czarnobiała mery

comatom, a jak mam myśleć? Ciężko jest myśleć inaczej, kiedy świat potwierdza, że jest tak, jak myślę.

amelia83, no właśnie chodzi mi o wszystkich ludzi, nie o tych tylko w pracy. Myślę, że gdyby było ze mną jeszcze gorzej, to już w ogóle nikt nie chciałby ze mną utrzymywać kontaktu. Terapeutka powiedziała, że jestem dla wszystkich problemem i czuję się teraz jak śmieć. Trudno mi uwierzyć, że ktoś może mnie bezinteresownie lubić, skoro jestem dla wszystkich problemem. Dziękuję Karina:* też się trzymaj

Mam poczucie, że wszyscy są przeciwko mnie, a ja sama z tej strony. Mam poczucie, że gdyby stało mi się coś, nikt by mnie nie wsparł. Wydaje mi się, że ludziom zależy na tym, żeby mi się nie układało w życiu. Czuję się ostatnio strasznie źle.

amelia83, o super, mam nadzieję, że zobaczę w sobotę

amelia83, świetne zakupy Ci się udały Też się muszę wybrać do jakiegoś lumpka, bo dawno nie byłam

amelia83, fajnie a jaką masz fryzurkę?

platek rozy, o ja też mam podobny problem, bluzki są dla mnie często za małe w piersiach. W ogóle muszę nosić rozmiar bluzek z tego powodu większy niż rozmiar spodni.

jem pomidorówkę

Śmiercionauta, to chyba jeszcze dużo czasu mi zajmie, choć w przyszłym roku nie będę chodzić na studia, więc powinnam mieć więcej czasu

Śmiercionauta, na razie nie mam czasu pisać, za dużo roboty mam w pracy, więc powieść czeka na lepsze czasy

kasiątko, tak, wiem, Kasiu, to był tylko sen, ale z drugiej strony, to tyle ludzi młodych, których znałam, umarło... Rozumiem, faktycznie możesz się bać, zwłaszcza że Twoja mama w dodatku ma problemy z alkoholem -- 12 mar 2014, 11:02 -- PJT, cześć Paweł

amelia83, cześć Karina:* u mnie podobnie, takie sny wywołują lęki

kasiątko, z tą siostrą akurat bardzo, mimo że jest 10 lat ode mnie młodsza, śniło mi się, że rozerwały jej się w brzuchu jakieś szwy i przez to umarła. Jechałam do domu, nie chcąc wierzyć, że to prawda, nawet nie wzięłam ciuchów na pogrzeb. Dawno nie byłam tak przerażona, obudziłam się w nocy przerażona i potem już nie zasnęłam.

Kasiu, mi się dzisiaj śniło, że umarła moja ukochana siostra i szłam na jej pogrzeb, byłam przerażona tym snem.

A możliwe, że się nie chwaliłam

Wysłałam Ci na priv

Jeden z wierszy na mojej stronie już jest, nie wiem, czy znasz adres?

Paweł, bardzo dobrze, fajnie się w nim pisze. A w ogóle dziś dostałam numer czasopisma, w którym są moje wiersze.

amelia83, a Ty pracujesz w tę sobotę?

Mushroom, nie wiem, jak innym będzie pasowało, ale chyba jakoś popołudniu, 16.00-17.00 ?

Paweł, no pewnie, że mogą być, ja nie mam nic przeciwko, bo niby dlaczego miałabym mieć? amelia83, wolałabym Sopot z tego względu, że mi po prostu szkoda czasu na taki długi dojazd, a i tak nie będę miała za dużo czasu, więc wolę go spędzić z wami niż w kolejce.

Paweł, ja już nie pamiętam, gdzie to było, więc może spotkajmy się na dworcu. A ktoś będzie jeszcze oprócz Kariny i Ciebie?

Jeśli już to Sopot, bo ja prawdę mówiąc, jestem ostatnio zawalona robotą i ciężko mi będzie dużo czasu wygospodarować, na chwilę mogę wpaść, jeśli się wyrobię ze wszystkim.

O mnie piszecie? Ale ja nie wiem, czy na pewno będę. A gdzie to spotkanie ma być, w Sopocie tradycyjnie?

a ja się dziwiłam, czemu nie mogę po tym zasnąć. Wzięłam jedną tabletkę raz jakieś może pół godziny przed snem i nie działała. Za to następnego dnia po tym leku nie byłam w stanie się wygrzebać z łóżka i spałam praktycznie cały następny dzień. Więcej tego nie biorę.