Skocz do zawartości
Nerwica.com

Evele

Użytkownik
  • Postów

    147
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Evele

  1. Evele

    depresja a ciaza

    na depresje choruje od dluzszego czasu z okresami kiedy sie czuje dobrze i okresami kiedy mi sie pogarsza, probuje z nia walczyc, od okolo dowhc lat chodze na terapie grupowa, w miedzyczasie odstawialam leki i czulam sie naprawde dobrze, problem zaczal sie kiedy zmienilam prace- byla bardzo stresujaca, zaczelam miec problemy ze snem i w rezultacie znowu zaczelam brac leki- po jakims czasie okazalo sie ze jestem w ciazy, gdy tylko sie o tym dowiedzialam stopniowa ale dosyc szybko odstawilam leki, balam sie ze zaszkodze dziecku, niestety od jakiegos czasu znowu sie czuje gorzej, niby wszystko jest ok-mam spokojna prace ktora nawet lubie i nic zlego sie nie dzieje, ale jakos nie czuje sie najlepiej, i tu moje pytanie, bo kompletnie sie nie orientuje- czy sa jakies bezpieczne antydepresanty ktore mozna brac w ciazy? moze ktos byl w podobnej sytuacji i moglby cos podpowiedziec?nie chce isc najpierw do psychiatry bo skonczy sie to pewnie recepta i wole najpierw sie dowiedziec czy ktos byl w podobnej sytuacji
  2. czy paroksetyna może powodować opóźnienie okresu? może któraś z Was dziewczyny tak miała?
  3. może to zdziwić , ale ja na paro latałem . mnie aktywowało gówno , ale dlatego że to pierwsze SSRI ahh piękne czasy , największy zmulacz aktywował (nie liczac esci) , i ta "nieśmiertelność" Bosko było , ale już nie wróci :) po 3 tyg juz sie wkreciło . ty bierz na noc , jak cie zmula :) dzięki za odpowiedzi, a czy nie będę miała problemów ze snem jak będę brała paro na noc? tictac - co do libido to chęci nie zmalały, tutaj jest na takim samym poziomie jak przed lekiem,jedyne co zauważyłam to że trudniej jest dojśc i doznania nie są juz takie intensywne jak przed lekami, takie trochę przytłumione
  4. właśnie mijają dwa tygodnie odkąd zaczęłam brać paroksetynę,jestem na dawce 10mg, ogólnie czuję ,że lek powoli zaczyna działać,dużo lepiej mi sie śpi np, ale jestem za to strasznie senna zwłaszcza na wieczór i nie mogę się wtedy na niczym skupic(lek biorę rano),wiem ze to efekt uboczny leku, ale czy to minie po jakims czasie?niedługo zaczynam nową pracę i ten objaw może mi bardzo przeszkadzać
  5. wlaśnie zaczęłam brać paroksetynę, przez ostatnie pięć dni brałam po 5 mg a dziś wzięłam po raz pierwszy 10 mg , chciałam zapytać czy ten lek pomaga Wam na natłok myśli ? strasznie dokucza mi ten problem zwłąszcza przed snem kiedy wyświetlają mi się obrazy z całego dnia i rozmowy , oprócz tego cierpię na lęk społęczny i nie za bardzo chce mi rozmawiać z ludźmi - czy może ktoś miał podobne dolegliwości i paroksetyna mu pomogła? z góry dzieki
  6. bardzo dawno nie pisałam na tym forum, bo przez jakiś czas było dobrze, teraz jednak czuję że muszę się gdzieś wyżalić, od około dwóch miesięcy pracuję w nowej firmie, na początku byłam pełna zapału bo znalazlam bardzo szybko pracę ale z czasem to sie zaczelo zmieniac, przede wszystkim zaczal mnie dopadac stres (nowa praca jest bardzo stresujaca i wczesniej nie mialam do czynienia z wieloma rzeczami ), czesto zostaje po godzinach ,poza tym szefostwo jest straszne, czesto czepiaja sie blahych rzeczy i to mnie jeszcze bardziej stresuje, zaczełam mieć kłopoty ze snem i nastrojem, czuje ze powoli lapie jakiegos dola, dawno juz sie tak nie czulam, najbardziej boje sie ze przez ta cala sytuacje strace chlopaka na ktorym mi bardzo zalezy i ktorego kocham , już zauwazylam ze zaczynam sie odsuwac od znajomych, mniejsza przyjemnosc sprawia mi robienie niektorych rzeczy ktore jeszcze niedawno poprawialo mi nastroj, dodam, że chodze na terapie grupowa, niedawno zaczelam brac ponownie leki antydepresyjne, na razie czekam az zaczna działac i ogolnie staram sie cos robic, ale ten stres mnie zzera, czy ktos z Was był w podobnej sytuacji i mogłby cos doradzic?
  7. czy ogromna senność w ciągu dnia i problemy ze wstawaniem mogą być efektem brania trittico? biorę ten lek od jakiegoś czasu w połączeniu z paroksetyną i zastanawiam się czy moze to być tym spowodowane
  8. czy paro pomogła Wam na natretne myslenie np. wyobrazanie sobie rozmów z innymi ludźmi? bo to mnir akurat meczy najbardziej
  9. czy paro bierze się rano czy wieczorem? bo przeczytałam, że rano, a mi lekarka mówiła, żebym brała na noc,czy to może mieć wpływ na sen?
  10. po jakim czasie odczuliście,że paroksetyna na Was działa? i w jakich dawkach braliście?
  11. po jakim czasie można odczuć działanie nasenne trittico?tak jak w przypadku wiekszości leków antydepresyjnych po dwóch tygodniach?
  12. czy paroksetyna może pomóc na natłok myśli?jakoś je spowolnić albo wyeliminować? męczą mnie strasznie przed snem i ogólnie w ciągu dnia, probowałam zapisywac, ale chyba nie wyrobiłabym z papierem, a poza tym w ciągu dnia nie zawsze można je zapisać
  13. Evele

    leki i podróz samolotem

    niedługo lecę samolotem, to będzie mój pierwszy lot dlatego nie mam orientacji, czy można do bagażu podręcznego wziąć leki antydepresyjne?strasznie restrykcyjne są te przepisy a co do info w necie nie mam pewności czy są prawdziwe, może ktoś leciał i wie jak to wygląda?
  14. chciałam się zapytać czy próbował ktoś z Was leków nasennych bez recepty? czy są one skuteczne? moze mógłby mi kto coś polecić? czy można je łączyć z lekami antydepresyjnymi?
  15. Evele

    brać czy nie brać?

    dziękuję za zainteresowanie, zima- moje życie zewnetrzne, mam przyjaciól i jakiś tam znajomych, niby gdzieś wychodze, ale nie czuję z tego większej satysfakcji, czuje ze sie zmuszam, chciałabym żeby było inaczej, żebym miała chęć i miała z tego jakąś przyjemność, pracuję, ale w firmie bez większych perspektyw, szukam innej pracy,ale ciężko tutaj z motywacją, też się zmuszam, a dlaczego pytasz o moje życie zewnętrzne? marimorena- brałam leki ponad dwa lata, trzy razy zmieniałam, ale na żadnym nie czułam się tak jakbym chciała, poza tym chciałam zobaczyć jak to jest bez leku, jak będę funkcjonowała, leki tez spłycały moje emocje i momentami czułam się jak robot, poza tym dobiła mnie chyba ostatnia wizyta u psychiatry, które stwierdziła ze prawdopodobnie bede musiała brac leki do końca życia, nie do końca sobie to wyobrażam i nie chce żeby tak było
  16. Evele

    brać czy nie brać?

    choruje na depresję juz dosyć długo, chodze na terapię już drugi rok, ponad dwa lata brałam antydepresanty. Nie odczuwałam ich jakoś specjalnie, bardziej dawały mi stabilizację samopoczucia. Jakieś trzy tygodnie temu zdecydowałam się odstawić? Robiłam to stopniowo. Odkąd je odstawiłam to pojawiły się u mnie natretne mysli na przeróżne tematy, wcześniej pewnie tez były tylko przytłumione i aż tak mi nie dokuczały. Zastanawiam się czy dobrze zrobiłam z tymi lekami, brałam niby ok 2,5 mg zanim odstawiłam. Teraz zastanawiam się czy nie było by lepiej abym do nich wróciła, nie za bardzo chce sie na razie konsultować z psychiatra, bo na pewno by mi powiedział zebym wróciła. Dlatego piszę tutaj, moze mi ktoś doradzi? a moze był ktoś w podobnej sytuacji?moze tez ma ktoś problem z myślami i jakiś sposób na nie?
  17. czy ktoś z Was odstawiał może escitalopram? mija juz tydzień odkąd wziełam ostatnia tabletkę wł. ćwiartkę i zastanawiam się czy lek jest jeszcze w organiźmie? bo słyszałam ze 2 tygodnie to trwa
  18. czy macie tak na esci, że odczuwacie niechęć do kontaktów z ludźmi, rozmów i w ogóle przebywania w towarzystwie ludzi? ja niby powoli schodzę z leku ale i tak przez większość czasu czuję takie zniechęcenie i zobojętnienie do wszystkiego
  19. czy wie ktoś z Was czy 2,5 mg escitalopramu może dawać jakiś efekt terapeutyczny? jakąś poprawę samopoczucia albo skutki uboczne? bo powoli schodzę z leku i nie wiem co mam myśleć o swoim samopoczuciu,często mnie boli głowa, ale jakiejś większej różnicy pomiędzy 5 mg a 2,5 mg nie odczuwam schodzę z leku nie dlatego, że mi nie pomagał, ale czułam się trochę jak robot- nie odczuwałam zbytnio emocji
  20. nie wiem czy to dobry dział na ten wątek, w razie czego proszę o przeniesienie, choruję na depresję od paru lat, biorę leki ( aktualnie jestem w trakcie odstawiania) i chodzę na terapię, to co mi ostatnio przeszkadza to straszne napięcie w karku i barkach. Mam siedzącą pracę, więc to pewnie od tego, ale mam też problem z wyrażaniem emocji, więc o też może być przyczyną, wiecie może jak można poradzić sobie z takim napięciem? macie jakieś sposoby?
  21. jestem w trakcie odstawiania leku, brałam 5 mg a teraz biorę 2,5 mg, tak pytam z czystej ciekawości, bo chciałabym zobaczyć czy będzie u mnie jakaś róźnica w samopoczucie kiedy jestem bez leku
  22. ataków paniki nie mam, agorafobii też nie, ale mam depresję i trochę lęku społecznego, tak spróbuję krótko to wytłumaczyć, terapia psychodynamiczna to terapia długoterminowa, nie ma reguły ile może trwać, ja na przykład chodzę już drugi rok. Poza tym na tej terapii terapeuta ma jakby dystans do pacjenta, to pacjent zaczyna rozmowę i on decyduje na jaki temat chce rozmawiać. W skrajnych przypadkach terapeuta może w ogóle nigdy nie zaczynać rozmwy. Terapia formę rozmowy i odwołuje się do podświadomości, do powtarzających się schematów. Mam nadzieje, że trochę przybliżyłam. Na forum powinen być gdzies wątek o tej terapii, chyba nawet założony przeze mnie:)
×