Wkurza mnie takie zachowanie, nie cierpię, jak ktoś mówi mi co mam czuć. To są moje emocje, moja psychika i nikt nie może wmawiać mi swoich teorii odczuwania jakichś emocji, bo te teorie dotyczące odczuwania czegoś są tylko subiektywnymi odczuciami drugiej osoby, które nie są takie same jak moje. Każdy jest wolnym człowiekiem i ma prawo czuć emocje, które go nachodzą w danym momencie. Czasem ktoś mówi: "Nie płacz", "Nie stresuj się" z troski, chęci wsparcia, ale to zamiast pomóc tylko wkurza i pogarsza stan. Kiedy się płacze, to się powinno to wypłakać, wyrzucić z siebie ból, a nie go dusić jak doradzają nam "pomocni" ludzie. Niewiedza w psychicznym wspieraniu może być podobnie szkodliwa jak niewiedza w pomaganiu w sprawach związanych ze zdrowiem ciała.