murti

Viktor E. Frankl "Psychoterapia dla każdego"

No normalka. Zreszta doznania na kacu sa bardzo zblizone do nerwicy. Kępiński o tym pisał.

" Człowiek z nerwicą przekracza swoje mosty zanim do nich dotrze "

to normalne . . . i to nie tylko w zaburzeniach lekowych, "zludzenia" o jakich piszesz maja tez ludzie zdrowi. Nie boj sie schizofreni nie ma sensu sie zadreczac Pozdrawiam

Napewno Kolego będzie lepiej Pozdrawiam i trzymaj się optymistycznie :-)

Poprawczak?? Nie przesadzaj wymysliles sobie problem Nikt nikogo pytac nie musial!!!!!!!!!!!

Olać to

O nic sie nie martw Poczytaj sobie forum a zobaczysz ze bardzo wiele osob tak ma lub mialo Trzymaj sie!! Polecam takze wizyte u specjalisty pewnie podniesie ci na duchu

Marianek zle interpretujesz ten zacytowany tekst z wikipedii wiec zastanow sie zanim cos napiszesz Marzenia o ktorych mowa w cytacie z wikipedii to np podswiadome dazenia, wizje idealnego swiata, checi osiagniecia czegos a co wszystko weryfikowane jest przez rzeczywistosc ktora to utrudnia lub uniemozliwia, konflikty To wszystko tez zreszta jest normalne i kazdy tego doswiadcza Marzenia moniczki i ubarwianie swojego zycia to zupelnie inna bajka . . . zreszta kazdy czlowiek ubarwia

Poczytaj o derealizacji A tak poza tym badz cierpliwa, wybierz sie do lekarza, to wszystko minie

Przeczytalem Potege podswiadomosci naprawde warto!!!!!!!!!!!

Widze ze fanka PFK . . . ??

Hallo Jakby jaieś pytania to wal :-)

NL całkowicie zdrowy Ale nie mam zamiaru sie stad wynosic

Znalazlem cos z innej beczki http://forumhumanitas.ipbhost.com/index.php?showtopic=357 To jest ostrzezenie przed Hellingerem Nie czytalem calego Nie wiem jakie naprawde sa poglady tego goscia i jego nastawienie do ludzi ale jezeli to prawda to kicha Jednak sama metoda w sobie to ustawianie moze napewno wskazac konflikty panujace w grupie i je uswiadomic Chyba wszystko zalezy tu od terapeuty ktory to prowadzi A tu opis na czym to polega: http://www.konstelacje.x12.pl/

Ładnie to wszystko napisałaś Przemyśl to raz jeszcze czy nie powiedzieć o wszystkim mamie Nie możesz być samotna ze swoimi problemiami PROBLEMAMI a to nie to samo co choroba psychiczna Swoich słabości nie ma co się wypierać i wstydzić Rozmowa z mamą powinna wiele pomóc Trzymam kciuki :-)

witam Tak to jest bardzo dobra metoda Bralem raz w tym udzial Dziewczyna ktora ustawiala nas jako czlonkow swojej rodziny (grupa studentow) byla zaszokowana tym co wyszlo wszystko sie zgadzalo i wiele bylo do naprawy polecam

http://integra.xtr.pl/teksty/depresja.htm

jak w temacie . . .

Jestem z Tobą człowieku :-) Trzymaj się

CIALO DUSZA Swiete slowa :) lepiej sie nie da Pozdrawiam Milego dlugiego weekendu

Bardzo ciezka jest walka z tym swinstwem bo to strasznie meczy i tak nami koluje ze i tak wracamy do punktu wyjscia czyli do naszego leku Teraz pewnie wszystko jest w stanie ciebie nastraszyc nawet jakby ktos powiedzial ze jesli zjadles kiedys duzo marchewki to zwieksza prawdopodobienstwo zachorowania psychicznie Wtedy zaczyna sie szukanie w pamieci i okazuje sie oooo boze 3,6 roku temu zjadlem ;-) i panika Wiec co mozesz zrobic to zdystansowac sie do tego leku i powiedziec sobie moja sprawa jak zwariuje to zwariuje przeciez nie mozna sie jakos zabezpieczyc tak chop siup i juz Wiec po co sie zamartwiac na zapas i psuc sobie zycie i marnowac piekne dni Bo jest tak skoro jest problem na ktory mozemy znalesc rozwiazanie to nie mamy czym sie martwic a jezeli rozwiazac go sie nie da to martwic sie nie ma po co . .

Sory ze sie wtrące Wszyscy mi odradzali iść do psychiatry mówili wyluzuj jest wszystko ok (bo nie było po mnie nic widac tzn nie za wiele) ale czułem sie tak paskudnie nie mogłem sobie z tym poradzic z ciagłymi myslami o tej chorobie że wkoncu zabrałem sie i sam poszedłem do psychiatry To mi sporo pomogło Facet powiedział ze jestem całkowicie normalny ze to nerwica (mialem przed jazda z schizofrenia akcje z umieraniem na serce i z oddychanie i to wszystko tez mu opowiedzialem) i ze z tego wyjde ze na to sie nie umiera ani nie wariuje Dostalem leki ktore sam odstawilem po 3 tygodniach a zaczałem pic ziola (mieszanka jest na tej stronce ) i wszystko mi mineło :-) Zycze zdrowia

Skąd ja to znam :-) Ja tez całymi dniami nie mogłem wybic sobie myśli że moge zachorowć na schizofrenie lub jakaś inna chorobe z tej serii ;-) Też bałem sie że juz cos słysze ze mam omamy i co ze mną będzie co będzie z moja rodzina jak zeswiruje bałem się że zmarnuje swoje życie przez chorobę Jak tylko coś mi migło koło pola widzenia zaraz sprawdzałem czy aby napewno to tam jest czy to nie był jakis zwid :-) teraz się z tego smieje Czułem się do tego bez przerwy żle To było straszne Tak jakby w środku mnie cos rozwało A zaczęło sie to podobnie jak u ciebie Tyle ze byłem na pogrzebie który bardzo przezyłem a obok mnie stal schizofrenik . . . Dla mnie człowiek jak kazdy inny tylko że chory nie jestem uprzedzony ani nic szanuje wszystkich ludzi ale jakoś tak to na mnie zadziałało ze zacząłem sie bac tejchoroby