedynie on mnie z tego wskrzesza. o ch*j potłuc Sertralinę i Wenlafaksynę, gówno nie pobudzenie przy AMI. -
AMISULPRYD (Amipryd, Amisan, ApoSuprid, Solian, Symamis)
devnull odpowiedział(a) na Moniunia27 temat w Leki przeciwpsychotyczne
To jedyny lek, który stawia mnie na nogi. To co zepsuły/psują SSRI to on naprawia. Przywraca mi koncentrację, sprawia że znika ta charakterystyczna znieczulica i oszołomienie/zmulenie po SSRI. Oczywiście ten lek nie daje mi szczęścia sam w sobie, ale stawia mnie na nogi i pozwala racjonalnie myśleć i podejmować jakiekolwiek decyzje. Stawia na nogi pod względem motorycznym i psychicznym - behawioralnym, oczywiście to neuroleptyk więc to "chemiczne" pseudo-szczęście i brakuje tu tego "ludzkiego piękna", ale lepsze to niż zdebilowacenie po SSRI w monoterapii. -
Ból trochę minął po zażyciu 50mg Diklofenaku. Pierd*le takie skutki uboczne. Bez apetytu Bez motywacji Bez sił Bez żadnych chęci i jeszcze dodatkowe prochy na pozbycie się uboków. narkotyki to niewinna zabawka w porówaniu do SSRI, wiem co mówię. zamiast mnie wyleczyć z depresji - smutku/braku chęci, to te leki jedynie to nasilają tłumiąc smutek i zamieniając wszystko w obojętność, jak wszystko jest obojętne to po ch*j żyć ? po SSRI można jedynie symulować miłość i uczucia wyższe, bo one znikają na amen robiąc z człowieka tępy automat. i nikt nie zaprzeczy temu co napisałem, a jeśli zaprzeczy to znaczy że sam siebie oszukuje lub jego iloraz inteligencji jest na poziomie dziecka z zespołem downa, bo to właśnie robią współczesne antydepresanty z człowieka. psychiki nie da się oszukać, taki trik sprawdza się jedynie na krótką metę.
-
Czy kogoś z Was bolały mięśnie nóg po Sertralinie ? Bo ja jeżdzę na rowerze i ostatnio po każdej jeździe na następny dzień mam totalnie obolałe i zesztywniałe nogi. Trenuję od wielu lat i tego nie było, no chyba że po bardzo intensywnym treningu, ale ja aktualnie jeżdzę krótkie dystanse i dosyć spokojnie. Jedyną ulgę na krótko daje polewanie nóg lodowatą wodą z prysznica. Jest coś bez recepty na takie bóle ?
-
ETIZOLAM (Etilaam, Etizola, Sedekopan, Pasaden, Depas) !Niedostępny w PL!
devnull odpowiedział(a) na JużTuByłem temat w Leki - Indeks leków
Zwykłe benzo jakich wiele, nazwą sugeruje podobieństwo do estazolamu. Brałem kilka razy, dostałem gratis 5szt, taniej wychodzi inne benzo, ale jak ktoś chce bez recepty to niestety bedzie zmuszony sporo kasy wydac. -
NALOKSON (Naloxonum Hydrochloricum WZF)
devnull odpowiedział(a) na Lord Cappuccino temat w Pozostałe
No spoko, ale jakie działanie terapeutyczne dla Nas ma ten lek ? Niebawem będziemy rekomendować tutaj środki typu benzydamina, buprenorfina czy skopolamina Wyczuwam w tobie nutę politoksykomana Walisz opiaty ? Nalokson stosuje się w sytuacjach typu "złoty strzał" po heroinie, by zapobiec zejściu narkomana. -
No dobra, biorę już równo miesiąc. Sertralina się kompletnie u mnie nie sprawdza. Więcej strat niż zysków, przeczekiwanie skutków ubocznych zabiera zbyt dużo czasu, a przy każdym zwiększeniu dawki one nawracają i trwają 2x dłużej niż na 2x niższej dawce. Nie mam czasu na szczypanie się z tym lekiem dłużej, dlatego pozostaję na dawce 25mg Sertraliny i dorzucam do niej ~5mg ESCI - taki mix przez kilka miesięcy działał na mnie dobrze, więc powracam na stare śmieci. Od zawsze źle znosiłem skutki uboczne SSRI, dlatego najdłużej brałem Escitalopram i Citalopram. Mam nadzieję, że uda mi się załatwić we wrześniu opakowanie Wortioteksyny, to może w końcu będzie coś "świeżego" co zastąpi mi CITA/ESCI.
-
Miesiąc na dawce 25mg, próbowałem parokrotnie po 2-3 dni brać 50mg, czasem 5 dni 37,5mg ale skutki uboczne ciągle nawracały. Dodatkowo nasila się bezsenność i jeszcze większe zobojętnienie za dnia. ZERO motywacji i chęci do działania. Dlatego nie zwiększam dawki, bo czuję uspokajający efekt działania a zwiększenie niczego mi nie gwarantuje poza męczarnią ze skutkami ubocznymi.
-
AMISULPRYD (Amipryd, Amisan, ApoSuprid, Solian, Symamis)
devnull odpowiedział(a) na Moniunia27 temat w Leki przeciwpsychotyczne
to chyba bez sensu pobudzać się dodatkowo ? Solianu i Sulpirydu wg. literatury nie bierze się po godz. 16 by uniknąć bezsenności. ale żeś palnął z tą dopaminą na sen to jedynie jakieś klasyczne neuroleptyki, działające antagonistycznie i ogólnie o profilu sedatywnym. -
no właśnie korzystny, nie musiałbym kupować dodatkowo drogich tryptamin na migrenę (sumatryptan, ergotamina itp), bo miałbym to w tym leku.
-
Mnie bardzo interesuje Brintellix, bo pomaga mi branie amisulprydu razem z SSRI, a amisulpryd też oddziałuje na 5-HT7, więc jest jakaś cecha wspólna. Tak samo intryguje mnie co robi w praktyce antagonizm 5-HT3A, bo jest on bardzo silny jeśli chodzi o tą substancję (3,7nM w stosunku do SRI=1,6nM). Cieszy mnie też antagonizm 5-HT1D którego wpływ na organizm znam, brałem ergotaminę na migreny, zwęża naczynia krwionośne, ale to tylko ciekawostka.
-
@Chada Współczuję doświadczeń, ja miałem podobnie, dlatego teraz jestem nauczony jednego, wiedzieć co i kiedy mówić lekarzowi, czego nie mówić a co podkreślać, najgorsza rzecz to zdać się w 100% na losowe decyzje psychiatry, który nie zna naszego organizmu, no i czasem ma się wrażenie że nie mają bladego pojęcia o farmakoterapii, że ich decyzje są tak absurdalne i "z czapy", że leczenie staje się "testowaniem" losowo wymyślonych leków wg. bujnej wyobraźni lekarza. Moim zdaniem najważniejsza rzecz to zachować równowagę między podejściem teoretycznym, sceptycznym i własną praktyką/doświadczeniem, niestety wielu lekarzy w praktyce ma małe doświadczenie, zaś duże w teorii, inni zaś tylko sugerują się swoim doświadczeniem a teorię zbyt mocno porzucają. Dlatego trafić dobrego psychiatrę, to pierwsza i najważniejsza rzecz w procesie leczenia. Ważna cecha u psychiatry, to też otwarcie się na pacjenta, zrobienie dobrego wywiadu i uwzględnienie doświadczenia pacjenta z lekami, jak reagowaliśmy na różne leki brane w przeszłości, swego rodzaju zrobienie za i przeciw jeśli chodzi o farmakoterapię, czyli co najważniejsze branie pod uwagę doświadczeń i wymogów pacjenta.
-
no to masz szczęście, zazdroszczę. ja zawsze się męczyłem z sertraliną jeśli chodzi o uboki, najmniejsze miałem na ESCI/CITA ale przestały na mnie korzystnie działać. łażenie do lekarzy coraz bardziej mnie irytuje, jaka to jest strata czasu, ile ja bym dał by wszystkie leki były dostępne bez recepty, ile czasu i spokoju byśmy na tym zyskali, każdy kupowałby na własną odpowiedzialność, nie można zakładać z góry że znajdą się uzależnieni, bo bez tego też oni są. powiedzmy że apteki sprzedawały by wszystkie leki od 18 roku życia i każdy by odpowiadał za siebie, i tak NFZ działa tak beznadziejnie że większość ludzi leczy się sama, a rezultaty są lepsze i szybsze niż pod kontrolą lekarza, który często hamuje i opóźnia efekty leczenia ze względu na brak czasu, zbyt krótkie wizyty, dodatkowe badania... myślę że rozważni i ostrożni ludzie, którzy mają jakieś pojęcie o farmakologii by na tym zyskali, bo i tak przez całe życie muszą szukać rozwiązań, porad i badań w internecie, kiedy lekarze dawno się poddali... doskonale wiemy że ślepe zaufanie do lekarzy prowadzi do nikąd, najlepiej widać to po starych i mocno schorowanych ludziach, którzy już bez nadziei chodzą do nich.
-
próbowałem nospy i controlocu, ale niewiele dały, stoperan nie sądzę by też pomógł. na nudności odrobinę pomaga hydroxyzyna. ale i tak na następnej wizycie u psychola wspomnę o Ondansetronie lub czymś podobnym, wkurwia mnie to że człowiek bierze SSRI i wali masę innych leków by zniwelować uboki, ale akurat sertralina w stosunku do reszty SSRI działa na mnie w miarę ok, coś za coś.
-
a skąd taka pewność ? masz niezbite dowody na to, że działanie na 5HT-3A i 7 nie ma w depresji zastosowania ? jeśli tak to podrzuć tu jakieś artykuły naukowe. najłatwiej być malkontentem
-
nie no bez paranoi, można se wypić góra 2-3 piwka w rozsądnym czasie (3h). umrzeć to nie, ale np. po zbyt dużej ilości wódki czy np. 5-6 browarach mogło by być nieprzyjemnie, każdy reaguje inaczej, ale często kończy się to rzyganiem i ogólnie bardzo nieprzyjemnym stanem zombie nie wspominając o bajzlu w głowie no piszę, że jeśli chce się pić to warto nie walić tego dnia leków.
-
no racja, tylko są osoby które wyjątkowo fatalnie reagują na mieszanki alko z SSRI, spotkałem się z atakami agresji i ogólnej histerii, zaś jedna dziewczyna straciła przytomność, owszem, warto mieć benzo w razie czego, ale nie każdy je ma a dodatkowo w trakcie krzywej fazy nie pomoże, co najwyżej po niej. generalnie ostrożnie z alko, nie to że straszę ale wiem z doświadczenia po innych ludziach, że czasem może być nieprzyjemnie, więc warto pić powoli i kontrolować swój stan, za nic w świecie nie pijcie "na szybkiego" przy lekach których z alko nie sprawdziliście.
-
bywa i tak, znam osoby które łączą wódkę z haloperidolem i im to pasuje, więc teoria nie zawsze się sprawdza, ale większość ma raczej "mało przyjemne" fazy po alko kiedy łączy je z SSRI, mówię o osobach które poznałem na tym forum i się w tych tematach wymienialiśmy doświadczeniem. ale mimo to zazdroszczę Ci takiej "odporności".