-
Postów
4 261 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Lady Em.
-
kornelia_lilia, Nie minęły wracają szczególnie w chwilach załamania. Jutro chyba pójdę kupić żyletki żeby sobie jakoś ulżyć, tylko nie chcę znów trafić do psychiatryka... Wyjdź wyjdź, przewietrzysz się trochę, powietrze rześkie i brr, lodowate
-
Nie wiem sama, chyba tak. Ulubiony przedmiot ze szkoły?
-
*Wiola*, rozwala mnie Twój awatar Czemu akurat struś?
-
ovverdose, okej, ludzie mają gorsze problemy. Ale teraz płaczesz z bezsilności, czujesz niechęć do życia. Poradzisz z tym sobie? Przecież to już długo trwa, jak sama napisałaś... Pozwól sobie pomóc, to żaden wstyd Teraz jesteś w miarę ogarnięta, ale co jeśli poczujesz tak wielką niechęć do życia, że postanowisz sobie je odebrać??? W najlepszym przypadku trafisz do psychiatryka od razu. Nie polecam. Lepiej pozwolić sobie pomóc zawczasu, bo taka terapia też długo trwa, ale z czasem jest coraz lepiej i można zacząć w końcu normalnie żyć... Przez to możesz zawalić naukę i tym samym swoją przyszłość. Pomyśl o tym Nie chcę tu matkować, po prostu piszę jak jest, i jak było w moim przypadku. Ja za późno zwróciłam się o pomoc i skończyło się jak skończyło.
-
kornelia_lilia, kupiłam dla poprawy humoru sukienka się przyda na jakąś imprezkę Bellatrix, mmm, mniam ja jadłam dziś tylko lasagne z biedronki
-
ovverdose, dlaczego nie miałabyś odwagi pójść do psychologa/psychiatry?
-
ovverdose, to co chcesz zrobić? Zupełnie się wykończyć? Ja też uważałam że nie mam problemu, aż w końcu wylądowałam w szpitalu, z nerwicą, CHAD i zaburzeniami adaptacyjnymi. Bo się nie udało. Potrzebujesz pomocy! Myśli samobójcze nie są niczym normalnym, naprawdę... A właściwie dlaczego psycholog czy psychiatra nie wchodzą w grę? Trzymaj się, pisz jak najwięcej, chcemy Ci pomóc
-
sukienkę, kolczyki i naszyjnik, BOSKIE Ale tylko to mi sprawiło radość
-
kornelia_lilia, jestem u chłopaka a akurat jutro ma egzamin i uczy się z kolegami Jestem cały czas pilnowana od próby samobójczej, CAŁY CZAS. Nawet do kibla za mną chodzą, jestem zła
-
ZAKUPY
-
coma, o czym marzysz? Siedzę z uczącymi się matematyki studentami politechniki... Czuję się głupia...
-
ovverdose, potrzebujesz pomocy! U mnie niestety takie objawy skończyły się próbą samobójczą. Zapisz się do psychologa i psychiatry. To może być głębszy problem, szczególnie że zalogowałaś się na tym forum, co oznacza że widzisz w tym coś niepokojącego.
-
natretna27, dzięki, popatrzę matnia, także dziękuję muszę się wybrać. Potrzeba tam jakieś skierowanie od psychiatry? Na NFZ? I czy jest co całodzienne? W ogóle, jak tam wygląda? Z góry dzięki za odpowiedź
-
magic, zapraszamy Okej, dzięki a na 28 czerwca to jakaś filia? Muszę poszperać w internecie
-
natretna27, polecam mgr Ewe Dybe z poradni na ul. Litewskiej 8 :) tez na NFZ
-
Vett, dokładnie na pewno gdzieś w okolicy jest poradnia zdrowia psychicznego. Poszperaj w internecie
-
matnia, ok! Ja jestem za poza tym jest jeszcze takie stowarzyszenie "nie jesteś sama w depresji". Obczaje to i dam znać co i jak -- 04 lut 2012, 09:11 -- A własnie, apropos. Wiecie może coś na temat oddziału dziennego pobytu szpitala psychiatrycznego w Poznaniu? Jestem obecnie w takiej sytuacji ze wszystkiego się chwytam żeby mnie nie zamknęli na zamkniętym...
-
Vett, moi rodzice też nie słuchali, myśleli że zmyślam, że szkoła jest najważniejsza i wgl. Tylko nie rób tego co ja! jeśli chcesz im pokazać, umów się do psychologa najpierw sama - jest taka możliwość. Potem on porozmawia z rodzicami. Pomyśl nad takim rozwiązaniem.
-
Vett, wiesz, że moi rodzice też mieli takie wymagania? Dopiero kiedy próbowałam się zabić w sumie to zniknęło. Porozmawiaj z nimi, powiedz że masz WIELKI problem. Miej w dupie kiedy oni będą twierdzić że nie wiem - kłamiesz, zmyślasz, wymigujesz się. Mów co czujesz. Powiedz wszystko o tych lękach, idź do psychiatry, pokaż im że potrzebujesz pomocy!!! Moi rodzice dziś żałują że nie posłuchali mnie wcześniej, myśleli że wszystko to moje fanaberie... A skończyło się jak skończyło. Połknęłam leki, nie chciałam żyć - lęki, depresja... Zrozumieli że lęki zaczęły się przez ich wygórowane wymagania wobec mnie, podobnie jak u Ciebie poskutkowało to lękami, bezsennością, a wkrótce zaawansowaną nerwicą i depresją. Zrezygnowali z tego, zrozumieli że szkoła, oceny - TO NIE JEST NAJWAŻNIEJSZE! Życzę powodzenia
-
Josephine29, ok spotkamy się jakoś przed wejściem żebyśmy nie były takie samiutkie, ok?
-
matnia, ja się przejdę w przyszłym tygodniu najprawdopodobniej Potrzebuję wyjścia do ludzi, depresja po próbie samobójczej nadal się pogłębia...
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Lady Em. odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
etien, te które napisałam wyżej -
NIEEEE A propos. Jakimi językami się posługujesz?
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Lady Em. odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
slow motion, F40, F31 i F43.2 wyszłam kilka godzin temu ze szpitala, wzięłam trochę za dużo leków...