Little Red Fox

Sigrun, nie mam serca budzić, poza tym nie dobudzę, jak tak mocno zaśnie... dobrze że chociaż weekend się zbliża, odpocznę od pracy, zacznę odliczać dni do urlopu, bo na większe zmiany się nie zanosi...

Sigrun, już tuliłam, a nie chcę go teraz budzić

ja nie śpię, dopadły mnie znowu paskudne lęki, a już było spokojnie od ponad tygodnia...

ja już chodzę cała zestresowana, aż zasnąć z tej całej niepewności nie mogę a już miałam nadzieję, że się mi w życiu sytuacja uspokoiła z nerwicą i lękami...

Mili89, one chyba mają taką samą czułość, czyli od 25 mIU/ml wykrywają ciążę najważniejsze to teraz zachować zimną krew i nie nakręcać się za bardzo...

dobry wieczór!

estera1, mam dość regularne cykle - co 30 dni, specjalnie sobie to zapisuję agusiaww, dopiero w poniedziałek będę mogła iść do laboratorium, jutro się nie wyrobię czasowo teraz wróciłam z pracy, widzę że kreska się "wyprostowała", pojawiła druga... ale nie chcę się sugerować wadliwym towarem....

platek rozy, witaj kochana, fantastycznie, że zaczyna się jakoś układać, oby tak dalej

estera1, z krwi pójdę robić w poniedziałek albo jutro (choć wolałabym najpierw widzieć dwie kreski na tym z moczu, niż później co chwila ganiać do laboratorium), jak mi się nadal okres będzie spóźniał... kurczę, wiem że po jakimś czasie wyniki testów są nieważne, ale centralnie - ta kreska, która się pojawiła jest na skos, nigdy tak nie miałam

ekstraktzaloesu dobrze odgadł, to "Noc na ziemi" Jarmuscha

Dziewczyny, udało mi się kupić jakiś felerny test, bo żadna kreska nie wyskoczyła, nawet ta w okienku kontrolnym, więc muszę czekać do jutra i zrobić jeszcze jeden

kosmostrada, a jakoś tak, to moja ulubiona emotka, odkąd tu jestem

dobry wieczór!

Big Eyes?

cześć śpiochy!

dobry wieczór kochani, jak to dobrze wrócić do domu ...

można powiedzieć, że dwa cykle sobie odpuściliśmy,więc poczekamy jeszcze - powiedzmy do stycznia... teraz dam sobie kilka dni zobaczymy czy @ przyjdzie, bo moja psychika też ostatnio świruje...

Śmiercionauta, dawno, dawno temu

kosmostrada, nie wiem, trochę mnie przerasta sama myśl o terapii, może jak lęki zaczną doskwierać?

kosmostrada, potrzebne jest mleko do kawy na jutro rano, a ciężko się zwlec wcześnie z łóżka miałam dwa podejścia do terapii, ale oba nieudane, nie wiem już który "terapeuta" był gorszy i kto im dał uprawnienia

mnie chcą wysłać na oddział, bronię się rękami i nogami, zaznaczyłam, że jedynie w grę wchodzi terapia indywidualna i pierwsze co wymyśli "pani koniecznie musi wrócić do leków"

ja zaraz będę musiała wyjść na chwilę do sklep, bo się zorientowałam że mleka nie ma

w ostatnim cyklu nawet nie znaleźliśmy czasu, żeby robić to codziennie, wspomagałam się testami owulacyjnymi i w końcu wyszło, że dwa dni przed i jeden w owu,..