-
Postów
8 648 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez monk.2000
-
Rafka, o "stronka mojej młodości"! Jeśli chodzi o moją psychozę okazała się niezastąpionym źródłem inspiracji. Popieram cię, że trochę dziwna. Bystre spostrzeżenie. Witryna prowadzona jest przez "mistyczkę" tajemniczą panią Wiesławę. Na stronie spędziłem kiedyś trochę czasu. Było to związane z kryzysem religijnym, który u mnie nastąpił. Przedstawione tam materiały zaspokajały moją potrzebę, "autentycznej" religijności. Nie jakiś tam sztywnych rytuałów, a konkretnego doznania. Różne teksty rozbudzały moją wyobraźnie. Jeśli istnieje coś takiego jak bycie członkiem sekty na odległość, to można mnie zaliczyć do kogoś takiego. Miałem pecha, nie udało się w żaden sposób wykorzystać zdobytej wiedzy. Bóg pozostał niewzruszony. Jego wola, jeśli tak chce, to wkładam mistyczne przeżycie do jednego worka z doznaniami psychodelicznymi po zażyciu najcięższy psychodelików. Z pewnością nie zdzierżę, popularyzowanego na stronie podziału na wybrańców: mistyków, którzy przechodząc proces kundalini wchodzą na ścieżkę zjednoczenia z Bogiem. Czyli jak to zwykle bywa: wywyższeni i przegrani. Nie polecam.
-
Niespodzianka
-
Saraid, cześć znowu wstałem nie w porę . Muszę wyrobić sobie budzikowy reżim.
-
Skipper, dziękuję. A co to za strona to Google?
-
ProstaNazwa, na czym polega bad trip? Domyślam się ale do końca nie wiem. Ja miałem coś w stylu bad tripa w czasie psychozy, do dzisiaj mam PTSD.
-
Peter_HS, wszystko zależy jak się rzeczy nazywa. Dla księdza cud modlitwy, a dla lekarza samoczynna remisja choroby. Podobnie z psychiką. Może jesteś po prostu podatny na sugestię. Niektórzy słuchając muzyki relaksacyjnej odpływają, czemu nie miałbyś mieć czegoś podobnego. Mnie czasem otaczają "mroczne wibracje" kiedy słucham metalowej muzyki, ale ze mną się nie porównuj, bo mam stwierdzoną schizofrenię i przyzwyczajam się powoli do takich dziwnych zjawisk. Podsumowując, nie przejmowałbym się. Jak wiadomo muzyka ma duży wpływ na ludzkie emocje i to jaką się wybierze ma duże znaczenie.
-
Hipnoza, autohipnoza? Czy faktycznie są skuteczne?
monk.2000 odpowiedział(a) na mgielka86 temat w Nerwica lękowa
mgielka86, udaj się na hipnozę sceniczną. Będziesz robić różne głupie rzeczy. -
Candy14, a ma konto na forum? Wypowiada się jeszcze?
-
Hipnoza, autohipnoza? Czy faktycznie są skuteczne?
monk.2000 odpowiedział(a) na mgielka86 temat w Nerwica lękowa
mgielka86, o jeszcze nie długo i zorganizujemy zjazd użytkowników z Konina. -
Hipnoza, autohipnoza? Czy faktycznie są skuteczne?
monk.2000 odpowiedział(a) na mgielka86 temat w Nerwica lękowa
mgielka86, hipnoza to ciekawy temat. Nie wszyscy są jednak podatni. Ja trochę eksperymentowałem z filmami z YouTube. Wyciągam wniosek że na odległość jestem zdolny to wpadnięcia w umiarkowany/lekki trans. Nic głębszego. Temat mnie interesuję raczej jako że stan hipnozy jest jednym z "legalnych" zmienionych stanów świadomości, tzn. taki który uzyskuje się nie zmieniając biochemii organizmu. Jako osoba cierpiąca na schizofrenię niezbadane zmienione stany świadomości to moje drugie imię. Stąd ciekawość jak wyglądają inne i czy ewentualnie mogą mi pomóc wyjść na prostą. Podświadomość oraz organizacja mózgu mają duży wpływ na nasze poczynania. Uważam że człowiek uważa się za wolną istotę a tak na prawdę jest prowadzony jak na sznurku przez mniej czy bardziej znane mu siły. Stąd uważam że hipnoza może być skuteczna. Wymieniając człowiekowi "oprogramowanie" zmieniamy jego świadomą część psychiki i świat jego odczuć. Nie widzę także nic niemoralnego w stosowaniu hipnozy. Tak samo jak nie rozróżniam stanu mistycznego św. Faustyny i Zbyszka po wzięciu LSD. Droga jest mniej ważna, bardziej liczą się ewentualne skutki. Temat utraty wolnej woli podczas seansu: niespecjalnie wierzę w znaczenie wolnej woli w życiu człowieka. Skoro zmienione stany świadomości pozwalają doświadczyć braku "ja" to tak samo inne potrafią uzyskać stan braku wolnej woli. Ale czy ta wolna wola to nie była umowa od początku, jeden z programów umysłu? -
Candy14, Agasaya, *Wiola*, powiedzcie coś więcej o Słoneczku. Kto taki, chcę go poznać.
-
carola, no tak się domyślałem, ale jak się nie zastanowię to mi się myli.
-
Ja do tej pory nie wiem czym różni się literatura przedmiotu od literatury podmiotu.
-
carola, no to fajnie że coś się dzieje. Myśleliśmy że jakieś złe zjawiska.
-
ProstaNazwa, dzięki za stronkę. Bardziej interesuje mnie kultura lat 80. Kreuję się na jej badacza, a na razie wiem kto to jest Madonna i Michael Jackson.
-
amelia83, podejrzewam że trzeba mieć ekstra-hackerski program Tak samo jest ze ściąganiem z YouTube.
-
Ciekawe, aczkolwiek wróciłem do słuchania gniotów z lat 80. Musiałbym znaleźć jakąś literaturę bo jestem osłuchany ale słabo się znam od strony informacyjnej. Widziałem na Google Books jakieś magazyny o gwiadach i stylu życia archiwalne pokserowane, od tego bym mógł zacząć.
-
amelia83, przesłuchałem kawałek, ciekawe.
-
Aranjani, jestem ja. Grałem w GRE. A teraz słucham muzyki i serfuję.
-
leaslie, podziwiam. Moja najwyższa ambicja to przejście jakiejś misji w grze: zapolowanie na stwory, albo odnalezienie jakieś przedmiotu w przeklętych lochach.
-
Kaszpirowski, myślisz że coś znajdziesz ? A jak wybuchnie i będą ranni?
-
tahela, dawno cię nie widziałem na forum:
-
Już wyjechaliście, że nikogo nie ma? A ja?
-
Aranjani, ale taki internetowy pewnie?
-
Jak tam? Kulig urządzacie?