Skocz do zawartości
Nerwica.com

emiliEM

Użytkownik
  • Postów

    70
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez emiliEM

  1. emiliEM

    Co dalej?

    a z kad masz te problemy? cos ostatni strasznego przezyłaś?
  2. Walczący,sprawdzi sie jezeli bedziesz sie staral i bardzo w to wierzył! wszystko jest do osiągnięcia
  3. to trzeba znalexc inne zajecie cchocby na chwile,bo przez takie zachowanie moża wylądowac w psychiatryku.Uwolnij sie! czuj niezaleznosć! i nie bój się!!1 skoro to takie poważne to zgłos na policje.
  4. Ja tez jestem w liceum i wiem jak jest.ale moze byś spróbowal z ta koleżanka szczerze porozmawiać? powinienes powiedzieć jej o wszystkim...
  5. Nikt nie wie co jest po śmierci.To zależy tylko od naszej wiary.Czyż nie lepiej zyć z nadzieja że po śmierci jest coś pięknego i wiecznego cos co nigdy się nie skończy? -- 27 gru 2011, 22:55 -- Gdzie się śpieszyć? Do trumny? Czyżbyś źle mnie zrozumiała, czy ja Ciebie, albo w ogóle uważasz, że powinniśmy wszyscy umrzeć? Nie1 warto spieszyc się z myśłami co jest po zyciu.Co nas czeka po śmierci .a uświadomić to sobie można najlepiej właśnie w taki sposób jaki opisałam ."siebie w trumnie" -- 27 gru 2011, 22:58 -- ważne zeby zyc w jakimś celu ! warto zyc i myslec o tym co jest po smierci bo to naturalna ciekawosć,ale nie odrazu żeby wszyscy umarli.Nie zycze nikomu smierci.Ale jezeli tak będziesz siebie widział zdasz sobie w pewnym momencie sprawe jakie zycie jest cudiwne; )
  6. Wyobraz siebie w trumnie.Co sie dzieje wokół niej?jesteś martwy.Nie moz esz nic zrobic,jednak widzisz co dzieje się wokoło,jak wszyscy sie zachowuja.Powtarzaj sobie takie wyobrazenia codziennie,a moze w końcu zrozumiesz sens zycia.! ps.czytaj pismo św.tam znajdziesz to czego szukasz:) -- 27 gru 2011, 22:08 -- Warto się sspieszyc,poniewaz nigdy nie wiesz kiedy nadejdzie twój konieC.Kiedy zasniesz i nigdy się nie obudzisz,wiec warto pomysleć nad tym niż chlać,palić i ćpac bez umiaru;)
  7. Kiya,wcześniej ktos pytał.przepraszam ale zapomniałam do kogo dokladnie to mialo być;/
  8. Korat,spokojnie dziękuję Ci.W ten sposub pokazujesz jak bardzo boisz się,chociaż sam nie wiesz cezego. Boisz sie ogólnie całego życia i tego co bedzie potem.Zastanów się nad samym sobą.
  9. tolken24,ja mam wrecz odwrotnie.Wszystko robie przeciw Bogu,nawet nie próbóje się zmienic,przestac.A on mnie ratuje od dziecka.Sprawia,ze wciąz żyję.A ja nie mam szacunku,wdzięcznosci.Daje mi cos ,ze głęboko wierzę w niego a jednak nic nie daje dla Niego. Może Ty robisz to za mnie? kradne twoje dobre uczynki hah;p
  10. Teraz masz pretensje do Boga A czy wcześniej byłeś dla Niego posluszny? Rozmawialeś z nim? Moze to Ty wlasnie wszystko zepsułeś a On Ci sie tylko odwdzięczył? Możesz wszystko naprawic ,ponieważ dla Niego nigdy nie jest za późno.Zmień sie na lepsze.Moze poszukaj odpowiedzi w piśmie św.skoro wiesz ze to Bóg tak Cie zawiódł? POWODZENIA
  11. tahela,tego nie wiesz,że nikt nie widział cudu na własne oczy.wiara to kazdego indywidualna sprawa i nie zamieniajmy tematu "Nie potrafię okazać miłości." w "Czy Bóg istnieje" Ja podałam tylko argument dlaczego nie potrafimy okazywać miłości.Dla mnie tym argumentem jest właśnie Miłosć do Boga,co nie znaczy,że musimy zyc w celibacie i przez całe zycie nie zaznac przyje,nosci z seksu jak głosił św,Paweł.Niby jedna wiara ale kazdy ją sobie zmienia i tyle w tym temacie. Moze czasami warto odpuścić ? działać bez zaplanowania.Trzeba byc odważnym. Najskuteczniejszą metodą jest jednak wyobrażenie siebie martwego w trumnie .Wówczas nic już nie możesz powiedzieć ani poczuć.Jednak obserwujesz osoby które znaczyły w życiu coś więcej dla Ciebie.Stoja nad Twoją trumną ...ok.masz ostatnią szansę,pomyśl że już Twoje usta zamilkną na wieki. MÓW... powtarzaj tak kazdego dnia aż w końcu zrozumiesz
  12. Korat, na istnienie duszy sa dwa dowody. 1.Bóg. Jeżeli w niego nie wierzysz to 2,jest dowód naukowy-Koncept Dipolarnej Grawitacji.Poczytaj sobie. http://www.totalizm.pl/soul_proof_pl.htm http://www.totalizm.pl/dipolar_gravity_pl.htm Ja wierzę w duszę bo wolę w to niż w jakiś latający makaron itp.:) wierzę bo jej doświadczam na codzień,nie jestem czarownica żeby odczuwac takie rzeczy a jednak mogę zobaczyc aurę człowieka.to czysta ezoteroka.Pomimo,że wierzę w Boga to wierze tez w czakry co jednak jest sprzeczne. Wystarczy sie w to zagłębić. "-Gdy człowiek umiera z jego czubka głowy uchodzi energia życioowa..." do kosmosu ta energia ucieka??możliwe w końcu z tamtąd ja pobieramy:)
  13. Jeżeli to on kieruje mną, to jest on zwykłym ch**em .. Byc moze i jest,bo rani ludzi,krzywdzi lecz IM daje o siłe i moc.Ty nie zrozumiesz... Bóg jest potęgą nie pojętą.Dlatego tak uważasz On chce dobrze dla Ciebie.Chce Cie czegoś nauczyć. To jest trudna wiara dla ludzi z wielką wyobraźnią.Przepraszam ze ta sprawe reliigi wiem,to sprawa osobista i dla każdegi indywidualna.Ja wierzę "bo żyję"... A to juz mogło dawno sie skończyć. chcę się uwolnić ale nie potrafię.. Wszystko potrafisz tylko musisz uwierzyć.Nie koniecznie w Boga.Wierz w latające smoki,ufo ,gadające krowy itp. W co tylko zechcesz.Ważne żeby Twoje życie miało jakis cel,bo przeciez kiedys się skończy i wtedy zostanie tylko pustka.Przestrzeń, która nie istnieje Bo nie ma Boga???
  14. No oby było jak najmniej,tylko w niektórych wypowiedziach można odnaleźć fałszywe informacje,gdzie glebokie podniecenie i przeżywanie orgazmu polepsza naszą zdolność do koncentracji i myślenia. Coraz więcej ludzi onanizując sie właśnie tak myśli. niestety...
  15. Oczywiście,że są sposoby.Najważniejsze żeby patrzeć duszą . Musisz patrzeć sobą od wewnątrz.Słuchaj dokładnie głosu,który coś ci mówi .Nie możesz bać się swoich uczuć ,tego co przeżywasz.Myślę,ze boisz się bo nie doświadczyłes czegoś co nie zależy od Ciebie tylko od Boga.Uwierz w niego,że to on kieruje Tobą i Twoimi uczuciami.Bóg ma w tym jakiś cel i chce żebyś go wykorzystał.Jeżeli nie potrafisz tego zrobić boisz się konsekwencji."Słuchaj tego,który może jedynie Cię uzdrowić i podążaj za Nim" Otwórz się głeboki i uwolnij się.Oddychaj tak by czuć swoje serce:)
  16. Trzeba rozmawiać z kims kto potrafi słuchac i odczuwac to jednoczesnie.Najwazniejsze jest dusza.Pomimo,ze jest zaburzona to odczuwa wszystko normalnie.Każde słowo trzeba zrozumieć duszą. Ja się uczę tego i to pomaga,tylko teraz mam taki stan,że każdego odczuwam nawet gdy nic nie mówi to chore ;X wolałam nic nie czuć najważniejsze zeby sie otworzyć;
  17. emiliEM

    Amfetamina

    Życzę powodzenia Jeżeli naprawdę Ci zależy to na pewno sobie poradzisz. ps.może zaufaj trochę Bogu on Ci pomoze.Tylko naprwda musisz w to szczerze wierzyc
  18. Psycholog cię wysłucha i porozmawia z Toba.Jeżeli czujesz,że to za mało idź do psychiatry
  19. takie czytanie doprowadza do obłedu;O wiem po sobie hah najlepiej przeczytaj Biblie ze 3 razy i staraj sie zrozumieć każde przesłanie to bedziesz bogatszy wewnętrznie a osobiście uważam,że jesli nie służy on wyłącznie do zaspokajania potrzeb seksualnych to nie prowadzi do otepienia.ponieważ zycie nie opiera się tylko na tym.
  20. emiliEM

    [Ełk]

    ja nie w Ełku a w Aug;D
×