Skocz do zawartości
Nerwica.com

monk.2000

Użytkownik
  • Postów

    8 648
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez monk.2000

  1. Saraid, następnym razem napiszę 7 przywitań i 7 pożegnać i na tydzień będzie spokój z rutyną. Czemu to życie musi być takie strasznie nudne, nie znajduję żadnego wytłumaczenia.
  2. Saiga, komp jest dobry jako maszyna do hibernacji. Włączasz, zapominasz o probleamach, godzina do godziny i trzeba iść spać. Wiadomo sen w większości przypadku ogranicza cierpienie, bo się nie jest zbyt świadomym. Nie zdążysz się skapnąć a już 85 lat i do grobu. No i życie odhaczone.
  3. Medytacja to taka rzecz o której się mało mówi, bo zasady są proste: nie gadaj tylko medytuj. A mi się wydaje, że sprzeczność jest tylko pozorna, bo można myśleć o tym jak medytować i po co oraz uprawiać medytacje. Coś w stylu idziesz to mistrza zen, pytasz się jakie jest znaczenie zen a on nic nie mówi i to jest jego odpowiedź. Myślicie że co jest istotniejsze w tym całym procesie: cisza w głowie, która daje jakieś odetchnienie od myśli, czy bardziej skupienie które powoduje że jesteśmy mniej zagubieni i bardziej wiemy co się dzieje? Może za jakiś czas się dowiem na własnym przypadku, ale chciałbym wiedzieć jakie jest wasze podejście. LATEK50, odnośnie praktykowania to ja mam tak że jak godzinę sobie posiedzę to więcej już nie wycisnę z tego w ciągu dnia, wtedy np. siadam do komputera i studiuję teorię. Nawet w tradycji jest tak że się medytuje oraz studiuje dharmę, czyli naukę-teorie, robi koany, ma się jakiegoś mistrza, itd. Także podsumowując, teoria też jest ważna moim zdaniem.
  4. Nie uczęszczałem na tego typu terapię, ale LucP84 ma rację, jak komuś brakuje towarzystwa to coś się może zmienić. Odnośnie możliwości wyleczenia się to chciałbym żeby to było takie proste. Myślę, że u wielu osób to po prostu próba zrobienia coś z sytuacją daje siłę.
  5. Saraid, na prawdę rzucasz talerzami ? Odnośnie hobby, miałem sporo zainteresowań, w rzeczy samej byłem osobą ciekawą świata. Niestety większość zainteresowań zginęło niechybnie niczym dinozaury po uderzeniu meteorytu. Chciałbym kiedyś wrócić do modelarstwa, marzy mi się zrobienie makiety katedry w skali 1:72 .
  6. Cześć, dzisiaj nie wychodzę z piżamy. Chyba że mi się znudzi, to zacznę "coś" robić, tylko co?
  7. beladin, cel był taki w czytaniu naukowych artykułów, żeby uczynić medytację czymś osiągalnym, a nie z jakąś tajemniczą otoczką. Coś jak program Myth Busters - Pogromcy Mitów.
  8. beladin, z tymi celami to różnie. Po prostu mam jakąś potrzebę medytacji, taką intuicyjną. Nie wiem może to błędne podejście i moja pewność co do tej metody może wiedzie mnie na manowce. Mam zamiar prowadzić dziennik medytacyjny, może jak zgromadzę jakieś ciekawe informacje to dodam w załącznikach.
  9. Jestem z powrotem. Zastanawiam się, co będę robił przez resztę dnia
  10. Dark Passenger, jednym z moich życiowych marzeń / / jest odzyskać czerpanie radości z gier komputerowych. Teraz bardzo kontrastowo temat mnie nie rusza. Nie ma gry, która by mnie wciągnęła.
  11. przedmarańcza, witaj, śmieszny nick Moim problemem są nie do końca zidentyfikowane problemy. W metryczce mam zaleczoną schizofrenię. Aktualnie zmagam się z depresją i derealizacją. To na tyle, witaj na forum. Mało jest tu już starych wyjadaczy z lat '05-'08, chyba wyzdrowieli wszyscy.
  12. Dark Passenger, może nie tyle co identyfikuję. To raczej długa historia sięgająca zamierzchłych czasów. Graliśmy kiedyś w Diablo II przez LAN i wziąłem sobie maga, a że trzeba było jakiś nick wybrać to wziąłem Pyrokara, bo był szefem całego zakonu, żeby brzmiało groźnie. Tego samego dnia się rejestrowałem na Allegro i nie miałem pomysłu na nick, więc wziąłem co mi po głowie chodziło. No i jakoś tak zostało. Ogólnie ta gra jest dość popularna w Polsce, widziałem na necie Vatrasa, Miltena, Xardasa już.
  13. Cześć. Witam z odległego klasztoru magów ognia na wyspie koło Khorinis.
  14. Hej, witam. A ja nigdzie nie idę. -- 14 sty 2013, 18:12 --
  15. Kalebx3, po angielsku jest na oko z dziesięć razy więcej materiałów niż po polsku, jak nie zdecydowanie więcej. Warto dlatego trochę liznąć tego języka. Po polsku już dawno dałem sobie spokój, bardzo mało tego było. Gdybyśmy jeszcze żyli w kraju gdzie medytacja ma większą tradycję może byłoby trochę inaczej. Zastanowię się czy nie dać w skrócie jakiegoś tekstu z komentarzem. Ale to by musiała być jakaś perełka. Jeśli chcecie trochę linków do angielskich stron mogę dorzucić. Viii, z tymi teoriami to możliwe, ostatnio trochę się zacząłem nastawiać w medytacji na osiągnięcie jakich celów i to chyba bezskuteczne. Spróbuję teraz bez tego.
  16. http://www.wisebrain.org/files/slides/Tucson_NotSelf_Oct2011.pdf Przejrzałem trochę naukowych artykułów, jako przykład mogę podać ten pokaz slajdów. Nawet nie sądziłem, że można sprawy medytacji tak przejrzyście przedstawić.
  17. JBrown, Może być, tylko jakiś taki rozbity się czuję i nie mogę się za nic zabrać.
  18. Uwaga, test avatara, mojej ulubionej postaci z Gothica 2.
  19. kasiątko, zmiana, hmm. Liczę na rozwiązanie problemów na poziomie intelektualnym, oraz cały czas eksperymentuję z medytacją. Mimo że jestem w tym coraz bardziej zaawansowany, jakieś zauważalne zmiany nie nadchodzą. Może po prostu trzeba przekroczyć jakiś punkt krytyczny, zobaczymy. Jako że mam duszę naukowca, lubię eksperymenty.
  20. kasiątko, tak sobie. Ja mam chyba zaburzenie odczuwania czasu. Liczę, że może jakaś zmiana albo coś. Sam nie wiem.
  21. LATEK50, nowy dzień, nowy tydzień. Nie sądzę, żeby coś przyniosły. Co najwyżej zmianę cyferki na kalendarzu.
  22. anonus, zginął mi murzyn. Nie pamiętam jak miał na imię. Pilnował drzwi i dostał z pistoletu. A jego misje w dżungli z jego ojcem zrobiłem.
  23. anonus, tylko jeden koleś. Nie wiem czemu, bo miałem wszystko na maksa zrobione.
×