girl anachronism

BłękitnaAbstrakcja, ja też nigdy nie miałam przyjaciółki.

Energia jest, tylko jakaś taka rozedrgana. Pierwszym i typowym objawem jest rozlewanie wszystkiego, co piję, bo robię to zbyt energicznie Żeby do tego nastój był bardziej zwyżkowy, to górka, jak się patrzy, ale nie

Chodzę do terapeuty mężczyzny i nie obawiam się chemii - nigdy nie pociągali mnie ludzie z tak dobrze poukładaną głową

Nigdy nie kumałam, co ludzie mają z tymi żelkami Zupełnie nie potrafię określić swojego stanu, jest zbyt nijaki. Jeśli to remisja i tak wygląda normalność, to ja chyba podziękuję

Ja jako firma (bo mam jednoosobową działalność) zajmuję się dekoracjami kwiatowymi.

kornelia_lilia, w tygodniu pracuję popołudniu/wieczorem :) Cały weekend tyrałam jak głupia Kawa niespiesznie wypita, czas coś konkretnego zrobić. Muszę zadzwonić do kilkunastu osób w swojej firmowej sprawie i chyba się porzygam ze stresu. Bizneswoman od siedmiu boleści

Anielica, każdy z nas jest przypadkiem beznadziejnym, taka uroda tej choroby

coma, teraz dopiero masz diagnozę?

Znam parę takich kobiet w swoim otoczeniu, więc na pewno jest ich więcej :)

Naprawdę jeszcze nikt nie powiedział "dobry wieczór"? Co tam?

W mojej głowie wrze. Whisky z lodem ją ugasi może. Bo już mam, ku*wa, dość.

Piórka i ekoskóra: I jeszcze pierścionek, co ostatnio wymyślił się i powstał dzięki bezsenności

coma, klasyczna czerwień na paznokciach jest the best, sexy i zawsze na czasie. Na te zdobienia i kosmicznie długie pazury aż się wzdrygam, brr Wróciłam do domu, poczytałam sobie, zrobiłam kolczyki dla siebie i leniuchuję.

dominika92, nie usuwaj konta w przypływie emocji i uniesienia, bo głupio potem będzie wrócić. Nikt Ci tutaj źle nie życzy przecież. Skoro wszyscy podobnie reagują, to może znaczy, że taki wydźwięk mają Twoje posty, więc nie fochaj i na spokojnie się zastanów. I nie odchodź, bo będzie Cię brakowało :) Za pół godziny wychodzę z pracy, małżonek obiecał ogarnąć obiad, wszystko fajnie, a ja mam mord w oczach.

No, chyba trochę jesteś. Oczekujesz poprowadzenia za rączkę i inicjatywy, podczas gdy sama nie wykazujesz żadnej chęci poprawy sytuacji. Chcesz go wykopać na basen, a sama nie zbierasz się nawet na terapię, chociaż Ci pomagała. Oczywiście, że naturalne jest oczekiwanie wsparcia od bliskich, natomiast wymuszanie go fochem i ostentacyjne komentowanie jego braku jest co najmniej nie na miejscu - bo to zawsze jest przede wszystkim TWÓJ problem i pierwszy krok MUSI należeć do Ciebie. Przepraszam za ostry ton, to kop motywacyjny.

Że małżonek podjął się zrobienia obiadu, więc po pracy nie będę musiała jechać na zakupy i gotować.

Grrr, chcę już do domu! Albo na sanki bym poszła Ale jeszcze tylko godzinkę tu pogniję, zresztą spędziłam czas efektywnie, bo poza pracą stworzyłam sobie zarys artykułu, który mam do napisania i napisałam akapit oferty biznesowej swojej firmy

Ja skończyłam 3 wizyty diagnostyczne przed terapią, jeszcze czeka mnie badanie osobowości i prawdziwa terapia. Na pierwszej i trzeciej wizycie byłam spięta, na drugiej gadałam jak nakręcona. Musimy się dotrzeć z terapeutą , ale raczej u niego zostanę, jest bystry.

Michał 1972, jeśli Ci pomaga, to nie głupie. Mnie leki nigdy nie powstrzymywały

E tam, przez dwa tygodnie nic nierobienia by mi odbiło, z dwojga złego wolę pracować za dużo niż tyle siedzieć na tyłku. Nic nierobienie zamula i rozflacza, a ja mam za dużo energii i za dobrze mi ze sobą, żeby sobie robić taką krzywdę

No zaziewam się chyba Jak myślę o całym weekendzie w pracy, to mi niedobrze.

Jaki?

Nie jestem facetem, a przyznam, że kompletnie nie rozumiem. Co to znaczy ustalić zasady w przyjaźni? Na którym etapie takie ustalenia Twoim zdaniem powinny paść? Wg mnie to relacja intuicyjna nawet bardziej niż związek, nie ma miejsca na teorię.

dominika92, na zamówienie zostałam siłą zwleczona o 10, czyli 5h

Kiya, dlaczego dziwnego? Przysiadam się z lampką wina, dobry wieczór :)