Little Red Fox

Artemizja, ja mam egzamin na prawo jazdy, rozwiązuję testy, bo jak kurs robiłam kilka lat temu łatwiej było zdać...

też się niby uczę

platek rozy, klasyczne, brązowe kozaki na płaskiej podeszwie, żeby się na wszelki wypadek nie zabić w zimie. Mnie dziś kolorowanie chyba ominie, bo zrobiło się ciemno, a w domku nie mam odpowiedniego oświetlenia, ale zobaczymy... miałam się na prawo jazdy uczyć

misty-eyed, oczywiście, a na dodatek wstąpiłam do rossmanna i kupiłam wszystko co niezbędne do domowego spa, jedynie czapki nie udało mi się upolować... ale to może jutro

ja w tygodniu nie mam czasu na zakupy, a moje buty coraz bardziej się rozlatywały, więc nie wypada się w takim stanie wśród ludzi pokazywać

jakie dzikie tłumy w tych centrach handlowych, a co to będzie przed świętami - prezenty chyba kupię dużo wcześniej w tym roku

misty-eyed, ja bym nie potrafiła całkiem zrezygnować zmykam na zakupy, trzymajcie się, wpadnę wieczorem

ja odkąd ograniczyłam kawę - chociaż to tylko kilka tygodni, czuję się lepiej, ale że bardzo lubię smak kawy, pozwalam sobie na jeden kubek dziennie do śniadania - na dobry początek dnia

koniec tego sprzątania, co najwyżej podłogi pozamiatam teraz czas na herbatę i ciasto - pełen relaks, a zaraz potem pojadę szukać bucików

ciepło, słonecznie, ale nie za gorąco, taka późna wiosna, jak jest np w maju - idealnie, lubię też powietrze po wiosennym deszczu, albo zaraz po burzy latem jak się wychodzi na zewnątrz... czy wierzyłaś/eś w krasnoludki w dzieciństwie, gdy się pytałaś/eś mamy gdzie się coś zgubiło i Ci odpowiadała "krasnoludki zabrały" (choć słyszałam też wersję z kosmitami)...

kosmostrada, od zawsze lubiłam prace plastyczne będę kolorować, ale jeszcze muszę skombinować lampkę, żeby wzroku nie nadwyrężyć. A za tydzień idę na warsztaty z szycia ręcznego tylko wcześniej mam egzamin teoretyczny w WORDzie, a w jednym sklepie zoologiczny odbywają się mikołajki dla czworonogów, więc też wypadałoby zajrzeć, zobaczyć co się dzieje...

platek rozy, nie mam jeszcze pomysłu...

kupiłam sobie "Inwazję Bazgrołów", mięso zamarynowałam na chińskie papu, udało mi się dorwać ładny kawałek łososia, to będzie na jutrzejszy obiad, tylko muszę poszukać przepisów na niego...

platek rozy, może coś Cię uczuliło? ja dziś chińszczyznę zrobię, znalazłam jeszcze w zamrażalce kawałek cycka z kurczaka, dokupię warzywa, chiński makaron i wrzucę na wooka jedziemy zaraz na zakupy, może kupię sobie jakieś kredki i w końcu buty na zimę przydałoby się znaleźć... i jeszcze nauka mnie dziś czeka, długi i pracowity dzień się zapowiada. Głowa mnie boli - za długo spałam, odsypiałam ostatnią noc, tym razem żadne lęki się mnie nie trzymały...

zakupy, sprzątanie, gotowanie, może uda się na sam koniec zrelaksować

cyklopka, sprawdzę rozmiary chłopięce, bo w męskiej się przecież utopię

chciałam kupić sobie star warsową piżamkę, ale są tylko męskie i chłopiece

Sigrun no pewnie

trzeba jutro jechać do biedry, są gażdżety z star warsami

agusiaww, jak tylko @ mi się skończy pójdę zrobić kompleksowe badania dla kobiet planujących ciążę

dobry wieczór misie-kolorowe

jeśli co miesiąc mam przez to przechodzić, wolę sobie odpuścić już teraz

Zosia_89, też mu zazdroszczę platek rozy, szczerze mówiąc czuję się jeszcze gorzej, ale zostać w domu niestety nie mogę... cześć JERZY62 ja dziś gotuję spaghetti bolognese, ale sos mi wyszedł za ostry

Zosia_89, jego i tak nic nie obudzi mogliby go wynieść razem z łóżkiem, strzelać z armaty obok i tak nic...

niestety, negatywny