Candy14

Davin, eee nie ma co sie spinac :) Odpuscie chlopaki -- 24 wrz 2013, 02:42 -- Davin aaa no tak.. odpisales wiec mnie lubisz

Poczekalam chwile i wszyscy mnie zignorowali, nikt mnie nie lubi

NieznanySprawca, amen Jako ze poznalam Davin ana zywo jest mily i sympatyczny i zadnego wizerunku nie tworzy dobry wieczor wszystkim a moze dzien dobry bo juz wtorek mamy

jak dlugo chodzilas do kazdego z nich? zeby poczuc sie lepiej trzeba miesiecy i wielu przepracowanych rzeczy.Zadnemu z nich nie zaufalas i nie otworzylas sie do konca skoro wiec i niewiele z nich wynioslas

deader, szukac mozna..w sensie rozgladac za odpowiednia kandydatka a nie brac pierwsza lepsza na sile. A nic nie robiac nic sie nie ma

Zatracony, a co tu tracisz?

mozambik83, hmm a co jestes w stanie zaoferowac komus? Kogo zaoferujesz?

ala1983, :) Dbaj o siebie kochana

madfrog, jezeli czujesz, ze musisz to bierz. Ja przez 17 lat placilam skladki , niemale pieniadze a jak przyszlo co do czego to mi raptem rok terapii zrefundowali

Przez pierwsze kilkanascie lat zycia ciaglke slyszalam ze jestem brzydka, glupia, niczego nie umiem i nieczego sie nie naucze. Wierzylam w to. A potem sie zawzielam i zaczelam udowadniac ze moja matka nie ma pojecia na co mnie stac. Teraz lubie siebie.

Carlos nie widzialam zadnego tak przystojnego jak Ty menela

zdrowyon, dwa posty i dwa ze spamem Ciesze sie na tegoroczne swieta Spedze je z moim dzieckiem i Mushem

Nie porownuje sie do innych. Mam dwie znajome ktore robia mnostwo rzeczy. Mnie by sie nawet polowy tego nie chcialo i podziwiam je za to a ich sukcesy nie wzbudzaja we mnie zazdrosci. Ciesze sie razem z nimi kazdym sukcesem. Na poczatek Ty musialabys siebie zaakceptowac

Carlos Ciebie by niejedna chciala gdybys tylko zdobyl sie na odrobine wysilku i nie wiem... dal sygnal, ze jestes zainteresowany? No i tak jak napisala Rebelia Tez mam taka nadzieje i trzymam kciuki :) Mushroom.. skoro tylko czekal az mu sie trafi to wiesz......

Na [poczatek Ty zechcij siebie :)

mozambik83, no to super. Wiec skoro TY walczysz to bierz faceta ktory tez walczy.Inaczej trudno bedzie stworzyc dobry zwiazek. Inne poziomy swiadomosci.

Musialabys przede wszystkim polubic siebie i nabrac do siebie szacunku..wtedy wybralabys jakiegos sensownego faceta

moze za bardzo? Zaburzenia ok.. nikt nie jest doskonaly mimo to trzeba nad nimi pracowac a nie puszczac rozhasane . Ty cos robisz ze swoimi?

Aniu samo planowanie juz jest przyjemne

Mushroom, o to samo mialam zapytac. Tylko obecnosc faceta Ci to da? Sama dla siebie nie czujesz sie wazna?

a byl jakims ojcem? Raczej nie chciala pozbawiac siebie meza Dla mojej facet to samo zuo..chyba ze jest ksiedzem to wtedy nie ma zadnych wad... no ale dla niej najwieksza wada bycia z mezczyzna byl seks...nie znosi go i uwaza za grzech. Czasami sie zastanawiam jak to mozliwe, ze nie przesiaklam jej pogladami ....

veganka, powolne zabijanie marzen i inwencji

Kestrel,

Kazzdy sam wybiera kierunek. Wiadomo, ze matka chcialaby ochronic swoje dziecko... tez tak mialam. Ale mialysmy z corka zasade szanowania naszych wyborow. Nie wszystkie mi sie podobaly wiec rozmawialysmy o tym ale uwazalam, ze moja rola konczy sie na powiedzeniu wlasnej opinii a jezeli dziecko zostanie przy swojej uszanuje jej wybor i nie bede sie wtracac. U nas to dziala.

Z tej trojki tylko te pania bym zatrzymala