
ala1983
Użytkownik-
Postów
3 921 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez ala1983
-
słońce - naturalny antydepresant?
ala1983 odpowiedział(a) na Tańczący z lękami temat w Medycyna niekonwencjonalna
Tańczący z lękami, Melatonina, jest kolejny trop -
Z terapii.. "Jest Pani uzależniona od szukania sposobu na niezależność".
-
słońce - naturalny antydepresant?
ala1983 odpowiedział(a) na Tańczący z lękami temat w Medycyna niekonwencjonalna
Innych już chyba nie ma.. nawet sie postarałam i poszperałam w internecie, ale oprócz tych 2 nic nie znalazłam. -
Wypisz, wymaluj, mój "tatuś". W jego przypadku dochodzi jeszcze jedna opcja.. uprawa ogródka.. trzeba w koncu jakoś też i się odprężyć -- 06 maja 2014, 16:25 -- Też racja, to w jakim stopniu na dziecko zadziałają pewne sytuacje zależy dużo od jego wrażliwości.
-
słońce - naturalny antydepresant?
ala1983 odpowiedział(a) na Tańczący z lękami temat w Medycyna niekonwencjonalna
słońce postarza, więc może Ci się tylko wydaje, że piękniejesz Jeszcze pozwolę sobie skomentować.. wyczuwam złośliwość. Widziałaś mnie kiedys na żywo? Wiesz ile mam lat a na ile wygladam? I w koncu czy wiesz, dlaczego nawet słońce nigdy nie sprawi, że będę wyglądała na swój wiek a tym bardziej i starzej? Odpowiedź jest prosta> bo zaburzeni z regoly wyglądają młodo i nic tego nie zmieni ! -
słońce - naturalny antydepresant?
ala1983 odpowiedział(a) na Tańczący z lękami temat w Medycyna niekonwencjonalna
Bo esseseraje to nieporozumienie, zrozumcie to w końcu. Ja po 12 latach skończyłam z psychiatrią. No ale od tego są inne wątki. -- 05 maja 2014, 22:28 -- A to nie czasem jądro komórkowe? -
słońce - naturalny antydepresant?
ala1983 odpowiedział(a) na Tańczący z lękami temat w Medycyna niekonwencjonalna
lucy1979, Pewnie i postarza ale i tak mam wiecej z niego korzysci, przynajmniej na ta chwile. -- 05 maja 2014, 22:16 -- Wracając do mojej analizy (ktorą zaczęlam za zachetą autora wątku ) wychodzi jednak na to, i potwierdza się fakt, że to właśnie zdrowa strona fizyczna gra główne skrzypce przy przeciwdziałaniu depresyjności. I moze i ta serotonina za sprawą słońca też lepiej działa, jeśli ktoś w nią wierzy. -
słońce - naturalny antydepresant?
ala1983 odpowiedział(a) na Tańczący z lękami temat w Medycyna niekonwencjonalna
Idąc dalej tropem witaminy D> odpowiada ona za dobrą kondycję serca, reguluje ciśnienie i krzepliwość krwi. A to znowu dodaje energii, bo jest się ogólnie lepiej dotlenionym. I tu przypomina mi się wątek "aspiryna na depresję". a konkretnie dzialanie kwasu acetylosalicylowego. -
słońce - naturalny antydepresant?
ala1983 odpowiedział(a) na Tańczący z lękami temat w Medycyna niekonwencjonalna
No bo witamina D3 syntetyzowana jest niemal w 100% w skórze, a tylko niewielkie jej ilości wchłaniane są ze źródeł pokarmowych. Dlatego nic nie zastąpi słońca. -
słońce - naturalny antydepresant?
ala1983 odpowiedział(a) na Tańczący z lękami temat w Medycyna niekonwencjonalna
Tańczący z lękami, Dlatego moim zdaniem serotonina nie ma tu nic do rzeczy, wit.D z pewnością. W serotoninowe teorie co do leków nie wierzę. -- 05 maja 2014, 21:14 -- Tylko znowu wit. D to bardziej na stronę fizyczną oddziałuje.. -
I co z tych aut dzisiaj? Szybciej i wygodniej dojedziesz do celu, no ale dla wielu to wazniejsze niz cokolwiek innego, a i przy okazji mozna sie szybciej zabic -- 05 maja 2014, 20:48 -- ja mieszkalam za plotem ogromnego PGR-u i pamietam jak ludzie byli wtedy zadowoleni, ze maja cos takiego. Teraz mieszkam 10 km od tego miejsca i sporadycznie zagladam. Serce pęka co z tego zostalo.. a co w zamian dostalismy to juz wogole.. -- 05 maja 2014, 20:54 -- no ja w mojej ostatniej pracy nie miałam prawa nawet do przerwy... i to niby ciągle ten sam naród -- 05 maja 2014, 21:01 -- Jeden tylko minus był dla tych co w biurach pracowali i nie palili papierosów jak np. mój ojciec. Nie mieli innego wyjścia, jak znosić ten dym..
-
słońce - naturalny antydepresant?
ala1983 odpowiedział(a) na Tańczący z lękami temat w Medycyna niekonwencjonalna
Słońce chłonę jak gąbka i pięknieję (wewnętrznie i zewnętrznie). -
Paulinovva, Prawie to samo co u mnie było, z tym, że ojciec nie zajmował się "ojcowaniem", generalnie zawsze miał w dupie to co robię, czy gdzie jestem itp... no i tak po latach obserwuję i porównuję, co sieje większe spustoszenie i bardziej psuje dziecko> pozostawienie go samemu sobie czy ta nadmierna kontrola i stwierdzam, że to drugie.
-
Siedziałam dzisiaj w kolejce u lekarza i na myśl o tym wątku zaczęłam się śmiać -- 05 maja 2014, 13:27 -- zaqzax-3, Dzięki
-
nieboszczyk, Moim zdaniem lepsze to od całkowitego izolowania się przed ludźmi.
-
Często przebywam z ludźmi i mało mówię to po pierwsze a po drugie, jeśli ktoś mnie nie akceptuje to szukam innych osób. A po trzecie podajesz ekstremalny przypadek z tym cytatem, jakby tylko puby istniały i sami ludzie co ćpają i chleją.
-
nieboszczyk, Bez sensu. Teter, Wychodź mimo wszystko.
-
Prosty wniosek z tego> wychodź jak najwięcej do ludzi.
-
Ferdynand k, Na tym forum jest wystarczająco dużo poważnych tematów. Ja się cieszę, że są i takie jak ten, bo przynajmniej w końcu zaczynam się uśmiechać i mam zamiar to robić coraz częściej.
-
Piłeś coś?
-
Ja: jak mam sobie z tym poradzić? Terapeutka: nie wiem Ja: Co Pani sądzi o zażywaniu leków ziołowych przy stanach napięcia i niepokoju? Psychiatra: Dobry biznes dla firm farmaceutycznych. Psychiatra: Uważa Pani, że poradzi sobie bez leków? Bo ja myślę, że nie. Psychiatra: musi Pani przez jakiś czas przestać do mnie przychodzić, bo ja już dłużej nie wytrzymam. No i jeszcze dodam tekst od internisty: jest Pani inna niż wszyscy ludzie.
-
1. moja terapeutka
-
Depresja i nerwica, a znalezienie drugiej połówki
ala1983 odpowiedział(a) na Sebi temat w Depresja i CHAD
Nic bardziej mylnego, dokładnie odwrotnie. Trzeba szukać partnera "normalnego", ale takiego, który zrozumie Twoje problemy. Z doświadczenia jednak wiem, że to jak wygrać w totka. -
„Wyleczyć słowem“ – Mój pobyt w szpitalu.
ala1983 odpowiedział(a) na ala1983 temat w Poradnie i szpitale psychiatryczne
*Monika*, Dziękuję. Bardzo tęsknię za oddziałem. Trafiłam na wspaniałych ludzi, zarówno pacjentów jak i cały zespół terapeutyczny. Stopniowo się z nimi rozstaję, niedługo planuję odwiedziny. Jestem też w kontakcie tel. z niektórymi pacjentami. Opowiadają mi o ważnych wydarzeniach w oddziale.. tyle jeszcze chciałabym im powiedzieć, ale ze względu na moje zaburzenie...nie zdążyłam. Ale fajnie mieć tą świadomość, że istnieje takie miejsce na ziemi, gdzie zawsze można wrócić i czuć się dobrze, jednocześnie dając sobie szansę na lepsze życie, przez intensywną pracę nad sobą...