Skocz do zawartości
Nerwica.com

bittersweet

Użytkownik
  • Postów

    5 256
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bittersweet

  1. AnissemSirch, kolejne uzależnienie :/ no ale przynajmniej po powrocie na łono Nerwicy zaczne znowu myśleć jasno, spox
  2. AnissemSirch, o kurvva, byłam przekonana, ze zniknęłam z forum na 4 tydnie a już mysłałam, że mój stan się polepszył... zamiast tego coraz większe zmotanie
  3. AnissemSirch, miesiąc to chwilka ? niektórym się dłużyło np mi
  4. lilosunne, Twoja reakcja nie jest przesadzona, przecież jeżeli Ty słyszysz kogos - inni zza drzwi słysza, co Ty mówisz :/ beznadzieja, czy Twój terapeuta nie rozumie, że chodzisz na sesje do niego , a nie do niego i wszystkich obecnych wtedy na korytarzu ? przecież wystarczy wyciszyć drzwi na Twoim miejscu zakomunikowałabym terapeucie, ze jeżeli nie zapewni Ci prywatności, jest wobec Ciebie nie fair. Na Twoim miejscu już bym zrezygnowała. PS. wydrukuj tę dyskusje i mu daj, kiedy następnym razem Cie zacznie olewac
  5. Mila31, klikasz na linka z postu refren i otwierają Ci się strony z ksiażka. Znowu mnie zadziwiłas, dlaczego Ci zależy żeby on Ci uwierzył ? nie musisz udowadniać swojej niewinności, bo wtedy zachowujesz się jak przestepca usprawiedliwiajacy się przed wysokim sądem zresztą tylko winny się tłumaczy, wiec po co pozwalasz się wmanewrować w role winnego niech sobie głupek myśli co chce, inaczej całe zycie strwonisz udowadniając mu, ze nie jesteś wielbłądem. Zastanów się, jaki sens ma relacja oparta na pretensjach, zdradach i kłamstwach z jego strony. Po co to ciągniesz ? Idz na terapie dot toksycznych związków i uzależnienia od partnera, a jeżeli nie dajesz rady emocjonalnie radziłabym się zwrócic do specjalisty po leki, przynajmniej na początek. Bo same leki nie załatwią sprawy, one tylko łagodzą objawy.
  6. Uroczy małżonek, woli stawiac na swoim, zamiast troszczyc się o samopoczucie ciezarnej zony. Dla mnie dno i metr mułu, zasługuje tylko na kopa.
  7. bittersweet

    miloscwnecie

    Ideał by nie zerwał z Toba kontaktu, wiec on wcale ideałem nie jest. WIesz o nim tylko tyle, co on sam napisał o sobie, wiec w gruncie rzeczy niewiele. Pewnie rozmawiał z kilkoma takimi jak Ty, teraz przestałąs być potzrebna i Cie spławił. Mam nadzieje, ze moje uwagi wyrwa Cie z trochę z marzen o "ideale". Ten ideał był istniał tak naprawdę tylko w Twojej głowie. Tesknisz za czyms, czego nigdy nie było.
  8. O tej gumce i innych metodach stopowania niechcianych myśli czytałam w super książce "Optymizmu można się nauczyć" Seligmanna. Uwaga ode mnie, ja w ten sposób stopowałam nie tylko natrectwa, ale także pesymistyczne myśli o sobie, o przyszłosci itd. Podpowiem, ze umysł nie znosi prózni, po zastopowaniu negatywnej myśli najlepiej od razu przywołać pozytywna, żeby zastapic czyms niechciane treści.
  9. Raczej nie widze to ograniczanie kontaktów dziadków z wnuczka, po prostu zona nie chce się widywać z teściami, bo ich nie lubi. Ma prawo, rozwazania autora jak ja zmusic do tych kontaków, sa łagodnie mówiąc nie na miejscu.
  10. Ja jestem pseudo-ateistka, podczas medytacji staram się skontaktować z "energia bezwarunkowej milosci", bo jeżeli bóg istnieje, to dla mnie wyłącznie w tej formie.
  11. Mila31, jesteście małżeństwem ? jeżeli nie, jedyne co musisz z nim ustalić, to warunki na których on spotyka się z dzieckiem. I to nie Ty masz to ustalać, tylko zwróć się do pomocy społecznej albo prawnika. Jestes od tego typka uzalezniona emocjonalnie, co on skrzętnie wykorzystuje. Pozwalasz się manipulowac gościowi, który daje Ci kopy w d.upe i jeszcze wzbudza w Tobie poczucie winy za to, co robi. Przeczytaj sobie ksiazke, która podesłała @refren w linku, tam jest opisany mechanizm takiego związku. a dlaczego masz cos kombinować ? dlaczego się boisz, co on będzie opowiadał ? dlaczego Ty chcesz się z tego tłumaczyc ? gdyby on zaczał opowiadac, ze handlujesz kokaina albo porwali Cie kosmici , to tez bys się tłumaczyła ? ogarnij się, bo pozwalasz sobą pogrywać jak 5-letnie dziecko, które można nastraszyć potworem pod łóżkiem.
  12. bittersweet

    Witajcie

    Miodunka, dla mnie tworzysz sobie dziwne sztuczne problemy. Dlaczego koniecznie musisz jej powiedzieć przed pierwszym spotkaniem, co Ci dolega ? i tak na początku spotkan powinien być tzw wywiad, tego się nie da załatwić prze telefon.... a diagnozy prze telefon to już wgl sobie nie wyobrażam, to byłoby ze strony tej pani niekompetentne.
  13. multiszampi, absolutnie zostaw tego gościa w spokoju. Wg mnie powielasz pewien schemat, poprawiasz sobie samopoczucie znajomościami z mężczyznami. Wyjscie z tego to nauczenie się, jak samemu zaspokajać swoje potrzeby, samemu być w dobrym nastroju, nie uzalezniac się od obecnosci innych osób. Daj sobie luz z facetami do końca terapii, przecież kontakt z "kolega" nie może sterowac Twoim stanem
  14. Dziekuje za miłe słowa :* czasami robi się trudne rzeczy, żeby później było łatwiej. Zaczełam terapie i mam nadzieje, ze za rok, dwa, powrócę w lepszej formie. Czy się uda - zobaczymy. Być może będzie jak na poniższym filmiku : [videoyoutube=D0a0aNqTehM][/videoyoutube] Życze wszystkim optymizmu i powodzenia, ciumaki
  15. zmykam z forum, wszystkim Użytkownikom dziekuje, wielokrotnie pomogliscie mi w przechodzeniu różnych dołków. Konta nie likwiduje, bo nigdy nie mówie nigdy papa :*
  16. NN4V, mówisz tak bo patrzysz ze swojej perspektywy, ja patrze z perspektywy osoby, która czuje się obywatelem Europy. Pomieszkiwałam w różnych miejscach, w sumie przypadek, ze nie osiedliłam się w Niemczech na stałe. Chciałam, bo kiedyś to był bezpieczny, spokojny kraj. Teraz jak rozmawiam z przyjaciółmi z Niemiec, trzęsą dupą. Mam tez znajomych we Francji, na szczęście rok temu wynieśli się z Paryża na prowincje. Miałam tez opcje zawodowe i osobiste w Brukseli, dzięki Bogu że nie skorzystałam. A fundamentalizm katolski jest tak samo wkurwiajacy jak islamski, ale odejdzie w niebyt razem z rzadami Pisuarów. Islamski z Europy nie odejdzie, i to nie jest tylko moje subiektywne zdanie.
  17. bittersweet

    ottt345

    Rosa26, sorry za moja szydere, trudno mi się powtrzymac, bo to co mówisz, jest po prostu totalnie naiwne. No ale jeżeli naiwna wiara w "relacje z Bogiem " to dla Ciebie takie istotne, spoko - nie moje małpy, nie mój cyrk. Dlatego nie chce się wypowiadać w tym wątku, ino ciagle ktoś mnie zagaduje
  18. bittersweet

    ottt345

    kazimierz61, nie wierze ani w przepowiednie wrozki, ani fatimskie, ani inne kryształowe kule. A mądrzyc się mogę tak samo jak ty, gdzie twoja pokora O-o zapomniałeś o nadstawianiu policzka, Bóg przeze mnie przemawia, żeby Ci o tym przypomnieć Poza tym po co się czepiasz, sama stad spadam, bo nie mam cierpliwości na takich ludzi jak ty i nie denerwuj się , złosc pieknosci szkodzi
  19. bittersweet

    ottt345

    Rosa26, no taak, przecież wszystko jest w Biblii, a ta jest nieomylna. Tzn pochodzi od nieomylnego Boga, wiec sama dowodzi swojej nieomylności. W sumie, nawet logiczne to wszystko, cos jak paragraf 22 Co do modlitw, rozumiem że niektórzy zanoszący modlitwy są bardziej skuteczne od niektórych. Widac Bóg nie jest bezstronny i swoich pupili wysłuchuje jako pierwszych. Tak samo forma jednej modlitwa mu się bardziej podoba od innej. Jak ktoś nie trafi w boski gust, ma pecha. Co za ulga, że zależy mi na pogłebianiu relacji z Bogiem ale będę sledzic wątek z offu
  20. bittersweet

    ottt345

    Rosa26, co do ojca Pio, znajoma mówiła ze szczegolne efekty odnosiła jej modlitwa do obrazka z prawym profilem ojca Pio. Może na prawe ucho lepiej słyszy ? w każdym razie odradzała lewy profil. A co do Tarota , wróżb, jogi przecież Bóg mógł dac ludziom te narzędzia właśnie w celu polepszenia ich egzystencji. Ogólnie mocno mnie dziwi, że wierzący z niezachwiana pewnoscia wiedzą, jakie Bóg ma myśli, zamiary, co jest wg niego dobre a co złe. Czytac w myślach Boga, czapki z głów. Szkoda , ze nikt się jeszcze nie doczytał jakie jest lekarstwo na raka np.
  21. Islamisci są już obecni we francuskiej policji i wojsku, posłuchajcie o smutnych efektach tolerancji i multi-kulti : [videoyoutube=OueZHZUki5Y][/videoyoutube]
  22. 35szopen, tez kiedyś o to pytałam. Podobno chodzi o szanse na kobiete
  23. Pewka, szczególnie na wiosne
×