Kontrakt nie zawsze musi być sformalizowany, choć oczywiście najlepiej go spisać, by mieć się w czasie terapii do czego odwołać. Nie wszyscy psychoterapeuci "grzebią" w przeszłości - to domena nurtu psychodynamicznego.
Tak naprawdę na przeszłość nie masz wpływu, to już było, na przyszłość masz wpływ tylko w ograniczonym zakresie, bo życie potrafi zaskakiwać. Nie da się wszystkiego zaplanować. Tylko działając w teraźniejszości, na obecną chwilę jesteś w stanie kreować swoje życie. Podejrzewam, że dlatego terapeuci unikają tej przeszłości i próbują pokazać Ci inną perspektywę. Gdy używasz negatywnych słów, by zawsze rozpamiętywać swoją przeszłość, aktywuje się ośrodek mózgu odpowiadający za strach – ciało migdałowate. Zazwyczaj powroty do przeszłości budzą smutek i żal. Koncentracja na tym, co będzie, na przyszłości zazwyczaj budzi lęk, bo nie jesteśmy w stanie przewidzieć w 100%, co się stanie, nie jesteśmy w stanie wszystkiemu zapobiec, na wszystko się przygotować. Tylko "tu i teraz" masz wpływ na to, co się dzieje, możesz działać, możesz kontrolować swoje myśli. Życzę powodzenia na terapii i satysfakcji z efektów pracy nad sobą!