Skocz do zawartości
Nerwica.com

czarnobiała mery

Użytkownik
  • Postów

    4 680
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez czarnobiała mery

  1. NieznanySprawca, ale ja nie mam nerwicy podobno, przynajmniej nikt jej u mnie nie stwierdził. A czy to jest normalne, że nakładam na siebie coraz więcej obowiązków, żeby zdążyć wszystko zrobić w życiu? -- 08 lis 2013, 23:17 -- kasiątko, ja chyba też właśnie doceniłam życie, bo widzę, że inni go tracą. Też miałam myśli samobójcze, raz nawet poprosiłam moją mamę, żeby mnie zabiła. Ale teraz mam wielką ochotę żyć, depresja minęła chyba.
  2. NieznanySprawca, a ja nie wiem, czy dbam o siebie. Żyję bardzo szybko, w ciągłym stresie. Ale ja sobie nie wkręcam żadnych chorób, wiem, że nie mam teraz raka, nie mam żadnej hipochondrii, boję się po prostu, że może mnie to w niedalekiej przyszłości spotkać. -- 08 lis 2013, 23:10 -- light, 30 -- 08 lis 2013, 23:13 -- ja się nie nakręcam, ja się po prostu boję, że nie zdążę w życiu zrobić wszystkiego, co sobie zaplanowałam.
  3. magnolia84, no ja wiem, skąd się u mnie wziął, po prostu zbyt dużo ludzi wokół mnie walczy właśnie z rakiem... A ja chyba podświadomie zaczęłam ostatnio jeszcze szybciej żyć, żeby zdążyć w życiu zrobić to wszystko, co bym chciała...
  4. Ja wiem, że każdy na coś umrze. Ale ja chciałabym jeszcze skończyć jeden kierunek studiów, którego jeszcze nie zaczęłam, obronić doktorat na filozofii, wydać kilka kolejnych tomików wierszy, napisać kilka powieści, napisać mnóstwo prac naukowych, mam tyle pomysłów na to wszystko. Ja nie chcę umierać. Jeszcze rok temu było mi wszystko obojętne. Ale teraz poczułam, że chcę żyć, że mogę jeszcze zrobić mnóstwo fajnych rzeczy. A boję się, że mogę nie zdążyć.
  5. kasiątko, dzięki, wiem, że nie każdy, ale jednak ta choroba przerywa życie często niespodziewanie, w momencie, kiedy chciałoby się jeszcze pożyć...
  6. Ja wiem, że każdy umrze. Ale zawsze wydawało mi się, że to jeszcze odległe. A teraz patrzę na moje koleżanki, które walczą ze śmiertelną chorobą. To jest przerażające, one są tylko niewiele starsze ode mnie. Poza tym mój tata umarł na raka i choroba trwała tylko pół roku, a mój tata też był młodym człowiekiem. Boję się, bo wreszcie znalazłam w sobie chęć życia, której tak bardzo mi brakowało, a teraz może się okazać, że sama chęć nie wystarczy...
  7. Ostatnio dowiedziałam się, że kolejna osoba w mojej katedrze jest chora na raka. Kolejna młoda osoba, włączając mojego profesora, czwarta. Boję się, że mogę być następna. Teraz kiedy życie zaczęło mi się podobać, boję się, że będę musiała niespodziewanie umrzeć. Chyba życie w ciągłym stresie może się przyczyniać do powstawania raka... Ostatnio bardzo się boję...
  8. zajęcia ze wspaniałym profesorem - poliglotą
  9. jest mi strasznie źle dzisiaj mam ochotę się pociąć.
  10. uczę się rosyjskiej gramatyki
  11. abstrakcyjna, dzięki A ja w chorobie miałam mnóstwo różnych niefajnych przygód. Książkę potem wydam pod pseudonimem.
  12. abstrakcyjna, małymi krokami do przodu, piszę, jak tylko mam chwilę wolną. Ale ja w ogóle uwielbiam pisać. I fascynuje mnie proza psychologiczna, więc bardzo fajnie mi się pisze.
  13. abstrakcyjna, powieść będzie o osobie podobnej do mnie, to będzie taka trochę historia mojej choroby, ale trochę fakty pozmieniam, oczywiście też będą inne imiona.
×