Skocz do zawartości
Nerwica.com

Grażyna Połóg

Użytkownik
  • Postów

    71
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Grażyna Połóg

  1. Witaj! A co lekarz powiedział? Co Twój partner lubi robić? Może spróbuj odciągnąć jego myśli od tej przypadłości. Problem ppolega na tym, żejak nas coś boli, to widzimy tylko siebie i nasze cierpienie. A życie jest wokół nas a nie w nas, tak mi się wydaje. Może jakieś nowe hobby, np. sport to jeszcze nigdy nikomu nie zaszkodziło.
  2. Witaj! Magda ma rację. Twój kolega jest chory. Życzę wytrwałości, dużo wytrwałości. Jesteś dobrym przyjacielem.
  3. Grażyna Połóg

    Mam dość.

    Witaj Maju! Ja też czasem "nienawidzę" ludzi teraz aktualnie nie, ale zdarza mi się. Mam jedną przyjaciółkę, której mogę powiedzieć wszystko, nie zawsze mogę powiedzieć wszystko mojemu mężowi. Mam zespół depresyjny tak orzekł psychiatra, kiedy raz do niego poszłam, jak powiedziałam o tym mojej mamie, a nie mam z nią najleprzych przejść okazało się, że ona też to ma i moja babka powiedzmy na to umarła. Ty, wydaje mi się znajdujesz się w nowej sytuacji, w nowej szkole, oprócz tego dojrzewasz, świat, siebie i ludzi zaczynasz postrzegać w inny sposób. Dorastasz. Masz prawo popełniać błędy, dokonywać błędnych wyborów, tak zdobywasz doświadczenie. Myślę też, że każdy człowiek nosi jakiś lęk przed drugim człowiekiem, a to rodzi agresje. Każdy ma lepsze lub gorsze dni. Masz przyjaciółkę, wspierajcie się na wzajem, przyjaźń umiejętnie pielęgnowana może zostać na całe życie, moja trwa już 17 chyba lat. Spróbój spojrzeć na wszystko z dystansem, każdy problem można rozwiązać i nie należy podejmować drastycznych kroków. Też mam za sobą samookaleczenia itd., ale życie to walka, nie daj się pokonać. Trzymaj się i nie daj się. [ Dodano: Pią Wrz 08, 2006 10:53 pm ]
  4. Witam!!! Dawno mnie tu nie było i widzę, że wiele się pozmieniało.
  5. Napewno śnisz, tylko nie budzisz się w tej lub zaraz po niej fazie snu. sen składa się z trzech faz, które sie powtarzają cyklicznie, kiedy śpisz. Mi się też żadko coś śni tzn. nie pamiętam co mi się śniło, czas we śnie płynie inaczej. Musimy śnić bo nasz mózg tego potrzebuje.
  6. Odnośnie cesarki zgadzam się z moimi przedmówczyniami. Nie ma takiej opcji, że coś może nie wyjść, a lipiec i sierpień wcale podobno nie mają byc upalne. Kiedyś kobiety rodziły i zaraz szły w pole, a słyszałam też, że jakieś plemie gdzieś w świecie wierzy, że gdy dziecko przyjdzie na świat, złe duchy mogą zaatakować. Więć ojciec kładzie się obok niego, aby przyjąć na siebie ewentualny atak, a matka idzie w pole właśnie (hi, hi...). Jesteś silniejsza niż myślisz, wierz w to.
  7. Będzie dobrze, zobaczysz. Ja też trzymam kciuki i pisz co słychać i co się dzieje.
  8. Wczoraj byłam u psychiatry. Podobno mam zespół depresyjny. Chyba znowu zaczełam się urzalać nad sobą, właściwie nie wiem dlaczego siedzę i płaczę. Wiedziałam, że nie jestem typem optymisty, że były lepsze i gorsze dni. Dziwna jest ta świadomość może. Przepisał mi jakieś dwa leki, jeszcze ich nie kupiłam. A może pan doktor się pomylił, a ja jestem tylko złym człowiekiem.
  9. Jak udało mi się zapuścić paznokcie, to przy nauce albo przy czytaniu książki drapałam sobie w głowie swoimi szponami. Też boję się iść do psychiatry, nigdy tam nie byłam, a wizytę mam umówioną na 5 maja. Traktuję to jak nieuniknione wyzwanie stresujące i narazie mi dobrze idzie. Będę po nocnej zmianie i ok 2 godz. snu i ciekawa jestem jakie podchody będę urządać, żeby tam dojść. A na Twoje wyrywanie włosów? Pomóż sobie samokontrolą. Kiedy i w jakich sytuacjach to robisz. Bo to jest Twoja reakcja na coś. Jeśli znajdziesz przyczynę, albo te sytuacje w których to robisz to próbuj się powstrzymać, ewentualnie zastąpić jakąś inną czynnością mniej inwazyjną. Ja nie drapię sobie głowy, ale tylko dlatego, że nie mama czym drapać. A tak myślę, że specjalista napewno pomógłby Ci zrozumieć przyczynę. Mama nadzieję, że mi pomoże i wskarze drogę. Być może mam wygórowane nadzieje. W każdym bądź razie Ty nie upadaj na duchu i nie rwij już włosów z głowy.
  10. Co to była za sztuka? skoro Cię poruszyła tak mocno to jakaś dobra. Będzie dobrze, zobaczysz.
  11. Wolnośc dla mnie to możliwość podejmowania decyzj samodzielnie i ponoszenie konsekwencji swoich decyzji. Złości mnie strasznie gdy ktoś próbuje ograniczyć moją wolność, dzieje się to w różny sposób czasami. Tak sobie myślę, że słowo wolność kojarzy się tak trochę utopijnie.
  12. Zapisałam się do psychiatry na 5 maja. Chciałam iść do psychologa, ale trzeba najpierw iść do psychiatry, tak mi powiedziała pani w rejestracji. Jak tam szłam to takie podchody robiłam, czułam się jakbym kręciła się w kółko. W Radzyniu psychiatryk jest w oddzielnym budynku niż szpital dla klasycznie chorych i dokładnie nie byłam pewna w którym miejscu. Przyjechawszy rowerem poszłam upewnić się, że wzrok mnie nie mylił i że na tablicy ogłoszeń jest poradnia psychologiczna, później stwierdziłam, że pójdę tam gdzie przypuszczam, że jest ta poradnia, po przejsciu 10m stwierdziłam; co bedę się błąkać spytam, wróciłam spytałam, dowiedziałam się, że jest tam gdzie przypuszczałam, że jest. Poszłam, po przejściu 15m stwierdziłam, że wrócę po rower jak by co będzie szybciej. Czułam się jak wariat. pojechałam, stanęłam pred drzwiami przeczytałam coś o proteście służby zdrowia i czułam się głupio, że im głowę zawracam. W środku ktoś mnie zaczepił, że jest dużo ludzi i że jest jakaś pani doktor. Byłam zdenerwowana i nie wiedziałam co odpowiedzieć. Po wszystkim trochę popłakalam jadąc rowerem. To niewiele narazie, wiem.
  13. Minhoi, masz rację, tu chodzi o kontrolę. Tak mało możemy kontrolować, niekiedy nie słucha nas nasze ciało..., chcemy przynajmniej mieć kontrolę nad paroma rzeczami w naszym życiu. Tak mi się wydaje.
×