Jeśli ktoś pracuje fizycznie, nie cierpiąc swojej roboty, warto wbić sobie do głowy regułkę (nie wiem jak mi się udało, ale udało):
''To nie ja pracuję tylko moje ręce i nogi''
Bardzo to ułatwia życie. Takie pozytywne naciąganie rzeczywistości.
Jeśli można podczas roboty słuchać mp3, ebooków, kursów języka itd...
Tłumaczymy sobie np. ''idę jutro 8 godzin słuchać muzyki''. Mi zajęło to kilka tygodni, ale warto było.