A szkoda. Mam wrażenie, że potrzebuję takiego wyjścia. Od kilkunastu dni siedzę w domu, nigdzie nie wychodzę. Wyjątek stanowią studia i praca. Zadręczam się przeszłością. Może spotkamy się w sobotę tj. 3 grudnia ?
( Dean )^2, też tak mam W rezultacie wszystko robię w niedzielę wieczorem. Nie umiem się skupić, czasami wiem, że jak czegoś nie zrobię na czas to nic się nie stanie. Przywykłem trochę. Zawsze milion innych, ciekawszych rzeczy do roboty niż nauka.
Witajcie.
Laima, nikt sam z siebie nie chciał się z Tobą podzielić ? To nieładnie z "ich" strony... Wybieracie się na jakąś zabawę dzisiaj albo jutro ?