kasiątko, rozumiem, myślę, że to dobry pomysł z tym logopedą, miałam kolegę na roku, który się jąkał, i wiem, że pracował nad tym i z czasem było coraz lepiej. A teraz mam studenta jednego, który się jąka, ale cieszy mnie to, że mimo tej wady, odzywa się często na zajęciach, w ogóle bardzo go polubiłam, bo dużo wnosi do zajęć.