Skocz do zawartości
Nerwica.com

Candy14

Użytkownik
  • Postów

    21 372
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Candy14

  1. carlosbueno, przeciez nie wrzuca od razu swoich fot jak sie gdzies zarejestruje. U nas w kazdym razie chyba nie wrzucila. Schwarzi, a tu dostalas jakies propozycje? Moze to kwestia tego gdzie sie rejestrujesz?
  2. Wybacz jezeli pytanie juz bylo ale nie czytalam wszystkich postow. Ile masz lat? I dlaczego tak negatywny obraz seksu? Przezylas jakas traume?
  3. Berwick, zdaj relacje z filmu :) Moze tez sie wybiore
  4. podoba mi sie ten tok rozumowania
  5. amelia83, poczekamy na Ciebie Slonce az poczujesz sie lepiej. Nie uciekniemy :)
  6. Candy14

    Z pokolenia na pokolenie?

    O tak..gdyby ktos jej powiedzial (wlasciwie to mowimy) ze byla koszmarna matka to nie uwierzy ..przeciez ona to z milosci. Z milosci nas krytykowala, z milosci mowila ze jestesmy beznadziejne, glupie, bezwarosciowe dziwki, z milosci nas tlukla. To wszystko bylo dla naszego dobra
  7. Candy14

    Z pokolenia na pokolenie?

    moja wpedzala mnie w poczucie winy...dopiero po terapii potrafilam jej asertywnie powiedziec "spierdalaj" twoje gierki na mnie nie dzialaja
  8. Candy14

    Z pokolenia na pokolenie?

    moja jest narcyzem. Nie widzi w sobie nic niestosownego. Wierzy ze wszystko ci robi jest dobre i jedynie sluszne
  9. Moze wczesniej tym razem? Nie che wracac sama w nocy ostatnim pociagiem jakby udalo mi sie wpasc
  10. Candy14

    Z pokolenia na pokolenie?

    Czy ja wiem? U mnie toksycznosc przechodzila z pokolenia a pokolenie. Moja matka powielala dokladnie ten sam model ktory wyniosla z domu . My z siostra juz nie. Wiedzialysmy, ze nie chcemy naszym dzieciom zafundowac tego co same przezywalysmy. Nie bylo latwo bo zdarzaly sie sytuacje kiedy z automatu lecialysmy wrosnietym schematem szczegolnie przez pierwsze 3 lata zycia naszych dzieci kiedy uczylysmy sie rodzicielstwa. Ale ja slyszac ze mowie do mojego dziecka krytycznym glosem mojej matki od razu sie reflektowalam, przepraszalam i wskakiwalam na wlasciwy tor. Wiedzialam, ze moje dziecko nie moze przechodzic tego co ja wiec przerywalam schemat. Jednak mozna jak sie mysli
  11. no.. nie wiem jak mi sie w srode ulozy
  12. Oprocz Sławka i Rafala nikt nie widzial i nie slyszal. Musielismy isc wczesniej
  13. Rany jak sie ciesze ze nowi nie nawalili i okazali sie tacy fajni Buziaki dla Kredeczki, Junkie i ORH+ :* Do nastepnego spotkania kochani
  14. rotten soul, lubie Cie czytac wiec dobrze , ze przesiadujesz na forum
  15. Candy14

    Co teraz robisz?

    Nie mam sie w co ubrac
  16. o rany... ciezko nosic taka tajemnice. Musiala zburzyc Ci poczucie bezpieczenstwa
  17. Lubila ...czas przeszly. Teraz sie podlaczam
  18. junkie, 18,00 pod Gemini. Masz do kogos kontakt?
  19. anna.anakaia, duzy szacun za to jak sobie z tym radzisz -- 06 lip 2013, 11:42 -- Soara, szkoda , ze nie chcesz sie wygadac. Byloby lzej. Pominelas moje pytanie
  20. Mam dorosla corke. Jestem z kims innym. Lubie teraz swoje zycie Czy ja wiem... ciezko jest zaczynac zycie od nowa kiedy myslalo ze to wlasnie z tym facetem sie zestarzeje. Malzenstwo to powazna sprawa i nie odchodzi sie od tak tym bardziej jak sa dzieci. Walczylas o nie i to normalne. Mysle ze kazdy zasluguje na druga szanse ale tylko jedna
×