Skocz do zawartości
Nerwica.com

sweethomealabama

Użytkownik
  • Postów

    121
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez sweethomealabama

  1. PsychoQuestTo by znaczyło ,że wszyscy którzy mieli lub mają rodziców uzależnionych od alkoholu muszą przejść terapię dla uzależnionych .Nigdy o tym nie słyszałam
  2. Leczyłam się na depresję lekami jakiś rok.Powiedziałam pani doktor,że te piguły strasznie mnie zamulają a ona powiedziała ,że do stanu sprzed choroby czasem się nie wraca i,że przecież pomagają skoro nie śpię całymi dniami.Jakieś dwa miesiące temu poszłam do ośrodka terapii uzależnień w celu zapisania się na terapię dda. Byłam zamulona lekami ,że terapeutka uznała iż nie wyrażnie wyglądam i wysłała mnie do doktora od dragów który jednak nic u mnie nie zdiagnozował.Ona jednak uznała ,że jestem alkoholiczką mówiąc iż dwa piwa dziennie wieczorem no no.Zaleciła odwyk bo sama sobie nie poradzę.Powiedziałam ok.Poszperałam w internecie ,że alkohol to masakra ,ze tylko potęguje doła.W tym czasie odstawiłam leki,alkohol przeszłam na ziołowe specyfiki typu dziurawiec,żeń szeń i jest o wiele lepiej .Próbowałam nawet marihuany bo czytałam iż działa w małych ilościach antydepresyjnie .Może i działa ale nie w moim przypadku.Zasypiam od razu po spożyciu podobnie jest u mnie z teraz z alkoholem więc nie używam tego świństwa a nawet odczuwam do tego niechęć.Nie czuję ciągu do alkoholu.Jak pisałam na wstępie chcę iść bardziej na terapię dda bo to wydaje się być moim problemem .A może to jest jakieś zaprzeczanie problemom nie wiem co mam już myśleć.
  3. Niestety umarła moja babcia i zapijam cały żal nie radzę sobie była dla mnie jak matka a mój chłopak zupełnie mnie zlekceważył
  4. nie mogłam na forum nic znależć o działaniu szafranu.Mam pytanie czy ktoś może próbował terapii szafranem wiem ,że jest drogi ale podobno podnosi poziom serotoniny i dopaminy w mózgu .Poprawia nastrój ,łagodzi średnie i lekkie depresje.Ja po spożyciu odczułam poprawę nastroju ,a może tylko sobie wmawiam?
  5. aniołekja ludzi z roku omijam jak ognia niestety w pracy też zaczyna robić się nieciekawie . L.E.Ja nie mam problemu na studiach z powiedzeniem prowadzącym ,że mam depresje.Choć gdy powiedziałam o tym pani w dziekanacie ona po prostu mnie wyśmiała i powiedziała dosłownie,,nie zależy pani na tych studiach''.Wyszłam stamtąd z płaczem i powiedziałam pani prowadzącej gdy poszłam po indeks ,że przepraszam ,że jestem taka zapłakana ale mam depresje i dlatego jestem w takim stanie a ona tylko mnie zapytała czy biorę leki i poklepała mnie po ramieniu,póżniej pani w dziekanacie troszkę delikatniej do mnie podeszła ale trauma pozostała.
  6. To jakiś koszmar .W wakacje czułam się bardzo dobrze a teraz znów mam nawrót przygotowałam się do egzaminu na który nie poszłam na zajęcia też nie chodzę nie mogę się jednak z tym pogodzić tak lubię te studia a tu klops może da się to jeszcze jakoś odkręcić i iść na uczelnię
  7. ja lubię być po alko bo mnie to odrywa od tych przykrych odczuć nie myślę o samotności o lękach .. tak trudno spojrzeć prawdzie w oczy a jednak kiedyś będzie rrzeba
  8. Z moim byłym też się świetnie układało w łóżku .Póżniej się okazało ,że nie tylko ze mną
  9. sleepwalker, właśnie to jest złudność picia w samotności alko daje ukojenie zwłaszcza wtedy gdy nikt nas nie rozumie,ciężki dień ,choroba to sa tylko wytłumaczenia
  10. W moim towarzystwie wszyscy piją urwane filmy kace .Jak w niedzielę idę do pracy to tylko ja bez kaca ech.Mnie uświadomiła terapeutka ,że alko to g...
  11. nie :Dzenon1989 Howrse nudna ale trochę się na tym znam więc nie mogłam sobie odmówić..
  12. Myśleli ,że w drugiej połowie przestanie padać i co z tego jak cała murawa już pływała .obciach
  13. co za masakra.Trzy dni temu słyszałam,że we wtorek będzie padać ale to zaskoczyło pzpn
  14. Nie trudno mi nie pić tylko ,że ile to będzie trwało jestem bez życia tak jak na początku leczenia .Ok dam radę nie mam jak na razie zadużo obowiązków w pracy (pół etatu)mój pracodawca zauważył mój brak zaangażowania ale jakoś to przetrwamy ,zdrowie najważniejsze
  15. Mój problem polega na tym,że po całkowitym odstawieniu alko mam totalny nawrót depresji (wcześniej piłam z 4 piwa w tyg)nie robię nic śpię. Boję się nie wiem co robić nie chcę rozwiązywac swoich problemów alko biorę nexpram więc nie mogę pić .Czy ktos mi moze mi to wytłumaczyć? Proszę o pomoc
  16. Dziś cały dzień w grę gram całe szczęście ,że padało miałam wytłumaczenie,żeby w pracy się nie pojawić (pracuje na dworzu ze zwierzątkami )dużo nic nierobienia + samotność zły zestaw,
  17. sweethomealabama

    Depresja objawy

    Dziś jestem w stanie tylko leżeć i gapić się w ścianę bądż sufit nic mi się nie chce.Pomimo namów nic nie robię to masakra jakaś już brak mi sił kiedy to się skończy i będę mogła normalnie żyć?Nic i nikt nie jest w stanie mnie zmotywować wszystkie czynności wydają się bez sensu strasznie mnie to męczy bo chciała bym muc normalnie funkcjonować a nie dwa dni męczarni pracy i następne dni chce tylko leżeć .Zauważyłam ,że mój stan się pogorszył odkąd nie ma słońca optymistycja też tak mam zaczynam dzień ok.15
  18. Mam problem z pójściem na studia jak jestem na uczelni to dostaję ataku płaczu serce wali mi jak szalone już trzeci tydzień a ja się nie pojawiłam dodam ,że lubię się uczyć ale ślęczenie na uczelni i cały ten harmider z tym związany mnie przeraża .Nie wiem co robić bardzo chcę studiować (został mi ostatni semestr ) a ja mam blok.Nie wiem może jakiś indywidualny tok nauczania by mnie poratował tyle ,że mam sporo zajęć praktycznych.Dodam ,że mówienie typu trzeba zacisnąć zęby i iść na mnie nie działa załamka
  19. Hej!Jak ja dobrze to znam pamiętam siebie rok temu kiedy to na studiach dostałam ostatnią szansę pozostania i co i powaliła mnie deprecha. Koszmarne bóle głowy połączone z wymiotami przez cały dzień z trudem wypowiadałam kilka słów ,ciągłe spanie i świadomość swojej niemocy bezradności .Wstawałam ok 16 tej i chodziłam z dwie godziny i znowu spać.
  20. Ci którzy wyrządzili Tobie krzywdę zrzucili na Ciebie swoje problemy bo tak łatwiej zapewne sami nie byli lepiej traktowani i ,,przenieśli '' to na Ciebie może nawet nie świadomie .Łatwiej jest wyrządzić komuś krzywdę niż pracować nad sobą i nie przenosić negatywnych emocji na innych
  21. Witam mam problem.Chodzi o moją pracę ostatnio pracowałam po 10 godzin dziennie 1 dzień wolnego i dalej do roboty .Cały czas telefony ,zero kogoś do pomocy i jak chciałam więcej wolnego to słyszałam ,że nie ma nikogo na zastępstwo Po całym dniu pracy ledwo co dawałam rady wziąść prysznic i zawlec się do łózka .I tak ze trzy miesiące.W tym tygodniu szef obiecał mi tygodniowy urlop ucieszyłam się mam sesję poprawkową na studiach pomyślałam ,że troszkę odpocznę.I co okazało się ,że jednak nie ma nikogo na moje zastępstwo i muszę iść do roboty.Wkurzyłam się nie poszłam bo po prostu załamałam się nie daję już rady za dużo obowiązków miałam skupić się na sesji a tu telefony kiedy będziesz ,tel.od klientów to mnie dobiło siedzę i nie robię kompletnie nic ledwo co mam siłę iść do kuchni lub łazienki .bardzo lubię swoją pracę ale już nie doję rady tych wszystkich obowiązków pogodzić praca,dom,szkoła.
  22. Przez dwa dni nie brałam leków i zaczęłam czuć się naprawdę dobrze.W pracy byłam bardziej rozmowna, z chłopakiem mi się lepiej rozmawiało.Poczułam taki przypływ uczuć do Niego którego mi brakowało.Wcześniej to było na zasadzie odejdż daj mi spokój ,sama nie wiem jak on to wytrzymywał. Co prawda miałam zawroty głowy po nagłym odstawieniu więc zaczęłam nowe opakowanie pigół ale mam zamiar skonsultować się z lekarką czy je jeszcze brać.Mam już dość bycia jak warzywo. Stonkadziekuję za sensowną odp.
  23. W pażdzierniku ubiegłego roku lekarz psychiatra stwierdziła u mnie stan depresyjny biorę nexpram kazała iść na terapię dda chodziłam na grupę dda ale bez terapeuty (teraz nie chodzę bo praca mi na to nie pozwala)poszłam do ośrodka leczenia depresji i nerwic tam odesłali mnie na dda poszłam i usłyszałam ,ze nie mogę na lekach iść na terapię,dodotkowo terapeutka wysłała mnie na testy narkotyczne alkoholowe gdzie picie dwóch piw raz w tygodniu jest już problemem wysłała mnie na detoks .WTF nie mogę iść bo nikt mi nie zapłaci za pobyt w szpitalu na oddziale.Muszę się z czegoś utrzymać.Dodam ,że do alko mnie nie ciągnie ale powoli tracę cierpliwość.Nie pale nie piję bo mam pracę zwiazaną ze sportem i chyba dzięki temu jeszcze nie oszalałam co mam zrobić ?
×