
ladywind
Użytkownik-
Postów
7 583 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez ladywind
-
Wiem wiem piszesz o nas ale co ja tu moge powiedziec, dac sie da, tylko komfort zycia jest niski, a nasza ogromna potrzeba czyjejs bezwarunkowej milosci jest tak nieosiagalna jak kamien milowy
-
Myślę że jest bo objawy w internecie są czasami opisane tak ogólne że można sobie przypisać niewiadomo co, a łatwo w samodiagnozie pomylić Aspergera z osobowością unikającą, schizoidalną itp. Tu sie zgodze. -- 05 sie 2013, 22:33 -- SLyszalam ze wiele osob z ZA jest zadowolona z siebie i nie ma potrzeby by to korygowac.
-
To z tego w takim razie wynika, że na osobowość unikającą mogą zachorować tylko osoby, które z oryginalnego niezaburzonego charakteru potrzebują mało kontaktów z ludźmi. Zgadza sie, ten problem dotyka introwertykow, mowi sie nawet o skrajnej odmiane fobii spolecznej. Ekstrawertyk moze byc mocno niesmialy,. Z reszta ja sobie tego nie wymysllam, a znam z wykladow z psychologii klinicznej i pedagogiki wczesnoszkolnej, a zajecia prowadzili osoby kompetentne. To dla tych ktorzy by sie chcieli dalej wspierac ze jest inaczej.
-
Osoby z osobowością unikającą moim zdaniem mogą być z charakteru nawet ekstrawertykami; ale z powodu zaburzenia w zachowaniu są skrajnymi introwertykami; charakter swoją drogą, zaburzenia swoją. Sorry ale dalej będe się upierać że nie masz racji , albo się jest unikajacym introwertykiem albo ekstrawertykiem ,nie ma czegoś takiego jak zaburzona ekstrawertyczna osobowość unikająca, -- 05 sie 2013, 21:19 -- To by było masło maslane maslanka polane
-
mi to już zwisa jak to widzą inni , ja sam , albo babcia Jadzia. Mi tam służą prochy , taki mam organizm ,że ich potrzebuje . Takie paliwko jak w samochodzie , bruum , brumm ,łyk ,łyk i do przodu 120km/h. Fajne porównanie :-)
-
rotten soul daj spokój ,nie przejmuj się tym co piszą na forum
-
Brak potrzeby kontaktu z ludźmi jest skrajnym introwertyzmem i jest moim zdaniem poza granicami normy. Natomiast normalny introwertyzm jest zwykłą cechą charakteru. Też nie do końca bo skrajny introwertyzm np osoby unikające chcą potrzebują kontaktów z ludźmi ale się ich boją -- 05 sie 2013, 20:36 -- na_leśnik, dziękujemy i wzajemnie :-)
-
Sama się też obawiam takiej przyszłości ale czy dożyję .
-
Przed momentem pisales że nie jesteś intro bardziej posrodku więc się decyduj ;-)
-
rotten soul, mam znajomego ,też skrajny Introwertyzm,gościu juz po 50 jest i cały czas boryka się z depresją w mniejszym lub wiekszym nasileniu ,chyba nie muszę pisać że mieszka sam
-
Znam ekstrawertyka który nie powie co jej dolega choć cierpi ,ale to zamkniecie nie wynika z tego że nie chce ,bo jest zblokowana tylko nie chcę pokazać swojej słabości bo by ucierpiało poczucie wartos i,toteż woli udawanie
-
psyche., tak ,bo jesteśmy przdsiaknieci zbytnią uczuciowoscia ,nadwrazliwoscia ,ale nie chcę mi się o tym pisać bo jesteśmy mało kto to zrozumie oprócz introwertykow;-)
-
Nie twierdzę że tylko i,jednak lepiej sobie radzą mają nierzadko większą wiarę w siebie .
-
carlosbueno, to że nie masz z tym problemu to tylko się cieszyć :-) ja nie twierdzę że nie Introwertyzm jest tylko i wylacznie źródłem cierpienia , bardziej mam na myśli to że zestaw chorób czy zaburzeń psychicznych u introwertykow działa bardzo destrukcjin8 i ciężej znaleść w sobie siłę by się podnieść z upadku niz ekstrawertykom którzy ppoleca do znajomych wyrzucą problem z siebie i poczują się lzej . My do kogo mamy iść pogadać ,do drzewa
-
Również odnoszę podobne wrażenie
-
carlosbueno, nie sądzę by można było być ukrytym ekxtrasertykiem w samopoczuciu skrajnie introwertycznym skoro rodzina otoczenie dawało sygnały że się jest innym i na siłę tak było u mnie ,naklanialo się do zmian w stronę ekstra zamiast zaakceptować
-
Nikt im nie i broni
-
carlosbueno, znam przykład Twojej siostry ,znam też Ciebie . Wnioski nasuwają się więc same ,jedni czują się z tym dobrze ,a drudzy nie i mają potrzebę aby o tym napisać .
-
Podejrzewam że większość osób z nerwica ma żab ososobowości ,zaburzona osobowosci jest jakby wyzwalaczem nerwic,depresji
-
Osobiscie uważam że nie czuje się uzalezniona od leków ,moja choroba ma podłoże ggenetyczne i kilka razy próbowałam bez leków ale nn wracala ze zdwojoną siłą ,więc nie ma o czym mówić. Inną kwestią są moje zaburzenia osoblwsci
-
Niktita, a dałeś coś od siebie na terapii ,chciałeś coś w sobie zmienić czy usilnie trzymales się utartych schematow ?
-
Niktita, masz bardzo skrzywione postrzeganie siebie 20 lat i trzebaTy się nazywasz starym dziadem chodzisz na psychoterapie ?5
-
rotten soul, te statystyki to lipa dokladnie . Ja bym strzelila że może z 5 procent
-
monk.2000, nikita to chłopak :-) Nikita dużo ludzi cierpi tutaj ,nie myśl że jesteś sam . Myślę że teraz powinienes skupić się na tym by dojść do siebie ,a swoje plany odłożyć,zanim staniesz na nogi .
-
Ja wiem o co chodzi routenowi ,otóż będąc introwertykiem,sama jestem ,czujemy się całe życie samotni ,ponieważ kontakty z ludźmi takie osoby męczą , zgłaszza tematy o dupie marynie, a takie najczęściej ludzie porruszają , gdzie byśmy się nie znalezli czujemy swoją inność ,a jeśli nawet nie,to otoczenie sszybko da nam odczuć gdzie nasze miejsce . Dlatego oczywistym jest że szuka się drugiej polowy takiej z ktora złapiemy falę i wypełniamy choć trochę samotność , nie z wyboru ale wynikła z osobowości .