wiec co sie stalo ze nagle juz nie byles spokojny? Przeciez nic sie nie zmienilo w waszych wzajemnych relacjach
linka, dla mnie to normalne ale jak widac nie dla kazdego
i tak mi sie przypomnialo.. tydzien temu spotkalismy sie grupa na piwo w knajpie. Posiedzielismy, posmialismy sie ale ze dzien wczesniej prawie w tym samym skladzie balowalismy to czesc ( w tym ja) szybciej poczulismy sie zmeczeni. Czesc towarzystwa chciala jeszcze potanczyc ..czesc juz jechac do domu. Moj facet mial jeszcze sily na tance wiec zostawilam go w mieszanym towarzystwie a kumpel odwiozl mnie do domu. Nawet przez mysl mi nie przyszlo zeby sie zastanawiac co on tam beze mnie robi i z kim. W koncu skoro jestesmy razem to mamy wobec siebie kredyt zaufania.