Skocz do zawartości
Nerwica.com

pasqda

Użytkownik
  • Postów

    66
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pasqda

  1. Czy ja jestem juz alkoholiczka?Ostatnio nie radze sobie ze soba, ze swoim zyciem a teraz tez i z alkoholem.Lubie pic, bardzo lubie i coraz mniej to kontroluje.To jest moj lek na smutki.Nie potrafie juz wypic jednego piwa, tylko najlepiej 2 albo 3, nawet jak mnie to wezmie to szybko trzezwieje i wtedy jestem rozdrazniona.To nie jest normalne chyba ze codziennie mam ochote na piwo i jestem zla jak nie moge go wypic Ze znajomymi spotykam sie juz chyba tylko po to Co o tym myslicie? Pozdrawiam.
  2. Tak sie sklada ze wiem cos o tym udawaniu, jakie to jes\t trudne, wiec wydaje mi sie ze Ciebie rozumiem.
  3. Hej.Dzieki za pocieszenie.Moze to glupio zabrzmi ale lepiej mi sie zrobilo czytajac wasze wypowiedzi.Myslalam ze ja jestem jakas inna, czulam sie jak brudas.W moim pokoju najczesciej jest balagan, mimo tego ze chcialabym toczuje jakbym niemiala sil zeby posprzatac.Jak juz to zrobie to jak male dziecko ciesze sie i czekam nja pochwaly od innych.A nastepnego dnia znowu syf, nie wiem jak ja to robie.Osiebie jeszcze dbam, nie wyszlabym z domu bez lekkiego chociaz makijazu, ale ostatnio maluje sie raz a pozniej codziennie rano poprawiam tylko przed wyjsciem do pracy :| Kiedys bylam inna.Co sie ze mna porobilo
  4. Samara dziekuje za odwiedziny na moim blogu..Pozdrawiam.
  5. Jakis czas mnie tu nie bylo, hmm.Dlaczego ja to robie?Czesaciowo powody podal Faunik, u mnioe jest tez tak, ze bol fizyczny,ktory zreszta jest w takim momencie srednio silny,pomaga zapomniec chociaz na chwile o bolu psychicznych.Poza tym widok wyplywajacej krwi daje jakby nadzieje, ze razem z nia wyplynie ten caly syf ktory we mnie siedzi,w mojej glowie.Jest to tez jakis sposob na to zeby sie wyladowac, moze niezbyt dobry, ale wole przez moje doly cierpiec ja niz jak mialabym wyzywac sie na innych tak jak to czasem bylo do tej pory.Nie chce tego robic,ale to naprawde w jakis sposob w ciaga i daje zludne wrazenia ze pomaga, a przynajmniej na chwile.Czlowiek w takich dolach jak ja miewam zrobi doslownie wszystko zeby chociaz przez chwile bylo lepie.Kiedys przywiazywalam wage do spraw materialnych, teraz...wiele bym dala, w zasadzie czasamiw szystkoco mam zeby bylo lepiej, zeby ten koszmar w koncu sie skonczyl... Tak w ogole to zapraszam na mojego bloga, co prawda dopiero zaczynam, ale mam nadzieje ze wkrotce sie rozkreci.. Pozdrawiam.
  6. Dzisiaj jest taki dziwny dzien, jak nigdy mam ochote sie pociac.Nie mam zyletki, ale dla chcacego nic trudnego, rozbroilam maszynke jednorazowa, ktora nie malo kosztowala, ale co tam, potrzeba jest :/ Uzyje ich czy jednak dzisiaj uda mi sie powstrzymac?:/
  7. Kiedys tez tego nie rozumialam
  8. Witam. Od niedawna poruszany tutaj temat jest bliski rowniez mnie.Podobnie jak bsr_k kiedys nawet bym nie pomyslala ze bede robila cos takiego, czytajac na roznych forach o ludziach ktorzy sie tna mylalam ze mnie to nie bedzie nigdy dotyczylo, nie wyobrazalam sobie ze mozna zrobic cos takiego. Teraz juz wiem Pierwszy raz zrobilam to jakis czas temu, nie wiem dlaczego w sumie, ale pomoglo, czulam sie tak jak dzisiaj, teraz tez mam ochote pociac sie, alew postaram sie wytrzymac.To pomaga, ale chwilowo, bol fizyczny pomaga zapomniec o psychice, ale na krotko, pozniej daje o sobie znac, kiedy trzeba ukrywac pociete rece.Czasami nieswiadomie przy ludziach podwijam rekawy, boje sie pomyslec co by bylo gdyby ktos w pracy np to zauwazyl. Najgorsze jednak jest to ze nie potrafie z tym skonczyc ;(
  9. Witam. Na pewno podobny watek juz byl, ale nie mam sil zeby go szukac, wiec przepraszam jezeli zakladam bardzo podobny, ale ja juz naprawde nie moge Wszystko mnie meczy denerwuje, jestem coraz bardziej slaba psychicznie.Biore leki ale mam wrazenie ze one juz przestaly dzialac.Przez jakis czas moje objawy depresji oslabily sie troche ale teraz... szkoda gadac.Zawalilam studia, nie chce mi sie chodzic do pracy, nic mnie w niej nie motywuje, czego sie nie dotkne tozaraz zepsuje Cop mam robic?I nie mowicie mi o terapii bo nie mam na to czasu ani mozliwosci
×