Skocz do zawartości
Nerwica.com

Myrcella

Użytkownik
  • Postów

    391
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Myrcella

  1. prawdopodobnie moja rodzina zbierze się u nas. Nie wiem, w sumie wsio jedno jak będą te swieta wyglądać. Jak by ich nie było, to nie byłaby dla mnie duża strata, może nawet lepiej, choć wolne jest. Jedyny powód, dla którego czekam na te dni jest bardzo długie wolne.
  2. Żebyście nie pytani, nie martwili się o mnie. Odchodzę z forum. Nie mogę się tutaj udzielać na razie lub na zawsze, nie wiem, ale żegnam się z Wami, bo wypadałoby to zrobić. Dziękuję za to że jesteście, dziękuję za każde ciepłe słowo, wsparcie:*
  3. Myrcella

    Skojarzenia

    człowiek, który jest w zgodzie ze sobą- nie wiem co to
  4. Myrcella

    Skojarzenia

    zaciąganie wołami - rolnictwo
  5. Myrcella

    Skojarzenia

    uzdrowienie - cud
  6. Marcin20.04, po 48 godzinach raczej już leku nie ma w organizmie. Ja przedawkowałam kawę wczoraj.
  7. Thazek, Setka i zdrowia :)
  8. Myrcella

    Skojarzenia

    białe rękawiczki - sterylność
  9. Villain, a ja znam i sa to super zakonnice, byłam u nich na rekolekcjach i mam piękne wspomnienia
  10. Villain, a czaję bazę, a kojarzysz taki zakon: Siostry od aniołów?
  11. Villain, to weź mnie, a do jakiego zakonu jedziesz na te rekolekcje?
  12. Villain, weź w walizkę piss, a ja we wtorek nad morze jadę
  13. Villain, byłam ponad rok temu i dały takiego kopa, ba nawet się oczyściłam z czegoś.... pomagają, lecz często jest tak że te rekolekcje sa daleko i koszty dojazdu sa drogie i czas
  14. Villain, ja jestem katoliczką i mi takie słowa pomagają i dają otuchę, bo mam ostatnio pustkę w modlitwie
  15. Villain, powtarzaj tych ludzi najczęściej jak możesz, a ich przesłania dotrą do wielu ludzi
  16. Villain, To o tej modlitwie co powiedziałas jest piękne
  17. Ok, będe pisać, niedawno założyłam bloga i tam właśnie będe pisać o uczuciach jakie we mnie siedzą, o tych dobrych i złych. Dzięki za dobre chęci, choć nie zawsze mogę napisać, bo jak mówiłam nie umiem prosić o pomoc
  18. Skrajna, Ja tak robię. Potrafię nie wiem jak cierpieć, a na zewnątrz uśmiech, jeszcze nawet potrafię się śmiać jak idiota pomimo bólu. Czasami pragnę pocieszenia i to mocno, ale żadne słowa nie chcą się weydobyć na zewnątrz. Nie potrafię prosic o pomoc
×