Bardzo ciekawe i zadziwiające opinie
W sumie jak patrzę, gdy jakiś menel siedzi obok wolnego miejsca to też bym się mocno zastanowił czy tam siąść. No tak, nigdy nie wiadomo czym to się można zarazić, ale też zapach tu gra swoją rolę no i zaczepki do gadki. A tacy to lubią sobie pogadać.
Mi najmilej siedzi się koło rówieśników. Jak widzę jakieś osoby w dużo innym wieku niż ja to mi się nie pali do siadania przy nich (nie to żebym ich nie lubiał czy coś, tak jest poprostu). Za to jakieś pojedyńcze 20 parolatkiki jak najbardziej
Tylko akurat w sytuacji, którą opisałem nie było ani menela ani smrodu, był tylko chłopaczek, który spał i nie wyglądał na jakiegoś dziwoląga.