-
Postów
93 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez minako89
-
jedynaczka.....
-
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
minako89 odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
a ja dizs bylam w kosciele i myslalm ze do konca mszy nie wytrzymam mialam taki scisk w gardle ze myslalam ze sie udusze wrocilam do domu i minelo -
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
minako89 odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
najczesciej w miejscach publicznych zwł w szkole w domu mniej choc też są :/ zwłąszcza wieczorem -
Moja 1sza wizyta u psychiatry. Tragedia. Strasznie sie zniechęciłam do psychiatrii. Tylko pozostaje pytanie czy to ja nie nadaje się do leczenia czy trafiłam na nieodpowiedniego lekarza? A było tak: Lekarz w zasadzie dał mi jakies tabletki ale powiedizał ze w zasadzie nie powieniem mi ich dawać bo " na ból zęba idzie się do dentysty nie bierze polopiryne" jak to okreslil. W zasadzie nie poweidział co mi jest, nie padlo zadna konkretna diagnoza. Wizyta byla krótka bo kolejka byla i wogole co 5min telefon mu dzwonił . Własciwie to odniosłam takie wrażenie jakby on myslal o mnie jak o malej głupiej dziewczynce. Powiedzial ze jak zaczne normalnie jesc to objawy przejda (mam z tym problem ). Zero jakiejs rzomowy zero... A ja nie wytrzymalam i sie poryczalam.A najlepszy był z jego strony tekst: "no i pani Agato jak ja mam pani pomóc?" Nie wiem może są takie metody leczenia a ja sie nawet na leczenie nie nadaje? Pozaym to jest facet, eh wiem jedno juz mnie ten doktorek na pewno wiecej nie zobaczy u siebie w gabinecie. Mam już telefon do innej PANI doktor. Może będzie lepiej. Pozatym oze to moja wina? No bo ja tak nie potrafie wszystkiego na raz sama z siebie powiedizec po pierwsze bylam zbyt zdenerwowana a po drugie zawsze mialam trudnosci z mowieniem o sobie.
-
A u mnie to jest raczej dziwne no bo własciwie to zawsze lubiłam sobie "wymyslać" stroje na następny dzień. Kiedys nosiłam sie na punkowo, a teraz to mi wszystko jedno straciłam sowją dawną osobowość.. Dosłownie to aż zadziwiajace ale nie obchodza mnie kolory w jakie sie ubieram. Wiekszośc z Was nosi sie na czarno czy tam ciemno a ja niekoniecznie wręcz potrafie ubrać się w kolorową "radosna" bluzeczkę a w duszy płakac . Wiem ze to idiotyczne.
-
ja na lekcjach i wogóle w szkole jestem tylko ciałem... mysli gdzies odpływaja i chocby nie iwem co nie moge sie skupic. Jak sobie radze? Otóż mam swoje sposoby 1 marze po zeszycie 2strzelam sobie z gumki repepturki w wewnętrzn strone reki to pomaga tylko torche boli i moga sie porobić ranki albo takie małe siniaczki 3mp3 w uszy 4bawie sie pierścionkiem są takie obrączki "antystresowe" które maja w srodku pasek który sie obraca i sie tak tym bawie...
-
Jakie śmieszne rzeczy zrobiliście przez rozkojarzenie ?
minako89 odpowiedział(a) na marlow temat w Nerwica lękowa
Ja przez moje rozkojarzenie kiedys zgine pod kolami samochodu ja wogóle nie patrze gdzie leze -
a mi lekarz ogólny polecił iść raczej do psychiatryu niż do psychologa
-
Zaburzenia odżywiania (anoreksja, bulimia)
minako89 odpowiedział(a) na temat w Zaburzenia odżywiania
dla mnie nie iwem czy idealny... prawdopodobnie w nerwice wpadłam przez to że sie ciagle odchudzam, ale nie mam anoreksji bo jem -
-dobry wieczór po ile jest najtańsze wino? 3.75 -a takie trochę droższe? -7.20 -to poprosze 3 butelki tego za 3.75 tanie wino to zuo i siara
-
też czasem ogładam. Czesio wymiata. Pani Frau: wy degeneruchy! Maślana ty munciole
-
w takim razie prosze o przeniesienie
-
chce wyzdrowiec chce ale boje sie to to silniejsze ode mnie... mala prprawka ja nie mam depresji tylko nerwice i chyba zaburzenia zywienia
-
moja pierwsza wizyta u psychiatry w przyszły czwartek... Trochę się boję. Nie iwem jak to będzie wyglądalo. O co będe pytana? Czy przy rozmowie bedzie mama (idzie ze mna)? Czy ma sens chodzienie i do psychiatry i do psychologa?
-
Tak sie zastanawiam jak to u Was z tym jest? Tzn chodzi mi o to czy dbacie o swoj wygląd zewnętrzny czy nie? Czy choroba depresja/nerwica ma na to jakis wpływ? ja nigdy się nie malowałam i nie maluje. A co do ubran. Niektórzy w smutku ubierają sie na czarno/ciemno/. Ja tak nie mam. Ubieram się w to co jest akurat świeże. Jsno ciemno czy w paski w zasadzie wszystko jedno. Zalezy od dnia. A w lecie OBOWIĄZKOWO ciemne wielkie okulary. Jakos tak lepiej się w nich czuję. Taka torchę ukryta.. i jakby bezpieczniejasz bo nie iwedac oczu.
-
A ja od pewniego czasu nie lubie rozmawaic z nikim. Nie to zę się boję ludzi. Bo co to to nie ale... wole byc sama. Tak jakos.. podświadomie. Nie wiem o czym mialabym z nii rozmawiac. Noramlnie zartowac id p mi is enie chce nie czuje sie na silach, ale o chorobie tez nie chce zeby wiedizeli.
-
ehh czemu to wszystko takie skomplikowane nawet milosc
-
ja mam jutor historie wr nie ucze sie ni tak sie nie skupie a zdenerwuje ise i bediz ebrzuch bolal
-
No tak ale co innego jak z kogoś znamy kochamy idp a co innego jak sie dopiero kogos poznaje. Taka osoba moze i chce byc, wspierac. Ale ja przeciez nie do końca jetsesm soba.
-
ja po 2 miechch zmagania sie samemu( z czyms podobnym do nerwicy a moze z nerwica sama juz nie wiem....) poszłam do lekarza .T o pierwszy krok - przyznanie ise ze jest problem teraz będę się leczyc. Nie, nie sama. Sama nie dam rady.
-
a ja sie wlasnie tak zastanawniam.. skoro wiem ze jestem chora cos ze mną "nie halo" to czy mam prawo dac się komuś do siebie zblizyć? Przeciez związek to zobowiazanie, szczerosć i zaufanie. A czy fair jest obraczać kogos swoją choroba? Jak myslicie?
-
obsesyjne odchudzanie dązenie do idealu
-
No to tak. Najpierw bylam u pani psycholog.Dość mia kobieta i jak osę okazało mieszkamy wtym samym bloku tylko w innych klatkach . Powiedzialam co i jak tzn staralam sie bo z tego stresy to połowy rzeczy powiedziec zapomnialam. Co ciekawe nie pytala sie zbytnio o dietę. Bardziej tak standardowo np o rodzine. Stwierdzila ze prawdopodobnie mam mza molo witamin i wyslala na badania . Troche nie chce mi ise wierzyc że zycie mi sie wali z powodu potasu i magnezu no ale niech jej bedzie ide jutro na badania. Zobaczymy co mi wykarze. Byc może tez będe miala jutro wizyte u psychiatry, byc może bo dzis nie wiedzial jeszcze czy bedze wolne miejsce w każdym razie mam pojsc. Dzis mnie dopadlo na matmie. Tak bez powodu znowu chcialm uciec. Ryczec mi si e chcialo. Zlekcji nie pamietam nic. Nie zapisalam nawet jednej cyferki. Jutro pisze chemie tzn dostane kartke z zadaniami przed nos bo o pisaniu pewnie nie bedzie mowy. Zwyczjanie nie moge. Kupiłam sobie dzis moj ulubiony magazyn i nie mogam przeczytac artykulu zero skupienia Zaczynam coraz bardziej bać sie żarcia. Dzis zjadłam 991 kcal. I przyczyna jest tylko brak witamin??!
-
Kaja007 ja tak mialam dzis na matmie sama nie wiem czemu