
jasaw
Użytkownik-
Postów
8 399 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez jasaw
-
pinda, ludzie są trochę zagubieni, sfrustrowani...młodzi są wychowywani przez rodziców, których zmiana ustrojowa rozczarowała, oczekiwali na cud, a rzeczywistość okazała się inna. Nie chcę nikogo obrażać /mam pewne podejrzenia/, jednak zastanawiam się, skąd tyle jadu, niechęci, potrzeby obrażania przeciwników, inaczej myślących?
-
marwil, nie. Wiem jedno-każdy człowiek myślący ma prawo wyboru, ale pozostawia też to prawo innym...
-
pinda, najgorsze, że to postępujący proces...
-
Już dajcie spokój z tym jądrem zła, ciemności...TVN zmienił właściciela, Onet również...może już czas zaprzestać przyklejania łatek, tkwić w nienawiści, niechęci. To, że ktoś ma inne poglądy, nie znaczy, że jest wrogiem. Telewizja Trwam tkwi w swoim świecie, nie moim, więc nie oglądam jej...
-
Candy14, Kaju, aż trudno mi w to uwierzyć... Ty, zawsze pogodna, optymistycznie nastawiona do życia... Może problem tkwi w diecie? Kiedy za bardzo spada poziom glukozy /za mało kalorii w codziennej diecie/, człowiek tak właśnie się czuje.
-
Ostatnio strasznie tu pusto....
-
Aranjani, mirunia, zazdroszczę Wam tych balkonów. Ja mam sporo kwiatów na oknach. Kiedyś musiałam mieć wolne parapety, ale zmienił mi się gust-teraz lubię mieć zielono... Ja też lubię pelargonie wszystkie. I te zwykłe, i zwisające. Ale trudno...nic nie poradzę
-
ernest00, to co piszesz jest przerażające...najgorszemu wrogowi nie zrobiłabym czegoś takiego. A jeśli Twój współlokator ma chore serce, np? Nie myślisz o tym...?
-
kosmostrada, powodzenia i cierpliwości na zebraniu Ci życzę-trzymaj się Kochana
-
A propos ziół, niedawno Pani sprzedająca warzywa, namówiła mnie do kupienia krzaczka w doniczce- liści laurowych /wawrzyn szlachetny/. Jak to pięknie rośnie, liści mnówstwo. Podobno może osiągnąć sporą wysokość, wówczas dam Synowi na działkę. Stoi sobie w kuchni na oknie, nie wymaga specjalnych warunków...za doniczkę zapłaciłam 20 zł, a już mogłabym obdzielić Rodziny Synów Polecam Ci Kochana, bo fajnie rośnie i wygląda
-
Aranjani, ja też tak chciałabym....jednak mój balkon jest od południowego-zachodu, słońce tam pali niemiłosiernie, ja nawet tam nie wychodzę. Gdy zamieszkaliśmy tu, 4 lata temu, padły mi wszystkie kwiatki, nawet maciejka, dlatego balkon mam pusty - koszmarnie pusty Aranjani, nie wiedziałam Mielone też lubię, ale ze względu na konieczność przestrzegania diety diabetyka, robię na patelni grillowej mielone drobiowe, wieprzowiny prawie nie jadam, poza schabem środkowym, najczęściej duszonym, czasem pieczonym...
-
Aranjani, sznycle cielęce? Pyszny obiad, mniammniam! Tez lubisz roślinki, jak widzę. Musisz mieć duże skrzynki na balkonie, bo wspominałaś coś o pomidorkach, a tu i rzodkiewka
-
Dzień dobry Kochani mirunia, cieszę się, że to była chwilowa nieobecność Co za dzień dzisiaj.. Od rana lękowo, do tego duszno jakoś... Ja, zaprawiona we wszelkich badaniach, nawet w laboratorium czułam się nieswojo W drodze powrotnej odebrałam paczkę z paczkomatu, dzięki temu zrobiliśmy sobie fajny spacerek przez tereny działkowe. Pięknie, zielono, pachnące powietrze, to wszystko poprawiło mi znacznie nastrój
-
Za chwilę układam się do snu... Czy ktoś wie, dlaczego dzisiaj/wczoraj nie było miruni? Dobrej nocki wszystkim życzę
-
Aranjani, życzliwa Kobietka z Ciebie, dzięki Ja w sumie też nie mogę narzekać, bo generalnie mam komórkę z optymizmem, co mnie również cieszy Czy Ty masz Kochana w ogóle jakieś problemy nerwicowe, bo prawdę mówiąc , nie pamiętam niczego takiego?
-
Aranjani, chyba naprawdę dobry, a na pewno lepszy niż dzień Zdradź żródło tej energii pleaseeee!
-
acherontia-styx, chyba była wymiana dysku, czy coś w tym rodzaju. kosmostrada, trochę mi się polepszyło. Spotkałam Syna z Wnuczkiem na spacerze, było słodko, dusza się raduje, jest lepiej
-
Ahma, cyklopka, cyklopka, B Pawlikowska jest bardzo interesującą osobą. Jasne, że warto poczytać, bo zawsze można coś znaleźć dla siebie...
-
Dzień Dobry Syn zrobił mi niespodziankę /w związku z Dniem Matki / i dzisiaj przyniósł mi odnowionego, po rehabilitacji, laptopa , śmiga jak nowiutki. Zainstalowałam już wszystkie potrzebne historie-sama /niedługo uwierzę, że coś jednak potrafię / I to już koniec dobrych wieści... Czuję się źle, w nocy dziwny ból głowy spowodował, że nie spałam prawie, a teraz bóle różne krążą, eh Jutro rano mam badania przed wizytą u diabetologa w przyszłym tygodniu...
-
mirunia, dziękuję Kochana Cieszę się, że dzień mija Ci spokojnie... Wiesz, że rosół to najprostsze i bardzo smaczne jedzonko. Do tego lekkostrawne, choć osoby z chorobami pęcherzyka żółciowego powinny uważać. Moje Drogie/ moi Drodzy ... przez kilka dni, nie wiem ile?, mnie nie będzie, bo laptop idzie do renowacji , a drugi przestał działać. Syn namówił mnie na to, bo ma zaznajomiony punkt, ucziciwych, sprawnych informatyków. Będę tęsknić, ale mam nadzieję, że to będzie krótki czas Tymczasem papa, pozdrawiam pięknie wszystkich
-
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
-
mirunia, kosmostrada, co u Was, jak Wam mija dzień? Aranjani, cyklopka, jak się dzisiaj macie
-
Dzień Dobry Ja wyspałam się dzisiaj, choć nie był to długi sen. Za oknem szaro, ale mimo to jakoś tak pozytywnie nastrojona jestem. Czuję się dość dobrze. Pranie już w pralce, dziesiąt stron książki przeczytane , nie wiem co na obiad Może rosół i racuszki z jabłkiem? Tak terez wpadło mi do głowy...
-
Poczytałam, słucham muzyki relaksacyjnej, nastrajam się do snu...oby nadszedł
-
Ja także. Ja mu "uległam" wiele, wiele razy...jest cudowny. Poprawia samopoczucie, wycisza niesamowicie, pomaga zrozumieć siebie, pomaga rozluźnić napięcia mięśni, poznać swoje ciało, uporządkować myśli...wiele mu zawdzięczam. Polecam szczerze