Sorrow, tak,zgodze sie ze to duzy problem,ale z moich obserwacji wynika ze spora liczba osob woli isc na imprezy,spotkania niz wziasc sie za nauke,a potem placz i zgrzytanie zebow.Wiadomo,ze zycie nie sklada sie z samego kucia,ale no nie wydaje mi sie zeby na to wystarczajaco czasu poswiecali.