Ramanujan, wiemy już wszyscy, co chcesz zrobić i ktoś na pewno wynajmie detektywa-cień, który udaremni Twoje nikczemne (na szczęście tylko potencjalne) próby. Lepiej ucz się języka, zamiast spamować z tym samobójstwem.
Ramanujan, najgorsza jest bezczynność, bo ona utwierdza w poczuciu bezradności. Kto szuka, ten znajdzie. Szukaj szczęścia małego albo dużego, wszystko jedno. Jeśli u Ciebie jest tak źle, że gorzej być nie może, to co Ci szkodzi coś zmienić
Ramanujan, po samobójstwie nie ma już powrotu, pozostanie tylko wrażenie, że się poddałeś. Siłę może dać Ci jakiś cel w życiu. Nie da rady znaleźć czegoś/kogoś, dla czego/kogoś by warto żyć? Chociaż troszeczkę